Strona główna
Żarowscy uczestnicy walk o Tobruk i Monte Cassino
Polacy pielgrzymują do wielu miejsc, które uważają za święte. Wśród nich jest Jasna Góra w Częstochowie, Ostra Brama w Wilnie, miejsce kaźni w Katyniu, jest także polski cmentarz wojenny na Monte Cassino, który od chwili poświęcenia 1 września 1945 roku jest sanktuarium narodowym, do którego kierują się serca, myśli i kroki kolejnych pokoleń Polaków. Cmentarz ten jest miejscem spoczynku poległych tułaczy, bo Ci którzy padli w boju o tamtejszy klasztor, byli żołnierzami-tułaczami, pielgrzymami, w ogromnych przestrzeniach utraconej wolności, by dojść do niepodległości ducha.
Czytaj więcej: Żarowscy uczestnicy walk o Tobruk i Monte Cassino
Odnaleziona fotografia świdnickich artylerzystów z 1913 roku
Dzięki aktywnej współpracy z prywatnymi kolekcjonerami oraz pasjonatami zabytków, uzyskać można wiele cennych informacji oraz materiałów dotyczących historii naszej pobliskiej okolicy. Nie inaczej było w przypadku starej fotografii, która ukryta za obrazem czekała na ujawnienie, aż do dnia dzisiejszego. W ubiegłym tygodniu do Żarowskiej Izby Historycznej zgłosił się mieszkaniec gminy Żarów, który w czasie konserwacji obrazu przedstwiającego wiejski pejzaż, odnalazł ukrytą w jego tylnej części sporych rozmiarów fotografię. Jak się okazało przedstawia ona rezerwistów 42 Pułku Artylerii Polowej (2 Pułk Śląski) ze Świdnicy, którzy odbyli służbę wojskową w latach 1911-1913.
Czytaj więcej: Odnaleziona fotografia świdnickich artylerzystów z 1913 roku
Polegli na obcej ziemi
Dzień Zaduszny, czyli właściwe Święto Zmarłych - przypadające 2 listopada - wprowadzono do liturgii Kościoła powszechnego w 998 r. Ten dzień był poświęcony zmarłym, których dusze mogą być zbawione dzięki jałmużnie i modlitwom. w XIX w. we wschodniej Polsce odprawiano obrzędy ku czci zmarłych zwane "Dziadami". Wierzono, że jadło i napoje mogą pokrzepić dusze, więc w przeddzień święta przygotowywano różne potrawy, które ustawiano na stołach. Wieszano też czysty ręcznik, obok stawiano mydło i wodę, by dusze mogły się obmyć. Na noc zostawiano otwarte drzwi, żeby duchy mogły bez przeszkód przekroczyć progi swoich dawnych domostw.
Ekshumacje na cmentarzu w Mrowinach
W sobote 22 października 2011 roku zakończone zostały prace ziemne stanowiące wstępny etap budowy kościoła oraz plebanii na dawnym cmentarzu przy ul. Myśliwskiej w Mrowinach. Ostatni dzień odbywających się pod nadzorem archeologicznym prac przyniósł odkrycie pięciu mogił na obszarze wykopu o wymiarach 3x5 m. Przeprowadzona ekshumacja ujawniła zalegające na głębokości ok.1,5 m szczątki 2 kobiet i 3 mężczyzn – mieszkańców Mrowin, pochowanych na cmentarzu w latach 20 i 30-tych XX wieku.
Prace archeologiczne na starym cmentarzu przy ul. Myśliwskiej w Mrowinach
Od 15 października 2011 r. trwają roboty ziemne, stanowiące wstępny etap budowy kościoła oraz plebanii na dawnym cmentarzu przy ul. Myśliwskiej w Mrowinach. Prace polegające na zdjęciu wierzchnich warstw humusu prowadzone są pod nadzorem archeologicznym, sprawowanym przez pracownika GCKiS w Żarowie, archeologa Bogdana Muchę. W trakcie prac, na obszarze objętym budową nie stwierdzono do tej pory obecności dawnych pochówków co potwierdza wcześniejsze relacje mieszkańców Mrowin (powojennych osadników) oraz zachowaną dokumentację fotograficzną cmentarza z lat 30-tych XX wieku.
Czytaj więcej: Prace archeologiczne na starym cmentarzu przy ul. Myśliwskiej w Mrowinach
"Żarowska pamiątka" z dawnych lat
Każdego tygodnia do Żarowskiej Izby Historycznej napływają liczne wiadomości od osób zainteresowanych historią gminy Żarów i jej okolic. Piszą zarówno mieszkańcy gminy jak też osoby z poza jej obszaru w tym z zagranicy. W dużej mierze są to prośby o pomoc w odszukaniu informacji o bliskiej rodzinie, historii gminy i jej miejscowości oraz ustaleniu miejsca położenia godnych uwagi zabytków i miejsc historycznych. Resztę korespondencji kierowanej pod adres Żarowskiej Izby Historycznej stanowią niejednokrotnie informacje, wskazówki, skany fotografii oraz dokumentów cennych dla poznania historii miasta i gminy Żarów. Te często przesyłane są przez osoby, które wychowały się w naszej gminie i pomimo odległego obecnie miejsca zamieszkania, wracają z sentymentem do lat spędzonych na Żarowskiej Ziemi. Pośród wielu przysłanych wiadomości e-mailowych znalazła się ta, której autorem jest Pan Jerzy Łoś – były mieszkaniec Żarowa.
Wycieczka rowerowa klubu "Old Spokes"
W dniu 18 października 2011 odbyła się wycieczka cyklistów z GCKiS, której głównym celem i założeniem był czynnik poznawczy oraz zdrowotno – rekreacyjny. Była to pierwsza z zaplanowanego cyklu wycieczek organizowanych przez GCKiS na przestrzeni całego roku. Cel poznania interesujących miejsc naszej okolicy i najbliższego regionu zarówno w kontekście kulturowym, społecznym, historycznym, przyrodniczym został osiągnięty.
Uratowany od „złomowania” Krzyż Virtuti Militari w Żarowskiej Izbie Historycznej
W ostatnich dniach do Żarowskiej Izby Historycznej trafił monumentalnej wielkości order Virtuti Militari o rozpiętości ramion krzyża 72,5 cm. Order przekazany został przez Pana Wacława Rzeczyckiego, prezesa Miejsko-Gminnego Koła Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych w Żarowie. Sporej wielkości order odnaleziony został przez Pana Wacława na żarowskim złomowisku w latach 70-tych. Dalsze ponad 30 lat, aż do dnia dzisiejszego przeleżał zapomniany w piwnicy. Wedle wstępnych oględzin jest to wyrób przedwojenny poddany przeróbkom po 1945 roku (pozbawionykoronyorzeł biały z czasówPRL). Po przeprowadzeniu renowacji, przekazany order ozdobi jedną ze ścian Żarowskiej Izby Historycznej.
Czytaj więcej: Uratowany od „złomowania” Krzyż Virtuti Militari w Żarowskiej Izbie Historycznej
"Czerwony Baron" - legenda ciągle żywa
Manfred Albrecht Freiherr von Richthofen urodził się 2 maja 1892 roku w Borku (niem. Kleinburg; obecnie część Wrocławia) w pruskiej rodzinie arystokratycznej, która posiadała dziedziczny tytuł barona (niem. Freiherr). W 1901 roku wraz ojcem baronem Albrechtem von Richthofen i matką Kunegundą z domu von Schickfus und Neudorff, przeprowadził się do Świdnicy. Dziesięć lat później w 1911 roku rozpoczął karierę wojskową, wstępując do 1. pułku ułanów imienia cesarza Aleksandra III. Do 1914 roku pełnił służbę jako oficer w przygranicznym garnizonie w Ostrowie Wielkopolskim. Następnie jako oficer polowy na froncie wschodnim (obszar Polski) i zachodnim we Francji. W maju 1915 roku 23-letni wówczas von Richthofen poprosił o przeniesienie do lotnictwa.
Regiment Grenadierów im. króla Fryderyka Wilhelma II Nr.10 (1. Śląski) ze Świdnicy
Początki „Twierdzy Świdnickiej” (niem. Festung Schweidnitz), sięgają 2 połowy XVIII wieku, a dokładnie lat 1747-1753, kiedy to wokół miasta powstał pierścień obwarowań, rozbudowywany aż do 1783 roku. Z umocnień tych do dnia dzisiejszego zachowały się resztki 5 fortów, 4 redut, 4 fleszy oraz 2 hangarów. W latach wojny siedmioletniej 1756-63, „Twierdza Świdnicka” była czterokrotnie oblegana i zdobywana przez walczące strony. Dwukrotnie zajmowały ją wojska austriackie (9 września 1757 roku i 30 września/1 października 1761 roku) oraz dwukrotnie wojska pruskie (18 kwietnia 1758 roku i 9 września 1762 roku). Sto lat później 4 października 1866 roku Świdnica została ogłoszona miastem otwartym, po czym 1 maja 1867 roku rozpoczęto burzenie jej fortyfikacji, które trwało do ostatnich lat XIX wieku. Spośród pruskich jednostek wojskowych, które stacjonowały w garnizonie „Twierdzy Świdnickiej” (później garnizon miejski) najbardziej znanym jest Regiment Grenadierów im. króla Fryderyka Wilhelma II Nr.10 (1. Śląski). W jego szeregach, zwłaszcza w XIX wieku służyło wielu mieszkańców okolic Żarowa, m.in.Wilhelm Haensel, Johann Anders, Heinrich Dressler (z Łażan), Wilhelm Türke, Franz Thamm (z Piotrowic Świdnickich), Gustav Lage, Heinrich Schramm (z Żarowa).
Czytaj więcej: Regiment Grenadierów im. króla Fryderyka Wilhelma II Nr.10 (1. Śląski) ze Świdnicy
Spacerkiem po Żarowie: Osada górnicza
Rozwój industrialny Żarowa zawdzięczamy budowie linii kolejowej Wrocław – Świebodzice oraz budowniczemu odcinka przebiegającemu w pobliżu ówczesnej maleńkiej osady Saarau. Tym budowniczym był człowiek o „otwartym umyśle” – Carl von Kulmiz. Podczas poszukiwań kruszyw potrzebnych do budowy linii kolejowej odkrył, niejako przy okazji, pokłady węgla brunatnego, kaolinu oraz gliny. Nie zmarnował okazji – zainwestował majątek i siły w eksploatację i rozwój przemysłu w oparciu o miejscowe surowce.