Na mocy dekretu Rady Ministrów z dnia 3 stycznia 1947 roku o tworzeniu przedsiębiorstw państwowych, nastąpiła dekoncentracja funkcji zarządzania przez wyłączenie z ministerstwa przemysłu centralnych zarządów i przekształcenia ich w samodzielne przedsiębiorstwa. Zgodnie z tym Minister Przemysłu i Handlu w porozumieniu z Ministrem Skarbu i Prezesem Centralnego Urzędu Planowania, wydali w dniu 15 grudnia 1948 roku Zarządzenie o utworzeniu przedsiębiorstwa państwowego pod nazwą: „ZJEDNOCZONE ZAKŁADY PRZEMYSŁU NIEORGANICZNEGO – Przedsiębiorstwo Państwowe Wyodrębnione”. Miało ono podlegać nadzorowi Centralnego Zarządu Przemysłu Chemicznego z siedzibą w Gliwicach, a zwierzchni nadzór państwowy nad nim sprawować miał Minister Przemysłu i Handlu. Przedmiot działalności ZZPN pozostał bez zmian w stosunku do działającego wcześniej Zjednoczenia Przemysłu Nieorganicznego.
Wcześniej, bo już 3 marca 1948 roku, wspomniany Centralny Zarząd Przemysłu Chemicznego, na podstawie decyzji Ministra Przemysłu i Handlu z dnia 16 lutego 1948 roku, ustalającej strukturę organizacyjną przemysłu chemicznego, wydał Zarządzenie nr 17 w myśl którego Zjednoczenie Przemysłu Nieorganicznego miało zorganizować 4 przedsiębiorstwa wyodrębnione. Jednym z nich miały być „Dolnośląskie Zakłady Przemysłu Związków Nieorganicznych – Przedsiębiorstwo Państwowe Wyodrębnione” z siedzibą w Żarowie k/Świdnicy, z wytwórniami: Nr 1 w Żarowie, Nr 2 w Złotnikach, Nr 3 w Złotym Stoku i Nr 4 w Boguszowie, Nr 5 w Wałbrzychu, Nr 6 w Żarowie. Wobec braku wolnego miejsca na biura tworzonego przedsiębiorstwa, które miało zarządzać pięcioma fabrykami, ówczesna dyrekcja żarowskiej „Silesii”, powzięła starania o pozyskanie budynku przy ówczesnej ulicy Marszałka Stalina nr 11-13 w Świdnicy (dziś Alei Niepodległości”).
Budynek przy Alei Niepodległości 11 w Świdnicy (ob. Państwowa Szkoła Muzyczna I stopnia im. L. Różyckiego)
Pierwsze pismo w tej sprawie datowane jest 20 kwietnia 1948 rok. Zarząd żarowskiej „Silesii” zwraca się w nim do Zarządu Miejskiego Świdnicy z następującą prośbą:
„Powołując się na dzisiejszą rozmowę z Ob. V.Prezydentem, zwracamy się na podstawie decyzji Ministra Przemysłu i Handlu z dnia 16.II.1948 r. znak: OGIPOlo3, na mocy której zarządzono utworzenie przedsiębiorstwa „Dolnośląskie Zakłady Przemysłu Związków Nieorganicznych – przedsiębiorstwo państwowe wyodrębnione”, z uprzejmą prośbą o przydzielenie gmachu położonego przy Placu Stalina Nr. 11-13 w Świdnicy, na cele tego przedsiębiorstwa. Ze względu na to, że przedsiębiorstwo to reprezentować będzie kilka wielkich zakładów przemysłu związków nieorganicznych na Dolnym Śląsku a tym samym będzie miało styczność z przedstawicielami przemysłu tak krajowego jak i zagranicznego, przydzielenie wyżej wspomnianego gmachu, ze względów reprezentacyjnych ma swoje uzasadnienie. Poza tym nadmieniamy, że przedsiębiorstwo to zatrudniać będzie około stu urzędników i przyjmując, że część z nich będzie się rekrutowała z obywateli osiadłych już na terenie miasta Świdnicy, prosimy uprzejmie o zarezerwowanie w dalszym ciągu mieszkań dla pracowników w liczbie około 70-ciu, w tym ok. 4-ch dla pracowników na stanowiskach kierowniczych, a więc odpowiednio większych. Ponieważ mające być nam przydzielone mieszkania wymagać będą pewnego remontu, prosimy o możliwie szybką decyzję w tym kierunku.”
Pismo do Zarządu Miejskiego Świdnicy z dnia 20 kwietnia 1948 roku
Nakaz przydzielający budynek żarowskiemu zakładowi na poczet mającego powstać nowego przedsiębiorstwa. Warto zwrócić uwagę na finezyjną pieczątkę kierownika referatu kwaterunkowego – Fabjana Rodziewicza (z lewej strony)
Jak widać z powyższego pisma ożarowianie domagali się przekazania nie tylko budynku na siedzibę zarządu przedsiębiorstwa, ale także odpowiedniej liczby mieszkań na terenie miasta. Jakiego obiektu domagali się na biurowiec Żarowianie ?
Budynek był stosunkowo niedawno wzniesiony i rzeczywiście wyróżniał się swoją formą oraz elegancją w zabudowie tej części miasta, Wzniesiony został w latach 1927-1928 na wolnym placu, powstałym po likwidacji umocnień twierdzy świdnickiej. Te ostatnie prace rozpoczęto w 1867 roku, jednak parcela przy ówczesnej Untere Wilhelmstrasse dość długo pozostawała wolna. Uroczyste rozpoczęcie prac miało miejsce 21 czerwca 1927 roku. Budynek został wzniesiony przez firmę Glück & Schulz dla potrzeb ówczesnej Izby Przemysłowo-Handlowej (Industrie – und Handelskammer). Uroczyste otwarcie działalności Izby w tym miejscu miało miejsce 8 października 1928 roku i trwała ona do 1945 roku. Po zajęciu Świdnicy przez Sowietów, ci ostatni ulokowali w budynku komendanturę wojskową miasta. A ponieważ dokładnie naprzeciwko budynku znajdował się pomnik kanclerza Otto von Bismarcka, został on natychmiast rozebrany, jako pierwszy z niemieckich pomników, które w następnych miesiącach znikły z panoramy miasta. Budynek do chwili obecnej zachował się niemal w niezmienionym kształcie i formie, łącznie z ozdobnymi, charakterystycznymi, ceramicznymi ornamentami zdobniczymi autorstwa Hermanna Duboisa.
Do tej przy w nielicznych publikacjach w których wspominano o tym obiekcie, w zasadzie pisało się, że po wojnie była w nim radziecka komendantura, a następnie mieściła się w nim siedziba miejskiego i powiatowego komitetu Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Epizod z żarowską Silesią był w historii budynku kompletnie zapomniany. Dlatego tak istotne są odnalezione dokumenty, które trafiły do Żarowskiej Izby Historycznej. 24 kwietnia w ślad za pismem z Silesii do Zarządu Miejskiego w Świdnicy wpłynęło pismo popierające starania żarowian ze Zjednoczenia Przemysłu Nieorganicznego, które w zasadzie powtarzało argumenty o potrzebie pozyskania budynku. Cztery dni później wystosowali pismo z prośbą o wsparcie także do wojewody we Wrocławiu.
Uchylenie przyznania budynku żarowskiemu zakładowi
Z kolejnych pism wynika, że pertraktacje miedzy Zarządem Miejskim i zarządem Silesii trwały jakiś czas, ale zmierzały w stronę pozytywnego załatwienia sprawy. 7 maja do Świdnicy wysłany został pracownik Silesii Józef Cieśla, który zgodnie z informacją przekazaną władzom miasta miał obejrzeć mieszkania dla mających pracować w Świdnicy urzędników z zarządu przedsiębiorstwa. Ustalona została również wielkość czynszu, jaką przedsiębiorstwo Silesia miało płacić miastu, chociaż akurat ten warunek Zarządu Miejskiego wzbudził chyba zdziwienie żarowian. Zwrócili się oni bowiem do swojej jednostki nadrzędnej z pytaniem, czy wobec tego, że będą musieli płacić czynsz, mają na pewno rezerwować ten budynek na potrzeby organizowanego przedsiębiorstwa.
Dalsza część maja 1948 roku i kolejnych miesięcy upłynęła na załatwianiu przez Żarowian wyposażenia, które było niezbędne do wyposażenia przyszłego biurowca, a także na dalszych negocjacjach z władzami miasta w sprawie mieszkań dla pracowników przedsiębiorstwa. Okazuje się, że potrzeby lokalowe na rzecz powstającego przedsiębiorstwa wzrosły, co zapewne związane było z projektami większego zatrudnienia. W piśmie z 1 czerwca 1948 roku do Wojewódzkiej Komisji Lokalowej we Wrocławiu, ożarowianie wnioskowali o przyznanie im już nie samych lokali, ale całych budynków:
„Przedsiębiorstwo to reprezentować będzie 5 większych Zakładów Przemysłu Związków Nieorganicznych na Dolnym Śląsku. Ilość pracowników zatrudnionych w tym przedsiębiorstwie wynosić będzie około 30 osób. W związku z tym zwracamy się do Wojewódzkiej Komisji Lokalowej o zezwolenie na złożenie wniosku do Zarządu Miejskiego w Swidnicy o przydział budynków mieszkalnych przy ulicy Wrocławskiej Nr. 43, 45, 47 i 49.”
W tym samym czasie (12 czerwca 1948 roku) Zjednoczenia Przemysłu Nieorganicznego w Gliwicach, które było jednostką nadrzędną w stosunku do „Dolnośląskich Zakładów Przemysłu Związków Nieorganicznych – przedsiębiorstwo państwowe wyodrębnione” z siedzibą w Żarowie k/Świdnicy, wysłało do Biura Sprzedaży Sprzętu Teletechnicznego w Warszawie zamówienie na zakup sprzętu telekomunikacyjnego dla siedziby powstającego w Świdnicy przedsiębiorstwa. Zładowały się wśród nich między innymi: kompletna centrala telefoniczna na 100 aparatów automatycznych, 50 sztuk aparatów telefonicznych z tarczą numerową w bakelitowej obudowie, 3 zespoły aparatów telefonicznych dla dyrektora i sekretarek, 50 sztuk sznurów telefonicznych o długości 120 i 160 cm i wiele innych części do wykonania sieci telefonicznej w budynku.
Protokół przekazania budynku przez Sowietów władzom miejskim Świdnicy
Efektem rozmów z Zarządem Miejskim Świdnicy było wydanie 3 lipca 1948 roku przez Referat Kwaterunkowy nakazu mieszkaniowego na zajęcie całego budynku przy ulicy Marszałka Józefa Stalina 11-13. Objęcie w użytkowanie miało nastąpić najpóźniej w ciągu 7 dni od daty otrzymania nakazu. Pod dokumentem podpisał się ówczesny wiceprezydent miasta Aleksander Kwiatkowski. I wszystko byłoby w porządku, gdyby nie jeden mały, aczkolwiek istotny szczegół, na który żadna z instytucji po stronie polskiej zdawała się nie zwracać uwagi. Budynek pozostawał pod zarządem Sowietów, a Ci nie spieszyli się z jego oddaniem, a właściwie nie można być pewnym, czy w ogóle mieli taki zamiar. 12 sierpnia 1948 roku, a więc ponad miesiąc po otrzymaniu nakazu z kwaterunku dyrektor Silesii – Władysław Starkel, postanowił „delikatnie” zwrócić na fakt problemów z przejęciem budynku w piśmie do wicewojewody wrocławskiego – Kulczyckiego. W piśmie tym czytamy m.in.:
„Mając polecenie utworzenia w najbliższym czasie przedsiębiorstwa „Dolnośląskie Zakłady Przemysłu Związków Nieorganicznych” w Świdnicy, które to przedsiębiorstwo objąć ma zarząd pięciu fabryk Dolnośląsk. Przem. Chem. Nieorg. uzyskaliśmy od Zarządu Miejskie-go w Świdnicy nakaz mieszkaniowy Nr. II/U/2.b./96/48 z dnia 3.7.48 – na budynek położony przy ul. Marszałka Stalina Nr. 11-13. Budynek ten już w miesiącu czerwcu (wg zapodania Zarządu Miejskiego) miał być zwolniony przez Wojskowe Władze Radzieckie. Jak nas poinformowano budynek ten, składający się z kilkudziesięciu ubikacyj [od red.: ???], tylko w bardzo małej części zajęty jest przez Władze Wojskowe, a mimo to do dnia dzisiejszego nie został zwolniony. Mając na uwadze ważność celu dla jakiego ten budynek ma być użyty, zwracamy się do Ob. V. Wojewody z uprzejmą prośbą o interwencję u pułk. Bałandina, by ze swej strony wydał nakaz jak najśpieszniejszego zwolnienia tego budynku. Zauważyć musimy również, że budynek ten wymaga pewnych remontów, celem skutecznego i jak najśpieszniejszego zabezpieczenia go przed porą deszczów i mrozów.”
21 sierpnia w swoim piśmie do wicewojewody Kulczyckiego na załatwienie sprawy z Sowietami naciskał także Jan Abramczyk, ówczesny I sekretarz Komitetu Powiatowego Polskiej Partii Robotniczej w Świdnicy.
Dwa dokumenty potwierdzające przejęcie budynku na rzecz „Dolnośląskich Zakładów Przemysłu Związków Nieorganicznych – przedsiębiorstwo państwowe wyodrębnione” z siedzibą w Żarowie k/Świdnicy – fakt całkowicie zapomniany i o którym do tej pory nie wspominało się przy okazji omawiania dziejów tego obiektu
Rozmowy z Sowietami trwały w tej sprawie zapewne przez końcówkę sierpnia i cały wrzesień. W tym czasie Zarząd Miejski w Świdnicy, który chyba nie chciał się pozbywać eleganckiego budynku, będąc niejako przymuszonym przez władze wojewódzkie do jego przekazania, nie czekając na wynik negocjacji z Sowietami, postanowił w trybie administracyjnym uchylić decyzję o przyznaniu budynku na potrzeby powstających „Dolnośląskich Zakładów Przemysłu Związków Nieorganicznych – przedsiębiorstwo państwowe wyodrębnione”. W uzasadnieniu decyzji z 7 października 1948 roku czytamy:
„Sztab Północnej Grupy Wojsk Armii Radzieckiej na nasze starania odnośnie przejęcia budynku położonego przy ul. Marsz. Stalina Nr. 11-13 w Świdnicy odpowiedział odmownie. Podstawa: pismo Delegata Rządu R.P. przy Dowództwie Północnej Grupy Wojsk Armii Radzieckiej Nr.865/48 z dnia 15.IX.1948 r.”
Jednocześnie Zarząd Miejski potraktował sprawę jako ostatecznie zakończoną, stąd w piśmie skreślona została adnotacja o możliwości odwołania się od tej decyzji. Nic bardziej mylnego. Kolejne dwa miesiące musiały upłynąć na wymianie pism i negocjacjach z Sowietami. 3 grudnia 1948 roku dyrektor Silesii informował w piśmie do Wojewódzkiej Komisji Lokalowej, że „Dom ten przez Władze Sowieckie został nam odstąpiony” i wnioskował o ponowne przyznanie go przedsiębiorstwu. W dniu 17 grudnia 1948 roku odbyło się przekazanie budynku przez Sowietów stronie polskiej, reprezentowanej przez Zarząd Miejski w Świdnicy. Akt przekazania budynku, który publikujemy, jest ważnym dokumentem dla historii Świdnicy, zaświadcza bowiem do kiedy dokładnie Sowieci dysponowali budynkiem, w którym w przyszłości ulokowana zostanie Szkoła Muzyczna. Dzień później – 18 grudnia 1948 roku Zarząd Miejski w Świdnicy uchylił swoją decyzję, uchylającą decyzję przyznanie gmachu przy ulicy Marszałka Józefa Stalina 13-15. 29 grudnia 1948 roku Zarząd Miejski wydał zaświadczenie, że budynek przy ulicy Marszałka Józefa Stalina 13-15 został przejęty od „Władz Radzieckich” i przekazany Zjednoczeniu Fabryk Chemicznych „Silesia” w dniu 17 grudnia 1948 roku.
Ostatnim zachowanym dokumentem w zbiorze dotyczącym tego tematu, było zlecenie dla Zakładu Malarskiego Stanisława Gonka w Żarowie, na wykonanie dwóch drewnianych tablic o wymiarach 2000 x 800 i 500 x 300 z białym napisem na czerwonym tle: Zjednoczone Zakłady Przemysłu Nieorganicznego Przedsiębiorstwo Państwowe Wyodrębnione Eksp. w Świdnicy.
Jak na razie, nie udało się ustalić dokładnej daty, do kiedy budynek dawnej Izby Przemysłowo-Handlowej był siedzibą zarządu nowego przedsiębiorstwa. Na pewno w 1955 roku obiekt był już użytkowany przez Komitet Miejski Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w Świdnicy (później także Komitet Powiatowy PZPR). Być może zmiana właściciela wiązała się z zmianami społeczno-politycznymi w latach 50. XX wieku spowodowanymi śmiercią Stalina, które miały także wpływ na przekształcenia zachodzące w strukturze gospodarki. Siedzibą władz miejskich, a później i powiatowych PZPR budynek był do 1989 roku. Po niewielkich pracach adaptacyjnych i remontowych, które były kontynuowane także w późniejszych latach, 2 czerwca 1990 roku obiekt stał się siedzibą Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia im. Ludomira Różyckiego, w użytkowaniu której pozostaje do chwili obecnej. Kilkanaście dokumentów, które ujrzały światło dzienne, pozwoliły na dopisanie kolejnej, zapomnianej całkowicie karty z dziejów miasta w pierwszych latach powojennych.
Posiadacie wiedzę na temat interesujących miejsc, budowli, a może znacie jakąś ciekawą historię ?? Podzielcie się z nami swoją wiedzą lub starociami z domowych strychów, głębokich szuflad oraz rodzinnych albumów. Wszelkie informacje, skany fotografii i dokumentów możecie przesyłać bez wychodzenia z domu na adres mailowy: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript..
Opracowanie
Bogdan Mucha (Żarowska Izba Historyczna)
Andrzej Dobkiewicz (Fundacja IDEA)