Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

Perełki odnalezione na żarowskim strychu

Drukuj
Utworzono: niedziela, 19, czerwiec 2016

Kolekcjoner to osoba, która świadome zbiera różnego rodzaju przedmioty, zazwyczaj o ustalonym zakresie merytorycznym, topograficznym lub chronologicznym w celu tworzenia zbiorów, wystaw lub pokazów. Kolekcjonerstwo lub zbieractwo jest najczęściej amatorskim hobby osoby, która tym się zajmuje. Nie mniej jednak, to właśnie kolekcjonerzy posiadają rozległą i przebogatą wiedzę odnośnie przedmiotów stanowiących ich życiową pasję. W ubiegły czwartek napłynęła do nas informacja mailowa: witam, w czasie porządkowania strychu nad mieszkaniem, które kupiłem w Żarowie znalazłem kilka starych przedmiotów, chętnie przekażę je do państwa zbiorów, proszę o kontakt. Jak przekonaliśmy się Pan Stanisław, który w piątek odwiedził Żarowską Izbę Historyczną z całą pewnością zasługuje na miano prawdziwego kolekcjonera, któremu na sercu leży dobro wszelkiego rodzaju staroci. Jak się okazuje niecałe dwa miesiące temu zakupił w Żarowie mieszkanie, które obecnie remontuje i tutaj zamierza przeprowadzić się z Wrocławia. Od 32 lat kolekcjonuje starą biżuterię, głównie stare pierścienie, sygnety i brosze, których w swoich zbiorach ma już ponad 1600 egzemplarzy. Jak sam mówi ... moja pasja kolekcjonowania tych przedmiotów narodziła się z chwilą kiedy odnalazłem stare pierścionki oraz dużą bursztynową broszę mojej babci. Wróciły wspomnienia z dzieciństwa i to one sprawiły, że rozpocząłem kolekcjonowanie starej biżuterii. Nie mam przy tym ustalonej typologii lub wyznacznika. Przedmioty z mojej kolekcji pochodzą z różnego rodzaju aukcji, głównie internetowych. Nabywam te, które wpadną mi w oko. To takie oderwanie od codziennych spraw, które daje mi dużo satysfakcji. Gdy ukończę remont i przeprowadzkę to z miłą chęcią zorganizuje u państwa dużą wystawę zbiorów własnych oraz tych, które posiadają moi znajomi. Pan Stanisław podczas porządkowania strychu, który poprzedni właściciele pozostawili "zagracony" odnalazł bardzo interesujące pamiątki, które przyniósł ze sobą do Żarowskiej Izby Historycznej.

Jak powiedział ... jestem kolekcjonerem starej daty, dla mnie każda stara rzecz ma swoją historię, duszę i miała swojego właściciela. Ponieważ moje zainteresowania są inne, postanowiłem przekazać te przedmioty do Izby Historycznej, której stronę internetową widziałem już wcześniej, ale do tej pory nie miałem jeszcze okazji odwiedzić osobiście. To taki mój powiedzmy obowiązek. Nie umiałbym przecież wystawić tych przedmiotów na sprzedaż aby zarobić lub wyrzucić do śmietnika. Dla mnie są z pewnością częścią historii ludzi mieszkających w tym mieście, a skoro mam tutaj sam zamieszkać to trzeba od czegoś zacząć, zrozumieć przeszłość tego miejsca i mieć dla niego przede wszystkim szacunek. To jest tak jak w przypadku moich pierścionków. Niektóre z nich sprzedają osoby, którym tylko przez przypadek wpadły w ręce i nie znają ich historii oraz wcześniejszych posiadaczy. Wiele osób wystawia na sprzedaż swoje pamiątki rodzinne. Tego nie jestem w stanie zrozumieć, bo korzyści finansowe przedkładają nad pamięć o swoich bliskich. Podobnie jest z miejscem zamieszkania, dlatego do państwa napisałem i dzisiaj jestem z tymi przedmiotami. Dla mnie dobry i uczciwy kolekcjoner to nie marszand, ale osoba, która rozwija swoją kolekcję, dba o swój wizerunek i ma poszanowanie dla staroci. Pośród różności zalegających na strychu pan Stanisław wyłuskał nie lada perełki, którymi są: piękny cynowy talerz dekoracyjny, szklana popielnica oraz dwa szklane przyciski do papieru.

Wspomniany talerz cynowy ma 40 cm średnicy i waży ok. 1,35 kg. Motyw dekoracyjny składa się z centralnie umieszczonego wyobrażenia Adama i Ewy oraz postaci antycznych ? oraz postaci wykonujących różne czynności. Na odwrocie znajduje się punca w kształcie wpisanego w owal anioła skierowanego w lewą stronę. Talerz jest prawdopodobnie wyrobem pochodzącym z północnej Francji. Stanowi kopię orginału XVI-wiecznego, który obecnie przechowywany jest w paryskim Luwrze, a którego autorem jest znany renesansowy artysta Francois Briot. Wiele kopi opatrzonych jest sygnaturą wytwórcy Weurman Waddinxveen B.V. Berendsohn. Egzemplarz, który trafił o Żarowskiej Izby Historycznej sygnatury takiej nie posiada. Popielnica wykonana ze szkła barwionego zawiera na zewnętrznej stronie spodu motyw papierosów marki KIOS. Warto wiedzieć, że marka ta produkowana była już w czasach Cesarstwa Niemieckiego przez Zigarettenfabrik "Kios" E. Robert Böhme z Drezna, a wytwarzane papierosy zawierały tytoń turecki (stąd na opakowaniu motyw tureckiego półksiężyca i gwiazdy). Przekazane przez pana Stanisława przyciski do papieru zawierają umieszczony na stronie spodniej widok dawnego schroniska, z 1908 roku, a obecnie Domu Turysty PTTK im. Romana Zmorskiego na szczycie Ślęży (Zobtenberg) oraz na drugim egzemplarzu widok na Dom Dziecka prowadzony przez Czerwony Krzyż w Nordholz w dzielnicy gminy Wurster Nordseeküste (kraj związkowy Dolna Saksonia) w powiecie Cuxhaven.

SKŁADAMY SERDECZNE PODZIĘKOWANIA ZA PRZEKAZANIE PRZEDMIOTÓW DO ŻAROWSKIEJ IZBY HISTORYCZNEJ

Dekoracyjny talerz cynowy z motywem zdobniczym, fot. B.Mucha

 

XVI-wieczne wyroby Francoisa Briota, przechowywane w Luwrze (za https://fr.wikipedia.org/)

Szklana popielnica z marki KIOS, fot. B.Mucha

Reklama papierosów marki "KIOS" z ok. 1917 roku (archiwum autora)

Szklany przycisk do papieru z widokiem na dawne schronisko, ob. Dom Turysty PTTK na szczycie Ślęży, fot. B.Mucha

Fragment pocztówki z widokiem na dawne schronisko na szczycie Ślęży lata 1915-25 (archiwum autora) 

 

Szklany przycisk do papieru z widokiem na dawny Dom Dziecka w Nordholz, fot. B.Mucha

Pocztówka przedstawiająca widok na Dom Dziecka prowadzony przez Czerwony Krzyż w Nordholz, ok. 1911 rok (archiwum autora)

 

Opracowanie i fotografie
Bogdan Mucha