Strona główna
Wrocławski Dworzec Główny PKP od kuchni
Dodatkową nagrodą dla laureatów licznych konkursów związanych z wystawą poświęconą 170-leciu Kolei Wrocławsko-Świebodzkiej było zwiedzanie pięknego wrocławskiego Dworca Głównego PKP. 19 listopada wyróżnione dzieci pod opieką Iwony Nieradki, Bogdana Muchy i Bogusława Moleckiego – organizatorów wystawy i wydarzeń jej towarzyszących, mogły podziwiać zakamarki dworca niedostępne dla zwykłych podróżujących. Do Wrocławia dzieci przyjechały oczywiście pociągiem. Dla niektórych z nich była to pierwsza w życiu kolejowa przejażdżka. Następnie zwiedziły megafonownię, nowoczesne centrum monitoringu oraz odrestaurowaną Salę Sesyjną z pięknym stropem i równie imponującą Salę Cesarską. – Na miejsce dotarliśmy wprawdzie ze sporym opóźnieniem, ale w sumie cała wycieczka była bardzo ciekawa i udana. Dzieci wróciły do Żarowa zadowolone i bogatsze o nowe wrażenia – podsumowała Radna Rady Miejskiej Iwona Nieradka.
Historia techniki II Wojny Światowej: broń strzelecka Wojska Polskiego w Kampanii Wrześniowej 1939
W pierwszej odsłonie Historii techniki II Wojny Światowej prezentowaliśmy zestawienie graficzne najważniejszych pojazdów pancernych z lat 1939-1945. W części 2 zawarte zostały zwięzłe informacje o podstawowym uzbrojeniu strzeleckim Wojska Polskiego w Kampanii Wrześniowej 1939 roku, pośród którego znalazły się pistolety i pistolety maszynowe, karabiny i karabinki, karabiny samopowtarzalne, ręczne i lekkie karabiny maszynowe, ciężkie karabiny maszynowe, najcięższe karabiny maszynowe i wielokalibrowe karabiny maszynowe oraz karabiny przeciwpancerne. Zapraszamy do lektury.
Wojskowe Dodge z czasów II wojny światowej w Żarowie
Wyprodukowały ją zakłady Chrysler Corporation (Dodge Brothers Division) mieszczące się w Auburn Hills, Michigan w Stanach Zjednoczonych. Przez ocean Atlantycki, plaże Normandii, pola bitewne Francji i Holandii trafiła wreszcie do Żarowa. Mowa tu o amerykańskiej lekkiej ciężarówce wojskowej Dodge WC54 (T214), która od kilku dni znajduje się na terenie stacji kontroli pojazdów przy ul. Armii Krajowej 1A w Żarowie. Jak mówi obecny właściciel pojazdu "... auto było pierwotnie ambulansem służącym w armii Stanów Zjednoczonych podczas II Wojny Światowej. W czasie dalszej "nie militarnej" już eksploatacji zostało przebudowane na typ nadwozia pick-up. Pojazd jest w 100% sprawny technicznie i oryginalny. Wyprodukowany został w 1942 roku. Pod jego maską pracuje 6 cylindrowy, dolnozaworowy silnik Dodge o pojemności 3,7 litra i mocy 92 KM".
Czytaj więcej: Wojskowe Dodge z czasów II wojny światowej w Żarowie
Podwodna Tajemnica II
Pomimo, że za oknem nie rozpieszcza jesienna pogoda, to my nie składamy broni i wedle naszych niedawnych zapowiedzi wracamy do tematu byłego kamieniołomu koło Siedlimowic oraz wraku niemieckiego transportera SdKfz 250/251. Już niebawem ponownie zejdziemy w mroczną otchłań tamtejszego kamieniołomu aby spróbować namierzyć i sfotografować tajemniczy wrak, który spoczywać ma na jego dnie. Jak mówią członkowie ekipy poszukiwawczej ".... na dnie panują bardzo trudne warunki. Tym razem zmienimy technikę poszukiwania zatopionego pojazdu. Mamy nadzieję, że presja jaka ciążyła na Nas podczas poprzedniej ekspedycji, będzie tym razem o wiele mniejsza" Więcej informacji oraz relacja z ekspedycji "Podwodna Tajemnica 2" już wkrótce na stronie Żarowskiej Izby Historycznej. Zapraszamy !!!
Kolejne historyczne pamiątki w Izbie
Kolejne historyczne pamiątki trafiły do Żarowskiej Izby Historycznej. Listy frontowe z lat 1940-41, pamiątki rodzinne w tym fotografie uczestników kampanii wrześniowej 1939 i inne dokumenty przekazała mieszkanka Żarowa pani Julia Włoch. Jak sama powiedziała: "...tutaj jest ich miejsce. W ten sposób przetrwają i nie zaginą".
Zalew "Andrzej". Widok spod wody
Kopalnia kaolinu "Andrzej" położna pomiędzy Mrowinami a Żarowem. Wydobycie surowca prowadzono tutaj już od 1843 roku. Dziś obszar tej dawnej kopalni jest jeziorem, powstałym przez zalanie wyrobiska wodą z podziemnych źródeł. W sierpniu br tzw. "Zalew Andrzej" był celem podwodnej ekspedycji, z której filmowy materiał prezentujemy poniżej. Nie jest to jednak ostatnia tegoroczna przygoda pod wodą. Ku zadowoleniu z pewnością całkiem nie małej rzeszy miłośników historii II Wojny Światowej, wracamy już niebawem do tematu kamieniołomu koło Siedlimowic i wraku niemieckiego transportera SdKfz 250/251. Wraz z płetwonurkami Centralnego Ośrodka Nurkowego w Wałbrzychu po raz kolejny zejdziemy w mroczną otchłań siedlimowickiego kamieniołomu aby namierzyć tajemniczy wrak, który spoczywać ma na jego dnie. Więcej informacji o ekspedycji "Podwodna Tajemnica 2" już wkrótce na stronie Żarowskiej Izby Historycznej. Zapraszamy !!!
Wszystkich Świętych
Zbliża się 1 listopada – dzień zadumy i wspominania tych, których już nie ma wśród nas. Jak co roku odwiedzimy groby naszych bliskich i znajomych. Będziemy się modlić o spokój ich dusz. Pragnę przypomnieć sylwetki trzech wielkich Żarowian – zupełnie różnych. Każdy z nich był inny od pozostałych. Łączyło ich jedno: pasja, z jaką podchodzili do tego co robili.
Wykład zamykający wystawę 170 lat Kolei Wrocławsko-Świebodzkiej 26 października 2013 r.
W sobotę, 26 października 2013 roku, w samo południe, w poczekalni żarowskiego dworca rozpoczął się wykład przedstawiający historię Kolei Wrocławsko-Świebodzkiej.
Dzień gier kolejowych na wystawie poświęconej 170-leciu Kolei Wrocławsko Świebodzkiej 20 października 2013 r.
W niedzielę, 20 października 2013 roku, w Żarowskiej Izbie Historycznej zorganizowany został dla dzieci dzień gier kolejowych. Uczestnicy zabawy najpierw musieli zarejestrować się w recepcji...
Szkolne wizyty na wystawie poświęconej 170-leciu Kolei Wrocławsko Świebodzkiej 17 października 2013 r.
W czwartek, 17 października 2013 roku, Żarowska Izba Historyczna gościła duże grupy dzieci, które przyszły zwiedzić okolicznościową wystawę poświęconą historii kolei. Zawsze warto dbać o bezpieczeństwo - z tym większą radością odnotowaliśmy, że najmłodsi pomimo pochmurnej pogody byli bardzo dobrze widoczni podczas przekraczania skrzyżowania przy muzeum.
Kriegslokomotive BR52 w Żarowie
Po ataku na Związek Radziecki w 1941 roku Wehrmacht potrzebował ogromnych ilości zaopatrzenia dostarczanych na front wschodni. Dla zaspokojenia potrzeb transportowych produkowano wówczas lokomotywy towarowe znanych już serii BR44 (polskie oznaczenie Ty4), BR50 (pol. Ty5), BR86 (pol. Tkt3). Wymagania były jednak znacznie większe. Armia niemiecka potrzebowała bowiem nowy, prosty parowóz, który miał być odporny na rosyjską zimę i niezawodny na kiepskich wschodnich torowiskach. W 1942 roku program konstrukcji nowego parowozu został włączony w poczet zadań strategicznych Ministerstwa Uzbrojenia i Amunicji III Rzeszy. Jeszcze w tym samym roku we wrześniu fabrykę firmy Borsig w Berlinie opuściła nowa uniwersalna lokomotywa parowa wyposażona w solidną izolację termiczną i ogrzewaną budkę maszynisty. Nowy twór ze znakiem swastyki na kotle przystosowany był do jazdy w obu kierunkach z prędkością 80 km/h przy mocy własnej 1200 kW. Była to osławiona Kriegslokomotive (lokomotywa wojenna) Baureihe BR52. Dwie z nich (z polskimi oznaczeniami Ty2-41 i Ty2-676) utrwalone zostały na fotografiach wykonanych w powojennym Żarowie.