Strona główna
O dawnych szkołach w Mikoszowej i Przyłęgowie
Wiejskie szkoły na obszarze Śląska, działały już w XIV wieku, jednak wzmianki o nich z okresu poprzedzającego XVI wiek są znikome. Być może już na przełomie XV i XVI wieku, tzw. szkoły parafialne funkcjonowały przy każdym probostwie. Ok. 1500 roku prawdopodobnie istniały już szkoły w Łażanach (Laasan) i Mielęcinie (Pfaffendorf) o czy wspomina niemiecki badacz C.Herold w swoim opracowaniu pt. Schematismus der offentlichen evangelischen und katolischen Volksschule des Reg.-Bez, Breslau 1911. Prężny rozwój oświaty skupionej w osadach wiejskich nastąpił w XVI wieku za sprawą ruchu reformatorskiego jak i kontrreformacji. Zarówno protestanci jak i katolicy zainteresowani byli wówczas zakładaniem szkół przy każdej parafii. Negatywny wpływ zwłaszcza dla rozwijającego się szkolnictwa protestanckiego przyniosły lata wojny trzydziestoletniej 1618-48 i akcja kontrreformatorska, która wykorzeniła oświatę wraz z parafiami ewangelickimi. Jej powolna odbudowa w oparciu o sieć parafii katolickich nastąpiła w 2 połowie XVII wieku. W początkach XVIII wieku oprócz szkół łażańkiej i mielęcińskiej, działały szkoły w Bukowie (Bockau), Imbramowicach (Ingramsdorf; powstała przed 1677 r. ?), Krukowie (Raaben; powstała w 1670 r. ?) oraz w Wierzbnej (Würben; przed 1700 r.). Lata 40-te XVIII wieku to czas, kiedy Śląsk przechodzi pod panowanie Królestwa Pruskiego. W praktyce dla szkolnictwa oznaczało to odtworzenie na nowo sieci szkół protestanckich, których w ciągu zaledwie 5 lat powstało kilkaset. W tym czasie powstają szkoły w Gołaszycach (Gohlitsch), Imbramowicach (Ingramsdorf), Łażanach (Laasan) oraz w 3 ćwierci XVIII wieku w Przyłęgowie (Preilsdorf).
Czytaj więcej: O dawnych szkołach w Mikoszowej i Przyłęgowie
Budynki żarowskiej Chamottenfabrik C.Kulmiz w ujęciu architektoniczno-konserwatorskim
W okresie ostatnich 200 lat przemysł odcisnął bardzo silne piętno w rozwoju wielu miast oraz regionów. Cały szereg małych ośrodków zawdzięcza temu sektorowi gospodarki ogromny wzrost potencjału demograficznego i gospodarczego, zwłaszcza w okresie uprzemysławiania w XIX wieku. Powszechnie stosowany termin tzw. drugiej rewolucji przemysłowej, przypadającej właśnie na drugą połowę XIX i początki XX stulecia, to nic innego jak proces zmian gospodarczych, społecznych i kulturalnych, który został spowodowany przez gwałtowny rozwój nauki i techniki. W wielu przypadkach do przeistoczenia się małej miejscowości w prężny ośrodek przemysłowy potrzebny był odpowiedni impuls w postaci występujących lokalnie kopalin oraz osoby będącej energicznym działaczem i inwestorem stawiającym na innowacje techniczne. Tak było właśnie w przypadku Żarowa. Surowcem mineralnym, który miał decydujący wpływ na powstanie Żarowskiej Fabryki Szamotowej C.Kulmiz Chamottenfabrik Saarau, C.Kulmiz, był bez wątpienia kaolin, którego złoża występują pomiędzy Żarowem, Mrowinami i Kalnem oraz w pobliżu Gołaszyc i Pożarzyska. Wydobycie kaolinu na obrzeżach Żarowa rozpoczęto w 1843 roku. Rok wcześniej powstała żarowska cegielnia, produkująca metodami tradycyjnymi piecowe kafle, cegły, dachówki i inne materiały budowlane. Po opracowaniu nowych metod przygotowania surowca i zmechanizowaniu wytwórczości, w 1850 roku ruszyła produkcja na skalę przemysłową nowego zakładu, któremu nadano nazwę Żarowska Fabryka Szamotowa C.Kulmiz.
Czytaj więcej: Budynki żarowskiej Chamottenfabrik C.Kulmiz w ujęciu architektoniczno-konserwatorskim
Abr Kdo 42 Königszelt - miejsce kaźni jeńców wojennych w Jaworzynie Śląskiej
Jaworzyna Śląska, to niewielkie 5-tysięczne miasto położone w powiecie świdnickim na styku Wzgórz Strzegomskich i Obniżenia Podsudeckiego. Jego dawna niemiecka nazwa Königszelt (pol. „Królewski Namiot”), nawiązuje bezpośrednio do wydarzeń z tzw. wojny siedmioletniej. Latem 1761 roku na polach pomiędzy Bolesławicami a Starym i Nowym Jawornikiem stacjonowała armia pruska, którą osobiście dowodził król Fryderyk II Hohenzollern. Według opisów namiot monarchy rozłożony był w miejscu dzisiejszego dworca kolejowego Jaworzyny Śląskiej. Nazwa Königszelt, została nadana osadzie znacznie później, bo dopiero 29 listopada 1843 roku, kiedy zbudowano tu przystanek kolejowy na linii Wrocław – Świebodzice. Na początku lat 60. XIX wieku w pobliżu miejscowości, odkryto pokłady żwirów budowlanych oraz glinki kaolinowej. Odkrycie surowców oraz dostatek drewna, węgla kamiennego (z pobliskiego Zagłębia Wałbrzyskiego), gazu i dobra komunikacja kolejowa zadecydowały, że w 1863 roku Traugott Silber wybudował w Königszelt fabrykę porcelany. Oprócz Porzellanfabrik, wzniesiona została również fabryka melasy, gorzelnia oraz mleczarnia. Budowa zakładów przemysłowych i warsztatów usługowych przyniosła oczywisty rozwój przestrzenny i demograficzny osady. Do końca II Wojny Światowej liczba mieszkańców Königszelt przekroczyła 4500 osób. Wiosną 1945 roku osiedle zajęły jednostki sowieckiej 21 Armii generała Dmitrija Gusiewa. Po zakończeniu działań wojennych, wraz z napływem polskich osadników, przystąpiono do tzw. „odniemczania” terenu. 21 listopada 1946 roku, miejscowość otrzymała polską nazwę Jaworzyna Śląska i przy dalszym rozwoju gospodarczym, społecznym i kulturalnym, w 1954 roku uzyskała prawa miejskie. Liczba mieszkańców Jaworzyny Śląskiej rychło przekroczyła 5500 osób.
Czytaj więcej: Abr Kdo 42 Königszelt - miejsce kaźni jeńców wojennych w Jaworzynie Śląskiej
Spotkanie z Hannibalem Smoke w Żarowskiej Izbie Historycznej
W czwartek 7 października w Żarowskiej Izbie Historycznej odbył się wykład pt. "Zakazana historia Dolnego Śląska", który poprowadził pisarz, reporter i fotograf Andrzej Rąkowski, szerokiej publiczności znany pod pseudonimem Hannibal Smoke. Autor debiutował bestsellerowym zbiorem opowiadań sensacyjno-obyczajowych "Kompot ze świeżego nieboszczyka", po latach uzupełnionym i wydanym pod tytułem "Apokalipsa czyli sport motorowodny". Jego dziełem jest również trylogia kryminalna osadzona w scenerii Dolnego Śląska: "Tusculum", "Muzeum Prawdy" i "Emplarium" – Książki Roku 2012 w internetowym plebiscycie KzK. W grudniu 2016 roku autor opublikował "Niewidzialne Miasto", bestsellerowy album historyczny dokumentujący najważniejsze budowle Wrocławia zrównane z ziemią od 1938 do 2000 roku.
Czytaj więcej: Spotkanie z Hannibalem Smoke w Żarowskiej Izbie Historycznej
"Od Wierzbnów po Zedlitzów", czyli sobotnie spotkanie z historią w Wierzbnej i Wiśniowej
2 października 2021 r. to była bez wątpienia bardzo "historycznie" spędzona sobota. O pięknym słonecznym poranku turyści z Koła PTTK "Żarodreptaki" Żarów wyruszyli w liczącą ok. 18 km (w obie strony) trasę Żarów – Kalno – Wierzbna – Wiśniowa. Pierwsza wzmianka źródłowa o miejscowości Wiśniowa (dawna niemiecka nazwa Roth Kirschdorf) pochodzi z roku 1308. Na przestrzeni wieków jej właścicielami były następujące rody: von Mettke (XV w.), Hans von Mühlberg (1550 r.), on Strachwitz (XVI-XVII w.), von Schweinichen (XVII-XVIII w.), von Le Beau de Nantes (pierwsza połowa XIX w.), Heinrich Zimmer (1841-1861), Struve (1872 r.), von Zedlitz-Leipe (1872-1945). Początki miejscowej rezydencji w Wiśniowej sięgają XVI wieku. Renesansowy dwór w czasach późniejszych był wielokrotnie przekształcany. To właśnie przedstawiciel ostatnich przedwojennych właścicieli Wiśniowej – Gustav von Zedlitz und Leipe (1824-1914) był autorem przebudowy obiektu, który w latach 1872-1884 i 1889 r. uzyskał formę eklektycznej rezydencji o cechach neorenesansowych. Obecny pałac to obiekt murowany z kamienia i cegły, potynkowany, wieloskrzydłowy, założony na nieregularnym planie, podpiwniczony, częściowo dwu-, częściowo trzykondygnacyjny, nakryty wielospadowymi dachami z lukarnami. Bryłę budynku rozczłonkowują liczne wieże, wieżyczki, ryzality, balkony i szczyty. Elewacje zdobią boniowane lizeny, pilastry, gzymsy, opaski wokół otworów okiennych oraz nadokienniki.
Spotkanie autorskie z Hannibalem Smoke, autorem Trylogii "Zakazana historia Dolnego Śląska"
Żarowska Izba Historyczna oraz Gminne Centrum Kultury i Sportu serdeczne zapraszają na spotkanie autorskie i prelekcję pod tytułem „Zakazana historia Dolnego Śląska”, która odbędzie się 7 października 2021 r. (czwartek) o godzinie 17:30 w Żarowskiej Izbie Historycznej, ul. Dworcowa 3. To prawdziwa gratka dla miłośników zamków, pałaców, zabytków, osób zainteresowanych historią i kulturą naszego regionu. Nasz gość, ukrywający się pod pseudonimem Hannibal Smoke, jest pisarzem, publicystą, grafikiem i fotoreporterem zaangażowanym w ratowanie dolnośląskiego pejzażu kulturowego. Bez wątpliwości znany jest internautom. Dużym zainteresowaniem cieszy się bowiem Jego strona na Facebooku https://www.facebook.com/HanniSmoke oraz autorski kanał na YouTube https://www.youtube.com/user/hannibalsmok.
Zapraszamy na II Żarowski Rajd w Nieznane
Żarowska Izba Historyczna, Koło PTTK "Żarodreptaki" oraz Gminne Centrum Kultury i Sportu serdeczne zapraszają w dniu 2 października 2021 r. na "II Żarowski Rajd z Nieznane". Zbiórka o godz. 8:30 przy Żarowskiej Izbie Historycznej, ul. Dworcowa 3. Trasa wędrówki: ok. 18 km (w obie strony), zabytki architektury, plenerowa prelekcja historyczna, wspólne ognisko. Serdecznie zapraszamy do udziału !!!.
Za nami kolejna Żarowska Prelekcja Historyczna
W dniu 24 września 2021 roku odbyła się kolejna Żarowska Prelekcja Historyczna, której organizatorami byli: Żarowska Izba Historyczna, Gminne Centrum Kultury i Sportu w Żarowie oraz Stowarzyszenie Historyczno-Eksploracyjne "Aureus" (w.o.). Wedle wcześniejszych zapowiedzi, zgromadzona w Izbie publiczność mogła obejrzeć dwie prezentacje, które zostały przygotowane i zreferowane przez Roberta Liszkę ze Stowarzyszenia Historyczno-Eksploracyjnego "Triskelion" oraz archeologa Bogdana Muchę z Żarowskiej Izby Historycznej. Goście z Bielawy opowiadali o działalności "Triskeliona", zrealizowanych akcjach poszukiwawczych oraz innych działaniach mających na celu ochronę i zachowanie dóbr kultury oraz historyczną edukację najmłodszych. Przedstawiciele Stowarzyszenia z Bielawy zaprezentowali ponadto sprzęt wykorzystywany podczas eksploracji terenu, bogaty zestaw militariów z własnej kolekcji oraz ostatnie znaleziska, które zostaną przekazane do WUOZ.
Czytaj więcej: Za nami kolejna Żarowska Prelekcja Historyczna
Spotkanie autorskie z Agnieszką Dobkiewicz, autorką książki "Dziewczyny z Gross-Rosen" - 23.09.2021
W czwartek 23 września w Żarowskiej Izbie Historycznej odbyło się spotkanie autorskie z Agnieszką Dobkiewicz – autorką książki "Dziewczyny z Gross-Rosen. Zapomniane historie obozowego piekła". Po wydanej w ubiegłym roku "Małej Norymberdze" jest to już druga książka, w której autorka porusza tematykę związaną z byłym obozem koncentracyjnym KL Gross-Rosen. Tym razem Agnieszka Dobkiewicz zmierzyła się z tragedią ofiar, tej zbrodniczej machiny śmierci, ukazując losy sześciu młodych dziewczyn, które dostały się w tryby niemieckiego mechanizmu wyniszczania ludności z podbitych terenów. Ruth, Felice, Fela, Gerda, Alize i Halina, to tytułowe "Dziewczyny z Gross-Rosen". Podczas spotkania w Żarowskiej Izbie Historycznej, Agnieszka Dobkiewicz opowiadała o tym jak powstała jej najnowsza książka, o wykorzystanych w niej materiałach archiwalnych. Sporo miejsca zajęły osobiste odczucia autorki związane z biografiami bohaterek książki, a zwłaszcza z 27 letnią Felą Szeps, która najpierw gnana w straszliwym "Marszu Śmierci" zmarła z wycieńczenia tuż po wyzwoleniu przez żołnierzy amerykańskich. Agnieszka Dobkiewicz uchyliła również rąbka tajemnicy o kolejnej, trzeciej już książce, którą obecnie przygotowuje. Autorka złożyła obietnicę, że po jej ukończeniu ponownie zawita w progi Żarowskiej Izby Historycznej aby przedstawić swoje dzieło i jak sama powiedziała ... być wśród ludzi, którzy podzielają Jej pasję i Ją wspierają. Składamy serdeczne podziękowania dla pani Agnieszki Dobkiewicz za wczorajsze bardzo interesujące spotkanie, życzymy rychłego ukończenia kolejnej książki i już dziś zapraszamy ponownie do Żarowa.
Sowiecki snajper Nikołaj Stiepanowicz Wiedernikow "Szybka Śmierć" na froncie pod Żarowem
Słowo „Snajper” pochodzi od angielskiego pojęcia „polować na bekasy” (ang. „snipe shooting”) lub „strzelać z ukrycia” (ang. snipe). Anglicy uważali bowiem, że ten, kto jest w stanie podejść, a następnie trafić w małego i płochliwego bekasa, jest w stanie trafić we wszystko. Bekas jest ptakiem bardzo czujnym, którego trudno podejść, spłoszony wzbija się w powietrze po spiralnym torze – stąd wielką sztuką jest w niego trafić, a na miano łowcy bekasów (ang. sniper) mogą pozwolić sobie tylko nieliczni. W literaturze przedmiotu wskazuje się, że pojęcie „sniper” pojawiło się pierwszy raz w 1773 roku w liście angielskiego żołnierza stacjonującego w Indiach. Natomiast jako oznaczenie wybornego strzelca, który z ukrytego stanowiska likwiduje wybrane cele, pojawiło się w 1824 roku. Masowe użycie snajperów przypada na okres I wojny światowej, gdy Niemcy w ramach mobilizacji skierowali myśliwych (lub inne osoby umiejące skutecznie strzelać z broni długiej jeszcze przed wojną) specjalnie do eliminacji żołnierzy wroga. Do momentu schwytania jednego z niemieckich strzelców wyborowych na wiosnę 1915 roku, poważne straty wśród oficerów francuskich – a niekiedy zagładę całych plutonów – przypisywano zabłąkanym kulom. W czasie drugiej wojny światowej snajperzy zaangażowani byli przez obie strony do zadawania śmiertelnych ciosów. Wśród najbardziej znanych byli m.in.: Simo Häyhä i Sulo Kolkka (Finlandia), Ludmiła Pawliczenko, Iwan Sidorenko i Wasilij Zajcew (ZSRR), C. Shore i Harry Furness (Wielka Brytania), Sepp Allerberger (Niemcy).
XVII Żarowska Prelekcja Historyczna - 24.09.2021
Żarowska Izba Historyczna, Gminne Centrum Kultury i Sportu w Żarowie oraz Stowarzyszenie Historyczno-Eksploracyjne „Aureus” (w.o.), serdecznie zapraszają na XVII Żarowską Prelekcję Historyczną, która odbędzie się 24 września 2021 r., o godz. 18:00 w Żarowskiej Izbie Historycznej przy ul. Dworcowej 3. W programie prelekcji dwa zagadnienia: „Triskelion – Pasja przepustką do historii” oraz „Ziemia Żarowska. Od epoki kamienia po średniowiecze”. Wstęp na prelekcję bezpłatny. Obowiązują maseczki i dezynfekcja rąk.
Czytaj więcej: XVII Żarowska Prelekcja Historyczna - 24.09.2021