Kołodzieje: rzemiosło branży drzewnej w okolicy Żarowa do 1945 r.
Drewno od najdawniejszych czasów towarzyszyło człowiekowi. To surowiec, który występuje w naturze od zawsze, nic więc dziwnego, że początki jego wykorzystywania przez człowieka sięgają czasów prehistorycznych. To już wtedy bowiem, kiedy odkryto ogień, zauważono, że materiał ten świetnie nadaje się na opał, zaczęto więc używać drewna do palenia ognisk i ogrzewania się w chłodniejsze dni. Dodatkowo zapewniało światło, a także pozwalało na przyrządzenie jedzenia. Przez wiele lat funkcja surowca do opału była podstawową funkcją drewna. Z biegiem czasu jednak, zaczęto odkrywać inne jego właściwości i używać na nowe sposoby. Materiał ten stanowił nie tylko podstawę konstrukcji budynków mieszkalnych i gospodarczych, ale był także przydatny w tworzeniu różnych przedmiotów i narzędzi codziennego użytku. Już w IV tysiącleciu p.n.e. wynalezione zostało w Mezopotamii drewniane koło, co zapoczątkowało powstanie równie drewnianego wozu. Wizerunek takiego 4-kołowego pojazdu z długim dyszlem, znany jest z sumeryjskiego Ur z ok. 3300 r. p.n.e. Z tego samego okresu pochodzi również waza odnaleziona w Bronocicach k. Krakowa, przedstawiająca wizerunek 4-kołowego wozu z rozwidlonym na końcu dyszlem do zaprzęgu pary zwierząt. Jak pokazały dalsze dzieje, ten rewolucyjny wynalazek zyskał niebywałe znaczenie jako środek transportu płodów rolnych, surowców kopalnych oraz rzecz jasna i samych ludzi.
Wyrób i naprawa kół oraz innych części wozów, to od czasów najdawniejszych domena rzemiosła branży drzewnej, zwanego kołodziejstwem. Jego rozkwit nastąpił w XV-XVIII wieku w związku z rozwojem handlu. Zanik w XX wieku miał z kolei związek z maszynową produkcją kół coraz częściej ogumionych. Przez wieki kołodziejstwo przeszło wraz ze swoimi wyrobami wiele zmian. Pierwotne pełne koła tarczowe wozów przekształcono w szprychowe, najpierw o obwodzie giętym z jednego kawałka drewna, później składającej się z kilku oddzielnych elementów. Od XIV wieku drewniane koła były już coraz częściej okuwane żelazną obręczą („bose” występowały jeszcze w XVIII wieku). Od 2 połowy XIX wieku wraz z rozwojem przemysłu wprowadzono koła i osie żelazne, wykonywane maszynowo. Wozy konne na kołach drewnianych (tzw. żelaźniaki) były wykonywane jednak aż do lat 50. XX wieku.
Kołodziej przy pracy. Miniatura z Księgi Przytułka Mendel w Norymberdze, XV w.
Przy wyrobie poszczególnych drewnianych elementów wozu, kołodzieje posługiwali się szeregiem różnego rodzaju narzędzi. Wśród nich były m.in.: ławy kołodziejskie – służące do nawiercania kół, koziołki kołodziejskie – urządzenia ułatwiające naprawę kół i piast poprzez możliwość umocowania w nich wymagających naprawy elementów, drobniejsze narzędzia, m.in. topory, piły, heble, dłuta, świdry, cyrkle, Kobylnica – nożne imadło, którego używano do wstępnej obróbki drewna na szprychy, tokarka do wytyczania piast, strugnica (stół stolarski) i kozły do cięcia drewna. Najtrudniejszą i najbardziej skomplikowaną technicznie częścią pracy kołodzieja była produkcja kół. Koła miały bowiem różne rozmiary, a ich wielkość uzależniona była od rodzaju wozu, do jakiego były stosowane. Koła tylne najczęściej były większe od przednich. Do wyrobu poszczególnych części koła (piasty, szprych i dzwon) używano odpowiedniego drewna. Piasty toczono z drewna brzozowego, dębowego lub jesionowego, na prymitywnych tokarkach. Szprychy były wyłącznie dębowe, strugane na kobylicy przy pomocy ośników. Obwód koła tworzyło 5-7 dzwon (część drewnianego koła z dwiema szprychami osadzonymi drugim końcem w piaście), wykonanych z dębu. Praca kołodzieja kończyła się na wykonaniu podwozia, natomiast nadwozie w formie drabin lub skrzyń wykonywali stolarze lub chłopi we własnym zakresie.
Konstrukcyjnie drewniany wóz (zwany też furą lub furmanką), składał się z wózka przedniego, zwanego kierownikiem, oraz tylnego, zwanego zadem. Wózki połączone były długim drągiem (rozworą), połączoną na sztywno z wózkiem tylnym metalową obręczą zaciskową, umożliwiającą rozmontowanie i zmianę długości wozu w miarę potrzeby. Przednia para kół połączona z długim drągiem (dyszlem) umożliwiała zmianę kierunku jazdy (kierowanie). Połączenie przedniej pary kół z tylną (tzw. zwora lub sfora) umożliwiało zmianę długości wozu w zależności od potrzeb. Elementy metalowe to okucia, często ozdobne, dwie stalowe osie (przednia i tylna), żeliwne tuleje ślizgowe w piastach kół oraz elementy mocujące i złączne w postaci różnego rodzaju pierścieni, sworzni itp. Rozkładana konstrukcja wozu miała praktyczne zastosowanie, gdyż ułatwiała jego przechowywanie w stodole w sezonie jesienno-zimowym. Zaprzęganie zwierząt pociągowych (koń lub para koni) do wozu, odbywało się przy pomocy postronków przywiązanych z jednej strony do orczyka (lub dwóch orczyków, po jednym dla każdego konia), zaczepionego u nasady dyszla, a z drugiej do chomąta, założonego na kark konia.
Drewniane wozy wyładowane węglem mijają żelazny most w Łażanach
Transport pnia drzewa na zestawie wozowym w Siedlimowicach, ok. 1915 r.
Drewniany wóz konny obok dawnej karczmy sądowej w Mrowinach, 1 ćwierć XX w.
Konny zaprzęg obok dawnej piekarni i sklepu Gustava Thamma w Przyłęgowie, 1 ćwierć XX w.
Kołodzieje (niem. Stellmacher lub Stellmachermeister) obecni byli we wsiach dzisiejszej gminy Żarów już w średniowieczu. Posiadali zarówno warsztaty prywatne, jak też pracowali na rzecz rozwijających się wielkich folwarków. Rzemieślnicy tej branży z pewnością niejednokrotnie reperowali wozy z węglem, które ciągnęły od strony Cierni po tzw. Węglowej Drodze i dalej przez żelazny most pod Łażanami do Malczyc. Z 1787 roku pochodzi wzmianka o czterech osobach parających się rzemiosłem w Pyszczynie (Pitschen). Wśród nich było 2 gorzelników, kowal i kołodziej. Z kolei w 1798 roku w Krukowie (Raaben) działalnością rzemieślniczo-handlową zajmowało się 20 mieszkańców. Wśród przedstawicieli różnych zawodów, byli tutaj m.in. cieśla, kowal i kołodziej. Wiadomo też, że przed rokiem 1845, we wspomnianym Pyszczynie poza folwarkiem działał warsztat kowalski i kołodziejski. Również na przełomie XIX i XX wieku warsztaty tego rodzaju działały w Imbramowicach (Ingramsdorf), Pożarzysku (Hohenposeritz) oraz dominialne w Siedlimowicach (Schönfeld). Z kolei na podstawie książek adresowych poszczególnych miejscowości dzisiejszej gminy Żarów, wiadomo, że w latach 1929-1942, usługi kołodziejskie świadczone były przez 34 rzemieślników, w tym: Buków (Bockau) – 5, Gołaszyce (Gohlitsch) – 1, Imbramowice (Ingramsdorf) – 3, Kruków (Raaben) – 2, Łażany (Laasan) – 3, Mikoszowa (Niklasdorf) – 1, Mrowiny (Konradswaldau) – 3, Pożarzysko (Hohenposeritz) – 1, Przyłęgów (Preilsdorf) – 1, Siedlimowice (Schönfeld) – 1, Wierzbna (Würben) – 1, Zastruże (Sasterhausen) – 1, Żarów (Saarau) – 11.
Buków (Bockau):
Paul Asael – Bockau, 13 (1938 r.)
Paul Dorn – Bockau 27 (1938 r.)
Ernst Janus – Bockau 47 (1938 r.)
Paul Kinner – Bockau 32 (1938 r.)
Alfons Rauer – Bockau 59 (1938 r.)
Gołaszyce (Gohlitsch):
Richard Kühnel – Gohlitsch 6 (1929, 1942 r.)
Imbramowice (Ingramsdorf):
Reinhold Berger – Ingramsdorf 7 (1929, 1942 r.)
Reinhold Viering – Ingramsdorf 27a (1929, 1942 r.)
Richard Wengler – Ingramsdorf, Einfamilienhaus ? (1929 r.)
Kruków (Raaben):
Alois Breuer – Raaben 10 (1942 r.)
Franz Puppelt – Raaben 2 (1942 r.)
Łażany (Laasan):
Hermann Fiebig – Laasan 22 (1942 r.)
August Rauer – Laasan, Gemaindehaus 5 (1942 r.)
Artur Türke – Laasan 49 (1942 r.)
Mikoszowa (Niklasdorf):
Gustav Schnerider – Niklasdorf (1942 r.)
Mrowiny (Konradswaldau):
Eduard Geisler – Konradswaldau, Schweidnitzer Straße 41 (1942 r.)
Gustav Heinrich – Konradswaldau, Schweidnitzer Straße 45 (1942 r.)
August Reinhold – Konradswaldau, Heinrichstgut (1942 r.)
Pożarzysko (Hohenposeritz):
Wilhelm Weiß – Hohenposeritz 5a (1929, 1938 r.), 26 b (1942 r.)
Przyłęgów (Preilsdorf):
Erwin Lochmann – Preilsdorf, Dominium (1942 r.)
Siedlimowice (Schönfeld):
Max Dittrich (Dominium-Stellmacher) – Schönfeld 21 (1942 r.)
Wierzbna (Würben):
Fritz Landeck – Würben, HJ.-Heim (1929, 1942 r.)
Zastruże (Sasterhausen):
Erich Neugebauer – Sasterhausen (1940 r.)
Żarów (Saarau):
Hermann Biller – Gartenstraße 2 (1942 r.)
Paul Forell – Schweidnitzer Straße 24 (1942 r.)
Alfred Klose – Schweidnitzer Straße 74 (1942 r.)
Hermann Merz – Mittelstraße Siedlung (1929 r.), Striegauer Straße 11 (1942 r.)
Hermann Müller – Kleine Feldstraße 7 (1929 r.)
Oswlad Pischel – Kleine Feldstraße 10 (1942 r.)
Alfred Scheer – Schweidnitzer Straße 2a (1929 r.), Schweidnitzer Straße 4 (1942 r.)
Alfred Schmidt – Kulmizstraße 4 (1942 r.)
Bruno Schwarzer – Gartenstraße 3 (1942 r.)
Richard Stief – Zobtener Straße 7 (1942 r.)
Alfred Thamm – Bismarckstraße 8 (1942 r.)
Posiadacie wiedzę na temat interesujących miejsc, budowli, a może znacie jakąś ciekawą historię ?? Podzielcie się z nami swoją wiedzą lub starociami z domowych strychów, głębokich szuflad oraz rodzinnych albumów. Wszelkie informacje, skany fotografii i dokumentów możecie przesyłać bez wychodzenia z domu na adres mailowy: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript..
Źródła i ilustracje:
● Adressbuch der Stadt Striegau. Mit den Einwohnerlisten der Gemeinden des früheren Kreises Striegau nebst Zedlitz. Behördenverzeichnis der Kreise Schweidnitz, Neumarkt und Landeshut, Striegau 1933
● Adressbuch / Einwohnerbuch für den Stadt- und Landkreis Schweidnitz mit den Städten Schweidnitz, Freiburg i. Schles., Striegau und allen Gemeinden. 1938 Breslau
● Einwohnerbuch für den Stadt- und Landkreis Schweidnitz : mit allen Gemeinden einschl. der Städte Striegau und Freiburg Schl., Breslau 1942
● Kultura ludowa Wielkopolski, t. 1, red. Józef Burszta, Poznań 1960
● T. Ciesielski, Żarów. Historia Miasta i Gminy, Żarów 2006
● Z.A. Skuza, Ginące zawody w Polsce, z serii: Ocalić od Zapomnienia, Warszawa 2006
● H. Wawruch, Zanikające zawody na wsi, [w:] Rocznik Muzeum Narodowego Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego w Szreniawie, t. 24, 2007
● E. Kijak, Ginące zawody - kołodziejstwo, [w:] Rada: Rolnictwo, Aktualności, Doradztwo, Analizy, nr 2, 2015
● www.szlakginacychzawodow.com.p
● Archiwum autora
Opracowanie
Bogdan Mucha