Tajne lotnisko i baza Luftwaffe koło Imbramowic: mit czy prawda ?
O cegielni Ingramsdorfer Tonwerke w Imbramowicach pisaliśmy już szerzej w lutym br. Artykuł kończyły wówczas słowa " ... Z miejscem dawnej cegielni związane są opowieści o wykorzystaniu jej zabudowań na potrzeby militarne w czasie II Wojny Światowej. O tym napiszemy jednak przy innej sposobności".Dziś wracamy do tematu najbardziej zagadkowego i tajemniczego, który ma związek ze wspomnianym miejscem. Czy obiekty cegielni przekształcone zostały na potrzeby niemieckiej Luftwaffe ? Czy istniało tutaj utajnione lotnisko polowe wraz z ośrodkiem szkoleniowym i bazą remontową samolotów, z których korzystać mogła owiana tajemnicą i legendą specjalna jednostka KG200 (Kampfgeschwader 200) ?
Pierwsi osadnicy, którzy przybyli do Imbramowic w 1945 roku, pamiętają zniszczone zabudowania cegielni oraz uszkodzone i przestrzelone kominy fabryczne. Na terenie cegielni oraz w jej pobliżu walały się elementy lotnicze: skrzydła, poszycia kadłubów, blachy, silniki oraz inne elementy i urządzenia. Pani Janina Pańczyk wspomina: "każdy brał to co było mu potrzeba, stawiano z tego płoty i ogrodzenia, a skrzydłami samolotów okalano kompostowniki". Wedle relacji nie żyjącego już mieszkańca Imbramowic Pana T.Steca w jednym z zalanych wyrobisk gliny znajdujących się tuż obok dawnej cegielni, zatopiony jest samolot transportowy Junkers Ju 52 (bądź jego elementy ?). Opowieść tą potwierdziło wydobycie na początku lat 90-tych obudowy jednego ze silników maszyny (ślad po tym elemencie niestety zaginął) oraz penetracje podwodne wykonane w ubiegłym roku przez płetwonurków z Wałbrzycha. Jak wspomnieliśmy w poprzednim opracowaniu po wojnie polscy osadnicy w Imbramowicach przystąpili do porządkowania miejscowości "... Wszystkie śmieci i nieczystości wywożono na wozach do zatopionej cegielni w Dolnych Imbramowicach, dawniej Ingramsdorfer Tonwerke". Być może wówczas właśnie spora część niepotrzebnych elementów lotniczych trafiła na kilkunastometrowe dno dawnej kopalni gliny. Relacje osadników z Imbramowic i Dzikowej (gmina Mietków) potwierdzają istnienie w pobliżu cegielni (rejon Imbramowice-Buków-Dzikowa) lotniska polowego, gdzie znajdowały się przynajmniej trzy pasy startowe, później zaorane i przekształcone w pola rolnicze. Konstrukcje naziemne lotniska z postaci hangarów, baraków i in. wraz z linią wąskotorową prowadzącą do stacji kolejowej w Imbramowicach zdemontowali i wywieźli żołnierze radzieccy. Wspomnienia osadników Imbramowic i Mrowin, którzy mieli kontakt z pozostałymi tuż po wojnie Niemcami, mówią o zakwaterowaniu niemieckich lotników w folwarku i gospodzie w Weselinie. Mieli być oni dowożeni na lotnisko polowe znajdujące się w pobliżu Imbramowic.
Kopalnia gliny przy dawnej cegielni w Imbramowicach. Tutaj na dnie spoczywa wrak samolotu transportowego Junkers Ju 52
Junkers Ju 52 - średni samolot transportowy produkowany w latach 1931-52. Napędzany trzema silnikami gwiazdowymi, każdy 9 cylindrowy, chłodzony powietrzem BMW 132 A-3, każdy o mocy 725 KM. Wymiary: rozpiętość - 29,24 m, długość - 18.90 m, wysokość - 4,65 m, powierzchnia nośna - 110,50 m². Masa 5720 kg, Masa startowa 10 500 kg. Prędkość 265 km/h, pułap 5900 m, zasięg 1000 km, Uzbrojenie 1-3 karabiny maszynowe kaliber 7,92 mm, do 1500 kg bomb
Tropem jest również fotografia, która do niedawna była w posiadaniu mieszkańca gminy Mietków. Przedstawiała widok w stronę Bukowa (widoczna charakterystyczna wieża tamtejszego kościoła) patrząc od dzisiejszej drogi Imbramowice-Dzikowa. Znajdowały się na niej zasieki z obsadzoną personelem wieżą strażniczą, w tle pas startowy z dwoma nakrytymi brezentem samolotami. Fotografia trafiła na stałę do Niemiec. Poszukiwania jej właściciela oraz prośba o skan przyniosły jedynie odpowiedź, iż na fotografii utrwalone zostało "Militärflughafen in Ingramsdorf/Nieder Schlesien" (lotnisko wojskowe w Imbramowicach/Dolny Śląsk), a jednym z dwóch widocznych nakrytych brezentem samolotów jest myśliwiec Dornier Do 335 Pfeil !!! (rozpoznany na podstawie niekonewncjonalnego napędu dwóch silników rzędowych, z których jeden umieszczony był z tyłu kadłuba za usterzeniem). Relacje mieszkańców gminy Mietków mówią również o mogiłach poległych żołnierzy niemieckich z jednostki naziemnej Luftwaffe (personel obsługi lotniska), którzy pochowani są w pobliżu miejscowości Dzikowa. Obecnie na terenie dawnej cegielni w Imbramowicach znajdują się dwa nowe domy jednorodzinne. W 2007 roku w rozmowie z właścicielem jednego z nich uzyskaliśmy informację o byłej mieszkance Imbramowic (przed 1945 r.), która odwiedziła miejsce dawnej cegielni i wspominała, że pamięta "... jak przy pomocy kolejki wąskotorowej transportowane były samoloty do pobliskiej stacji kolejowej".
Dornier Do 335 Pfeil - samolot wielozadaniowy (ciężki myśliwiec, myśliwiec nocny, szybki bombowiec i samolot rozpoznawczy). Lata produkcji 1944-45. Napędzany 2 silnikami Daimler-Benz DB603E o mocy 1723 KM, Wymiary: rozpiętość - 13,8 m, długość - 13,87 m, wysokość - 4 m, powierzchnia nośna 55 m², Masa 7400 kg, Masa startowa 11700 kg, Prędkość 765 km/h, Pułap 11 410 m, Zasięg 2050 km, Uzbrojenie 1 działko MK103 kaliber 30 mm, 2 działka MG151/20 kaliber 20 mm, 500 kg bomb lub pocisków rakietowych
Tyle wiemy na dzień dzisiejszy. Dodać tutaj należy, że polowe lotnisko w Imbramowicach nie figuruje w żadnym z wykazów sprzed 1945 roku. Nie było też pustym lotniskiem zapasowym o czym świadczą informacje o znajdujących się tam elementach lotniczych i samolotach. Najbliższymi lotniskami Luftwaffe w 1945 roku była Świdnica, gdzie stacjonował 52. Pułk Myśliwski (Jagdgeschwader 52; w skrócie JG/52) oraz Mirosławice, gm. Sobótka z bazą lotniczej jednostki specjalnej KG 200. W jakim więc celu i kiedy powstało lotnisko polowe w Imbramowicach ? Jaki stacjonował tam pułk lotniczy ? Czy był to tajny obiekt z bazą lotniczą, skoro nie istnieją żadne informacje poza relacjami polskich osadników ?
Jeden z pasów startowych lotniska polowego w Imbramowicach miał być zlokalizowany w tym miejscu
Z zabudowań dawnej cegielni Ingramsdorfer Tonwerke pozostały dziś jedynie kłebowiska zarośli oraz gruzy
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że w Imbramowicach stacjonował przez jakiś czas Kampfgeschwader 200. Tutaj można było naprawiać maszyny w hangarach adoptowanej cegielni, a także wykonywać loty testowe oraz szkolne. Miejsce było ku temu odpowiednie i spokojne. Zabudowania cegielni znakomicie nadawały się do kamuflażu jednostki KG 200, która zostałaoficjalnie utworzona rozkazem naczelnego dowództwa sił powietrznych w dniu 20 stycznia 1944 r. Jej dowódcą został Werner Baumbach, później major Adolf Koch. W dyspozycji nowej jednostki organizacyjnej było 32 typy samolotów, z których 17 zostało obsadzonych w pełni wyszkolonymi załogami. Prowadzone intensywne szkolenie (między innymi w Mirosławicach, gm. Sobótka) doprowadziło, że w czerwcu 1944 roku było już 75 załog gotowych do wykonywania zadań, którymi były misje specjalne na tyłach wojsk nieprzyjacielskich (rozpoznanie, zrzucanie zaopatrzenia, bombardowanie). KG 200 latał na różnego typu samolotach w tym zdobycznych pomalowanych w barwy przeciwnika m.in. amerykańskie B-17, B-24, P-38 Lightning, włoskie SM.75, francuskie LeO H-246, brytyjskie Short Stirling, Bristol Beaufighter, de Havilland Mosquito. Z niemieckich: Dornier Do 335, Arado Ar 232, Heinkel He 111, Heinkel He 177, Junkers Ju 290, Junkers Ju 390, Junkers Ju 188, Heinkel He 115, Dornier Do 24, Dornier Do 18, Arado Ar 196, Siebel Si 204, Arado Ar 240, Blohm & Voss BV 222, Messerschmitt Me 323, Junkers Ju 252, Junkers Ju 352 Herkules, Gotha Go 244. W skład KG 200 wchodziła:
Pierwsza grupa:
(I/KG 200) obsługiwała pracę agentów
1/KG 200 - obsługiwał długodystansowe operacje
2/KG 200 - krótki zasięg operacji
3/KG 200 - transport i obowiązkowe treningi – bazował na wyspie Ruegen na Bałtyku a później w Flensburg
4/KG 200 - obsługa techniczna
Druga grupa:
(II/KG 200) prowadził badania nad przydatnością radarów, bombowców i Misteli, bomb różnego typu itp. 7 / KG 200 prowadził nabór załóg rezerwowych i trening dla II/KG 200. Pierwszy dwie grupy KG 200 było jedynymi w pełni rozwiniętym formacjami, chociaż kilka innych projektów organizacyjnych zostało zaplanowanych. III/KG 200 miał mieć na wyposażeniu Focke-Wulf Fw 190 z torpedamiale nigdy nie został sformowany. IV/KG 200 był jednostką treningową dla pilotów samobójców. Przeszkolono 100 pilotów. Z KG-200 współpracował równieżV. KG 100, który obsługiwał Fritz X i Hs 293 - kierowane pociski. Jego piąta grupa rozpoznania latała na Ju 90s i Ju -290s na misjach z KG-200. Równieżprowadziła badania i testy przechwyconych samolotów alianckich.
Zdobyczny amerykański bombowiec Boeing B-17 w barwach lotnictwa III Rzeszy
Amerykański samolot bombowy B-24 Liberator
Ogon Bombowca B-24 Liberator w barwach Luftwaffe
Na wyposażeniu KG 200 znajdował się m.in. samolot Dornier Do 335 Pfeil, który wyprodukowany został zaledwie w kilkunastu egzempalrzach ? (nigdy nie doszło do starcia Do 335 Pfeil z maszynami alianckim). Taki właśnie myśliwiec miał zostać utrwalony na fotografii przedstwiającej pas startowy lotniska polowego w Imbramowicach. Być może tutaj właśnie stacjonował 7/KG 200 (szkolno-treningowy) lub V/KG200 (testy samolotów zdobycznych) ? Pytań jest wiele, na niektóre z nich spróbujemy odpowiedzieć już nie bawem. Po uzyskaniu stosownych zezwoleń zamierzamy bowiem zbadać dno kopalni gliny i wydobyć ewentualne pozostałości związane z lotnictwem III Rzeszy.
Opracowanie
Bogdan Mucha