Dokumenty obozowe przekazane do Muzeum Gross-Rosen w Rogoźnicy
Na stronie internetowej Muzeum Gross-Rosen w Rogoźnicy przeczytać można ... Zasady prowadzenia korespondencji przez więźniów w obozach koncentracyjnych określił Inspektorat Obozów Koncentracyjnych. Listy mogły być pisane jedynie na specjalnych blankietach obozowych. Na każdym z nich była informacja, że więzień może w ciągu miesiąca otrzymać, a także wysłać dwa listy. Listy otrzymane przez więźnia mogły składać się z nie więcej niż 4 stron po 15 linijek, a tekst musiał być przejrzysty i dobrze czytelny. Korespondencja mogła być prowadzona jedynie w języku niemieckim. Druk obozowy z KL Gross-Rosen składał się z jednej kartki; na jednej stronie było miejsce na adres odbiorcy oraz dane więźnia z datą urodzenia, numerem obozowym i numerem bloku. Na drugiej stronie pisano tekst, który był bardzo oficjalny. Informował rodzinę, że więzień czuje się dobrze, dziękuje z list lub paczkę i pozdrawia najbliższych.Tolerowanym przez władze obozowe odstępstwem od regulaminu prowadzenia korespondencji było ozdabianie listów rysunkami. Rysunki te wyrażały często tęsknotę za wolnością i rodziną i pozwalały przetrwać. Przedstawiały m.in. zapamiętane widoki, kwiaty, postacie z bajek, i motywy świąteczne. Wykonywało je kilku więźniów (m.in. Bolesław Białek, Marian Kordaszewski, Ryszard Kiss-Orski) mających zdolności plastyczne. Materiały do ich wykonania czyli kredki, farby, ołówki dostarczane były nielegalnie z komanda budowlanego „Baubüro”. Twórczością tą zainteresowani byli również SS-mani. Szczególnym powodzeniem wśród nich cieszyły się obrazy – olej i akwarele, wizytówki, zaproszenia urodzinowe itp.
Archiwum Muzeum Gross-Rosen w Rogoźnicy wzbogaciło swoje zbiory o kolejne obozowe dokumenty (głównie korespondencja więźniów), które przekazaliśmy do Działu Naukowo-Badawczego. W ramach współpracy, zdeponowaliśmy do tej pory w muzealnym archiwum łącznie 71 pozyskanych dokumentów.
Opracowanie
Bogdan Mucha