Straż Pożarna w Imbramowicach - 120 lat tradycji
Jak możemy przeczytać w ksiązżce Tomasza Ciesielskiego „Żarów. Historia Miasta i Gminy”: Ochotnicza Straż Pożarna (Freiwillige Feuerwehr) w Żarowie, powstała w 7 VII 1867 r. Dla uczczenia tego wydarzenia corocznie odbywał się 7 VII „Stiftungfest” („Święto założenia”), mający charakter święta całej miejscowości. W 1872 r. straż otrzymała w użytkowanie od zakładów chemicznych sprzęt gaśniczy. W 1928 r. otrzymała samochód pożarniczy. Przed rokiem 1945, jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej, istniały także w Bukowie (powstała w XIX w.), Kalnie i Wierzbnej (powstały na pocz. XX w.), Mrowinach (zał. w 1911 r.), Mielęcinie (zał. 1931 r.) i Pożarzysku (zał. 1932 r.). W 1901 roku, założona została Freiwillige Feuerwehr w Ingramsdorf (ob. Imbramowice). W skład Jednostki Strażackiej Imbramowice wchodziły wówczas obwody gminne Imbramowice, Kruków, Marcinowiczki oraz obszary dworskie Imbramowice, Kruków, Marcinowiczki jako jednostki zjednoczone. Czynny udział w gaszeniu pożarów, brało udział 29 osób z wymienionych obwodów gminnych w tym 16 z gminy Imbramowice. Jednostka dysponowała sikawką konną, która znajdowała się w dominium w Imbramowicach oraz trzema wozami służącymi do przewożenia wody, które znajdowały się w majątkach Imbramowice, Kruków i Marcinowiczki. Przed rokiem 1942, wybudowano w Imbramowicach remizę strażacką (Feuerwehrhaus) oraz dostarczono samochód bojowy (brak informacji o marce i losach tego pojazdu). Szczegółowy regulamin Jednostki Strażackiej Imbramowice, opublikowany został na łamach świdnickiej gazety powiatowej Kreis-Blatt Schweidnitz, nr 6/1902, gdzie czytamy:
Czytaj więcej: Straż Pożarna w Imbramowicach - 120 lat tradycji
"Krasnaja Zwiezda" o produkcji kauczuku syntetycznego w Żarowie
Zgodnie z decyzją Biura Politycznego Komitetu Centralnego Rosyjskiej Partii Komunistycznej (bolszewików) z dnia 29 listopada 1924 roku, do życia powołano gazetę codzienną "Krasnaja Zwiezda" (ros. Красная звезда, Czerwona Gwiazda) jako centralny organ prasowy Ludowego Komisariatu Obrony do Spraw Wojskowych (później Ministerstwa Obrony ZSRR). Pierwszy numer dziennika ukazał się 1 stycznia 1924 roku. W czasach II wojny światowej "Krasnaja Zwiezda" znalazła się w czołówce sowieckiej prasy, która ukazywała się w milionowych nakładach. Redakcja zatrudniała tak wybitnych pisarzy i publicystów jak Michaił Szołochow (deputowany do Rady Najwyższej ZSRR od 1937 r. i członek Akademii Nauk ZSRR od 1939r. Laureat Nagrody Nobla w dziedzinie literatury za rok 1965), Aleksiej Tołstoj (pisarz, dramaturg i publicysta, przedstawiciel nurtu realistycznego, pisał również utwory w konwencji socrealizmu), Wsiewołod Wiszniewski (laureat nagrody Stalina w dziedzinie literatury za 1941 r.), Konstantin Simonow (pisarz, poeta i dramaturg, korespondent frontowy podczas II wojny światowej) oraz Andriej Płatnow (autor opowiadań liryczno-satyrycznych oraz scenariuszy filmowych). Gazeta został uhonorowana licznymi odznaczeniami, m.in. Orderem Czerwonej Gwiazdy (1933), Orderem Czerwonego Sztandaru (1945), Orderem Lenina (1965), Orderem Rewolucji Październikowej (1974). W latach II wojny światowej nie była to oczywiście normalna gazeta informacyjna, bo jej nadrzędnym celem była propaganda i wychwalanie „osiągnięć” władz sowieckich, polityki Związku Sowieckiego oraz rzecz jasna sukcesów Armii Czerwonej. Ważne miejsce zajmowały peany pochwalne na cześć Stalina i Lenina oraz innych przywódców sowieckich.
Czytaj więcej: "Krasnaja Zwiezda" o produkcji kauczuku syntetycznego w Żarowie
Powietrzne walki nad Świdnicą w 1945 roku
Pod koniec II wojny światowej na lotnisku polowym w Świdnicy (dokładnie między Świdnicą a Pszennem), stacjonowała słynna myśliwska jednostka Luftwaffe, znana pod nazwą Jagdgeschwader 52 (JG 52). Formacja ta brała udział w Kampanii Zachodniej 1940 oraz w Bitwie o Anglię, ale jej osiągnięcia nie były wówczas imponujące. Piloci spod znaku skrzydlatego miecza (symbol jednostki), odnieśli 177 powietrznych zwycięstw, tracąc przy tym 53 zabitych i wziętych do niewoli po przymusowym lądowaniu. Dopiero na początku operacji Barbarossa, gdy JG 52 została przeniesiona na wschód, rozpoczęły się prawdziwe sukcesy i sława jej pilotów. Ofensywa przeciwko ogromnej liczbie źle wyposażonych i źle wyszkolonych pilotów radzieckich, dawała bowiem możliwość na budowanie doskonałych wyników, które rosły w bardzo szybkim tempie. Po trzech latach zmagań powietrznych na froncie wschodnim, 2 września 1944 roku porucznik Adolf Borchers zestrzelił samolot nr 10000. Wycofana z Ukrainy JG52, wzięła potem udział w zwalczaniu amerykańskich samolotów, bombardujących rafinerie w rumuńskim Ploeszti, dopisując tym samym do swego dorobku ok. 15 zestrzelonych maszyn USAF. W czerwcu 1944 roku trzy pododdziały z JG 52 zostały przeniesione na front zachodni do Francji. Do wiosny 1945 roku samoloty Jagdgeschwader 52 stacjonowały w różnych miejscach (rozbieżności w źródłach). W dniu 31 marca 1945 roku Luftwaffe przy pomocy 6 zestawów (zestaw dwóch samolotów połączonych jeden nad drugim, z których pierwszy – myśliwiec pełnił rolę nosiciela i kabiny pilota, a drugi – bombowiec pełnił rolę bezzałogowej zdalnie sterowanej bomby latającej) przeprowadziła atak lotniczy na strategiczny most kolejowy w Ścinawie nad Odrą (Steinau an der Oder ). Atak osłaniany był przez startujące ze Świdnicy 24 samoloty myśliwskie Messerschmitt Bf-109, które należały do JG 52. W dniach od 7 do 17 kwietnia 1945 roku trzeci dywizjon pułku (III./JG52) z lotniska w Świdnicy, zrzucał pojemniki z zaopatrzeniem nad Festung Breslau. W walkach strącono 5 radzieckich samolotów typu Bell P-39 "Airacobra" (prod. USA, dostarczane w ramach "Leand-Lease") i jeden Jakowlew Jak-9.
Pierwszy samochód w służbie OSP Żarów
Jak donoszą źródła: "Założycielami OSP w Żarowie byli druhowie: Balcerzak Henryk, Flak Leon, Ton Władysław, Radwan Franciszek. Majątek OSP stanowił stary samochód poniemiecki i motopompa marki "Firszt". Samochód jak i motopompa została wyremontowana przez druha Radwana Franciszka, która służyła do roku 1957 w miarę możliwości w następnych latach sprzęt gotowości bojowej przydzielany był przez Powiatową Komendę Straży Pożarnej w Świdnicy". Dzięki zachowanej fotografii z 1949 roku wiemy, że wspomnianym poniemieckim samochodem, był w pierwszych latach istnienia OSP Żarów, pojazd marki Brennabor LKW (Lieferwagen) ATZ (2,0 t) z silnikiem o mocy 55 KM oraz jednoosiową przyczepą TSA. Pojazd został wyprodukowany przez firmę Brannabor-Werke AG w latach 1930-1933. Producent zabudowy strażackiej tego pojazdu jest nieznany (być może Feuerwehrgerätefabrik F. Gugg ?). W chwili przyjęcia do służby w OSP Żarów, nowego samochodu pożarniczego – rodzimej produkcji Stara 20 GM8, wysłużony Brennabor był pojazdem liczącym sobie ok. 27 lat. Do ciekawostek należy fakt, że w latach 1929-1956 inny strażacki Brennabor znajdował się na wyposażeniu Freiwillige Feuerwehr Simbach an Inn w niemieckiej Bawarii. Pojazd ten został uroczyście przekazany do użytku 29 grudnia 1929 roku. Wyprodukowany przez Brannabor-Werke AG (zabudowa Feuerwehrgerätefabrik F. Gugg) dla 12 osobowej załogi, wyposażony był w pompę podjącą wodę przy ciśnieniu 10 barów z 1200 litrowego zbiornika. Dodatkowe 600 litrów wody zawierał zbiornik na przyczepie. Po usterce technicznej pojazd został skasowany w 1957 roku. W muzealnej gablocie straży w Simbach zachowana została kierownica oraz firmowy znaczek z maski strażackiego Brennabora. Przed wojną pojazdy tej marki, służyły także w wielu innych jednostkach strażackich, m.in. Neundorf od 1931 roku (Saksonia), Menden (Nadrenia Północna-Westfalia) od 1936 roku. Z kolei 18 sierpnia 1945 roku w Legnicy, strażacy włączyli do jednostki wyremontowane przez siebie dwa pierwsze samochody: Brennabor i trójkołowy Tempo. Jednak już w październiku brak opon spowodował, że Brennabor przez kilka tygodni pozostawał bezużyteczny. 10 października wszedł do wyposażenia jednostki kolejny wyremontowany samochód, Opel - Adam. W marcu 1946 roku Brennabor został zastąpiony przez autodrabinę Daimler.
Porcelanowy "gigant" z pałacu w Łażanach
Kolejny porcelanowy eksponat w zbiorach Żarowskiej Izby Historycznej. Tym razem jest to masywny (53 x 33 cm) i ciężki (1,1 kg) półmisek, który pochodzi z dawnej kuchni pałacowej w Łażanach (niem. Schloss Laasan). Wyrób oznaczony jest na spodzie cyframi 2849 14 oraz numerem formy 53 (brak sygnatury wytworni). Półmisek przekazał do zbiorów Żarowskiej Izby Historycznej pan Zdzisław. Wedle jego relacji porcelanowy wyrób pochodzi z pałacu w Łażanach ".... talerz przyniosła do domu moja mama. Przyjechała tu w sierpniu 1945 roku. Wtedy pałac nie był zniszczony, ale powoli wynoszono jego zawartość, meble, obrazy, wszystko co komu się przydało. Takie były wtedy czasy". Składamy panu serdeczne podziękowania za przekazanie nowego eksponatu do naszych zbiorów.