Strona główna
Zapisy do III Żarowskiego Spotkania Miłośników Motoryzacji
Gminne Centrum Kultury i Sportu w Żarowie oraz Żarowska Izba Historyczna serdecznie zapraszają właścicieli pojazdów (samochody i motocykle) zabytkowych, kolekcjonerskich, unikalnych, specjalnych, sportowych, tuningowych i militarnych do udziału i zaprezentowania swojej perełki motoryzacyjnej podczas III Żarowskiego Spotkania Miłośników Motoryzacji. Wszystkich chętnych prosimy o zgłoszenie drogą mailową na adres: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript. (prosimy podać imię i nazwisko, miejscowość oraz podstawowe informacje dotyczące pojazdu lub foto). Zgłoszenia przyjmujemy do dnia 10 sierpnia 2018 r., godz. 15:30. Impreza ma charakter zamknięty, dlatego udział w niej mogą wziąć wyłącznie pojazdy zgłoszone w wyznaczonym terminie i potwierdzeniu uczestnictwa otrzymanym z naszej strony. Impreza odbędzie się w niedzielę, 12 sierpnia 2018 r. na Targowisku Miejskim i przyległym parkingu w Żarowie, ul. Dworcowa w godzinach 14:00-19:30. Serdecznie zapraszamy do udziału.
Czytaj więcej: Zapisy do III Żarowskiego Spotkania Miłośników Motoryzacji
Jenieckie komanda pracy na terenie Imbramowic w latach 1941-45, cz.1
Podczas II wojny światowej Niemcy hitlerowskie utworzyły sieć około 12 000 obozów i więzień zarówno na terenie własnego kraju jak i krajów podbitych. Do niewoli wzięto około 18 mln osób z 30 krajów. Część z nich była jeńcami wojennymi, osadzonymi w różnych obozach koncentracyjnych, bądź w specjalnych obozach jenieckich. Te ostatnie noszące skrót Kgf-Lager (niem. Kriegsgefangenenlager) dzieliły się na: Frontstalag – obóz frontowy, Dulag – obóz przejściowy (filtracyjny), Dulag Luft – obóz przejściowy dla lotników, Oflag – obóz dla oficerów, Stalag – obóz dla szeregowych i podoficerów, Marlag – obóz dla marynarzy, Milag – obóz dla marynarzy floty handlowej. Terytorium III Rzeszy podzielone zostało na Okręgi Wojskowe (Wehrkreis), którym podlegały także okręgowe dowództwa obozów jenieckich. Oznaczenie przykładowego obozu jenieckiego np. Stalag VIII A Görlitz, oznaczało obóz jeniecki dla szeregowych i podoficerów (Stalag) utworzony jako pierwszy (A) w VIII Okręgu Wojskowym (Wrocław) w miejscowości Görlitz (Zgorzelec). W grupie Stalagów, oddzielną kategorię stanowiły obozy Stalag Luft pod zarządem Luftwaffe, przeznaczone dla lotników wszelkich stopni wojskowych np. słynny Stalag Luft III Sagan (Żagań) lub Stalag Luft IV Groß-Tychow (Tychowo), Stalag Luft VII Bankau (Bąków k. Kluczborka). Największymi Stalagami zlokalizowanymi na terenie ziem polskich były Stalag I B Hohenstein (Olsztynek) – 650 tys. jeńców w czasie wojny, zmarło ok. 60 tys., Stalag VIII B Lamsdorf (Łambinowice) – ok. 300 tys. jeńców w czasie wojny, Stalag 308 Neuhammer – ponad 180 tys. Rosjan, zmarło do 50 tys., Stalag VIII A Görlitz – ponad 100 tys. jeńców w czasie wojny, zmarło kilkanaście tys. w tym 11-12 tys. Rosjan, Stalag III C Alt Drewitz (Kostrzyn-Drzewice) – ok. 70 tys. jeńców w czasie wojny, zmarło kilka tysięcy. Poza obozami macierzystymi istniały również komanda pracy, tzw. Arbeitskommando (skrót Abr-Kdo), czyli podobozy, w których przebywali jeńcy jako tania siła robocza dla przemysłu, czy też rolnictwa. Za swoją pracę jeńcy otrzymywali wynagrodzenie w pieniądzach obozowych (niem. Kriegsgefangenen-Geld) do wykorzystania jedynie w obozowej kantynie.
Czytaj więcej: Jenieckie komanda pracy na terenie Imbramowic w latach 1941-45, cz.1
Dawne młyny wodne w Łażanach i Wierzbnej
Młyn wodny to budowla z urządzeniem do przemiału ziarna na mąkę i kaszę, poruszanym za pomocą koła wodnego lub turbiny wodnej, usytuowana nad rzekami. Za najstarsze udokumentowane istnienie młyna wodnego na ziemiach polskich przyjmuje się młyn wzniesiony w Łęczycy, o którym źródła wspominają w 1145 roku. Pierwsza pisemna informacja o młynie na Śląsku datowana jest na 1149 roku, na Pomorzu Gdańskim z 1198 roku, na zachodnim Mazowszu z 1207 roku, na Pomorzu Zachodnim z 1213 roku, w Wielkopolsce z 1242 roku, w Małopolsce z 1268 roku a na Kujawach z 1280 roku. Profesor Bohdan Baranowski w XIII wieku doliczył się że było 485 udokumentowanych przypadków istnienia (lub wydania zezwolenia na budowę) młynów wodnych, w tym: 120 na Pomorzu Gdańskim, 119 w Wielkopolsce, 116 na Śląsku, 102 w Małopolsce i 28 na Mazowszu i Kujawach. W XIV wieku ilość młynów uległa dalszemu zwiększeniu. Wiek XVI i XVII to okres, kiedy na ziemiach polskich odnotowano najwięcej funkcjonujących młynów w całej historii młynarstwa. Wiązało się to bez wątpienia z jego upowszechnieniem ale także ze wzrostem liczby ludności i wzrostem produkcji, za czym szło również podniesienie poziomu technicznego młynarstwa. Podaje się że w latach 70-tych XVI wieku w powiatach sieradzkim i radomszczańskim jeden młyn (wodny lub wiatrak) przypadał na 18,9 km² i 300 mieszkańców. Okres ten został przerwany licznymi wojnami, które o ile w okresie wcześniejszym z rzadka dotykały tereny wewnątrz kraju, o tyle od połowy XVII wieku aż do lat 20-tych XVIII wieku toczyły się na całym terytorium Rzeczypospolitej. Nie inaczej było na ówczesnym Śląsku, spustoszonym w trakcie wojen husyckich, śląskich, napoleońskich i podczas tzw. wojny trzydziestoletniej z lat 1618-1648. Zniszczenia spowodowane były głównie przez przemarsze i stacjonowanie wojsk najeźdźcy, ale również przez niepłatne rodzime wojsko, którym towarzyszyły kontyngenty, szaber, dewastacje i mordy. W ślad za wojnami szedł głód i epidemie a to pociągało za sobą poważne zachwianie skromnych budżetów młyńskiej klienteli. Skutki tego dotknęły także młyny wodne, które pracowały niegdyś w Łażanach (Laasan) i Wierzbnej (Würben).
Św. Krzysztof ze Świebodzic
W północnej części Świebodzic, tuż przy wylocie w kierunku Strzegomia, wznosi się niewielki kościółek pw. św. Franciszka z Asyżu. Jest to bez wątpienia najstarszy obiekt sakralny na obszarze naszego miasta, liczący już sobie blisko 800 lat!, który w czasach średniowiecza pełnił ważną rolę na tych terenach. W ostatnim czasie świątynia ta stanowiła centrum zainteresowań dla wielu historyków sztuki, a to dlatego, iż w jej wnętrzu zachowały się do dnia dzisiejszego bardzo cenne malowidła ścienne. Najcenniejsze z nich przedstawia nadnaturalną postać św. Krzysztofa i jest powiązane z wieloma podaniami i hipotezami, które powstały na jego temat. W 1 połowie XIV stulecia zawitał w te okolice nieznany artysta, który pozostawił po sobie bardzo cenne malowidła na północnej ścianie kościoła. Kim był ów człowiek?, jak się nazywał?, skąd pochodził? oraz gdzie się nauczył malarskiego rzemiosła? Tego dziś nikt nie wie. Nie mniej pozostały po nim freski naścienne, które do dzisiaj przykuwają uwagę historyków sztuki. Większość badaczy przypuszcza, że ich autor mógł pochodzić z terenów obecnej Nadrenii lub okolic Jeziora Bodeńskiego, a na dolnośląską ziemię przybył w orszaku księżnej Agnieszki Habsburżanki, córki wpływowego Leopolda I Habsburga, która w 1338 roku poślubiła władcę świdnickiego – Bolka II Małego.
Carl Felsmann - Przyrodnik ze Świebodzic
Carl Felsmann jest obecnie uważany za jednego z najwybitniejszych botaników śląskich XIX stulecia. Wprawdzie z zawodu był lekarzem (chirurgiem), to jednak znaczną część swojego wolnego czasu poświęcał badaniu wszelkiego rodzaju roślinności, występującej na obszarze Gór Wałbrzyskich i Kamiennych. Jego zaangażowanie i praca nad prawem zmienności roślin nie tylko przyniosły mu wielkie uznanie w świecie nauki, ale zaowocowało tym, że był on również członkiem wielu międzynarodowych towarzystw naukowych. Carl Felsmann urodził się 20 kwietnia 1822 r. w Cierniach nieopodal Świebodzic. Tutaj też, aż do 13-go roku życia, uczęszczał do wiejskiej szkoły, gdzie pobierał pierwszą naukę. Od 1835 r. był uczniem szkoły gimnazjalnej w naszych Świebodzicach. Jednak nauka pod okiem miejscowych księży-nauczycieli nie przychodziła mu łatwo. Zachowane dokumenty z tamtych lat informują nas, że miał on problemy z Greką i Łaciną, co w znacznej mierze utrudniało mu dalszą drogę na studia. Młody Felsmann postanowił jednak kontynuować edukację - najpierw w świdnickim gimnazjum (lata 1836-1837), a po jego ukończeniu – w katolickiej szkole Św. Macieja we Wrocławiu. Widać więc tu wielkie zaangażowanie i determinację świebodziczanina, który swoje braki w edukacji postanowił uzupełniać w jednych z najlepszych swego czasu gimnazjów na Dolnym Śląsku. To właśnie w wrocławskiej placówce kształciły się m.in. tak znaczące osobliwości jak: Józef Wittig – wybitny historyk Kościoła, Jan Dzierżon – znany polski przyrodnik, zwany „ojcem pszczelarstwa”, czy też Ferdynand Lassale – myśliciel i działacz rewolucyjny.
Odznaczenie "Zasłużony Pracownik Zakładów Porcelany Stołowej "Karolina" w Jaworzynie Śląskiej"
Odznaczenie to honorowe wyróżnienie o określonym znaku nadawane za szczególne zasługi lub wybitne osiągnięcia w różnych dziedzinach pracy zawodowej lub społecznej, za akty odwagi i poświęcenia, w celu upamiętnienia wydarzeń, udziału w wojnie itp. Odznaczenia dzielą się na ogół na: ordery, krzyże, medale, gwiazdy i odznaki. Najwyższym odznaczeniem jest zazwyczaj order, najniższym odznaka. Od tej reguły są wyjątki, zwykle w krajach nieposiadających orderów z różnych względów tradycyjnych, np. Szwajcaria ze względu na tradycję egalitaryzmu, Izrael ze względu na zakonne pochodzenie orderów lub Stany Zjednoczone. W tych krajach najwyższymi odznaczeniami są medale (np. Prezydencki Medal Wolności). Odznaczenia mogą być nadawane przez władze państwowe (zob. odznaczenie państwowe) lub inne organy, organizacje, instytucje (np. polskie odznaczenia ministerialne) oraz zakłady pracy. Istnieją także oznaczenia kościelne i prywatne, nadawane przez osoby fizyczne lub stowarzyszenia.
Żarowskie fotografie autorstwa Georga Daslera
Przeglądając wykaz mieszkańców Żarowa z 1929 roku, natrafić można na nazwisko Dasler Georg. Jak podaje źródło, człowiek ten z zawodu fotograf, pracował w zakładzie mieszczącym się przy dawnej Moltkestraße 3, dzisiaj ul. Juliusza Słowackiego. Znanych jest przynajmniej kilkanaście fotografii portretowych i rodzinnych jego autorstwa. Georg Dasler fotografował również poza swoim atelier, o czym przekonują niektóre z fotografii, ukazujących obiekty zakładów chemicznych "Silesia", które w prawym dolnym rogu posiadają wytłoczone imię i nazwisko żarowskiego fotografa. Dzisiaj prezentujemy dwie fotografie młodych chłopców, które wykonane zostały w żarowskim atelier Georga Daslera. Obie fotografie (jedna była dostępna w dwóch egzemplarzach) zakupione zostały w niemieckim Kassel i udostępnione przez prywatnego kolekcjonera.
Czytaj więcej: Żarowskie fotografie autorstwa Georga Daslera
Rowerzyści Klubu "Old Spokes" GCKiS w Wierzbnej
Założeniem priorytetowym żarowskiego Klubu Cyklistów "Old Spokes" działającego przy GCKiS są wycieczki rowerowe po gminie Żarów oraz poznawanie interesujących miejsc naszej okolicy i najbliższego regionu, zarówno w kontekście kulturowym, społecznym, historycznym, przyrodniczym oraz propagowanie zdrowego stylu życia, a także wdrażanie każdej grupy wiekowej do czynnego spędzania wolnego czasu. Z tym właśnie zamierzeniem przystąpiliśmy do 7. już edycji "Wakacji z rowerem 2018". 4 lipca o godz. 9:00 spod GCKiS wyruszyła pierwsza tegoroczna wakacyjna wyprawa rowerowa. Jej uczestnicy zawitali do Wierzbnej, znanej z pięknych zabytków architektury. Rowerzyści z Żarowa odwiedzili tutaj m.in. kościół pw. Wniebowzięcia NMP, ruiny dawnej zabudowy klasztornej, kolumnę z figurą św. Jana Nepomucena z 1701 roku, kolumnę maryjną ustawioną niepodal cmentarza, a także tzw. "Skałkę".
Czytaj więcej: Rowerzyści Klubu "Old Spokes" GCKiS w Wierzbnej
Pamiątkowy talerz związany z działalnością ogniwa sportowego LZS w Imbramowicach z 1969 roku
Tuż po wojnie nastąpiło samorzutne odradzanie się i zawiązywanie ruchu sportowego na wsi. W procesie tym uczestniczyli pełni zapału, choć co prawda nieliczni, działacze i byli sportowcy z okresu międzywojennego. Włączyli się oni do pracy przy odradzaniu sportu polskiego, organizując pierwsze koła sportowe na wsi. Z inicjatywy przedwojennych aktywistów powstawały kluby i związki sportowe. Szczególną rolę w okresie powojennym Ludowe Zespoły Sportowe odegrały w integracji społeczności lokalnej na ziemiach zachodnich, o których mówiono,że znajduje się tu „zbieranina” ludności z całej Polski. Drużyna sportowa, jej praca, jej ambicje stały się dla mieszkańców ważniejsze niż jakiekolwiek uprzedzenia. Od początku swego istnienia Ludowe Zespoły Sportowe powstawały i rozwijały się w środowisku wiejskim, w małych miasteczkach, a także w zakładach rolnych. Przyciągały również młodzież z miast, która znajdowała tam możliwość uczestniczenia w zespołowej, zorganizowanej działalności sportowej. Podobnie działo się na terenie powiatu świdnickiego. Na tych terenach Ludowe Zespoły Sportowe rozpoczęły swoją działalność już w latach 1946 – 48. Początki tej działalności nie są jednak udokumentowane. W oparciu o analizę dokumentów będących w posiadaniu PZ LZS w Świdnicy dowiadujemy się, że pierwszy Ludowy Zespół Sportowy został założony w Mokrzeszowie w roku 1946 przez Tadeusza Adamczyka. W tym samym roku powstał kolejny tym razem był to Ludowy Zespół Sportowy w Lutomi założony przez Jana Żydka. W latach 1948-1952 powstawały kolejne LZS-y, między innymi w miejscowościach: Pszenno, Słotwina, Bojanice, Grodziszcze, Wiśniowa, Bystrzyca Górna, Komorów, a także w zakładach rolnych: Kombinacie Państwowego Gospodarstwa Rolnego w Świdnicy, Powiatowym Związku Gminnych Spółdzielni „Samopomoc Chłopska”, Państwowym Ośrodku Maszynowym w Świdnicy oraz w Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej Kraszewice.
Kolejne porcelanowe talerze w zbiorach Żarowskiej Izby Historycznej
Zbiory Żarowskiej Izby Historycznej powiększone zostały o kolejne eksponaty. Są nim porcelanowy talerz opatrzony sygnaturą z napisem "NEFRYT CZSR GS" oraz "okolicznościowy" talerz/patera wyprodukowany na zamówienie z okazji jubileuszu 40-lecia Żarowskich Zakładów Materiałów Odniotrwałych w 1985 roku. Pierwszy z nich wykonany został w Fabryce Porcelany "Karolina" w Jaworzynie Śląskiej dla żarowskiej restauracji, która została otwarta w 1979 roku. W odróżnieniu od pamiątkowych talerzy "okolicznościowych" było to naczynie użytkowe. Drugi egzemplarz, zaopatrzony w zawieszkę (talerz ŻZMO), to przykład pamiątek, które upamiętniały ważne jubileusze i wydarzenia, często pełniły też rolę reklamowo-ozdobną lub formę nagrody dla zasłużonych pracowników zakładowych w dobie PRL-u. W zbiorach Żarowskiej Izbie Historycznej znajduje się już kilkanaście talerzy okolicznościowych, które związane są z Żarowskimi Zakładami Materiałów Ogniotrwałych, Dolnośląskimi Zakładami Chemicznymi "Organika", Technikum Chemicznym im. J.Śniadeckiego w Żarowie, Klubem Honorowych Dawców Krwi im. Ludwika Hirszfelda przy DZCH, Hufcem Harcerskim z Żarowa, Towarzystwem Krzewienia Kultury Fizycznej "Chemik" Żarów oraz organizacją Dożynek Miejsko-Gminnych w 1986 roku.
Czytaj więcej: Kolejne porcelanowe talerze w zbiorach Żarowskiej Izby Historycznej
Cesarskie odznaczenia z lat 1890-1896 - dawniej cenne pamiątki, dzisiaj historyczne ciekawostki
Jak pisze Christopher M. Clark w swoim opracowaniu pt. Prusy. Powstanie i upadek 1600-1947: Armia była bez wątpienia jedną z centralnych instytucji w życiu pruskim po roku 1871. Jej obecność była odczuwana w życiu codziennym w stopniu, który dzisiaj byłby niewyobrażalny. Armia, której status publiczny był niski przez znaczną część XIX wieku, wyłoniła się z wojen zjednoczeniowych okryta nimbem chwały. Jej rola w utworzeniu nowych Niemiec była czczona w epoce cesarstwa w corocznych obchodach Dnia Sedanu, który przypominał zwycięstwo nad Francją. Kierownictwo wojskowe uzyskało nowy rodzaj oddziaływania na opinię publiczną. Jego prestiż znalazł wyraz z imponujących gmachach, które wyrosły w miastach garnizonowych dla wojsk czynnych i administracji pułkowej. Istniała wyrafinowana kultura wojskowych pokazów w postaci defilad, występów orkiestr wojskowych oraz manewrów. Wojskowi zajmowali poczesne miejsce niemal za każdej oficjalnej uroczystości. Mnogość zaś obrazów i symboli wojskowych przenikała sferę życia prywatnego: fotografia w mundurze była cenną pamiątką, szczególnie dla rekrutów z ubogich rodzin wiejskich, dla których fotografie nadal były kosztowną rzadkością; mundur noszono z dumą, nawet w dni wolne; insygnia i odznaczenia wojskowe przechowywano jako pamiątki po zmarłych krewnych. Patenty oficerów rezerwy – było ich w roku 1914 około 120 000 – były stasusem, o który bardzo zabiegano w społeczności burżuazyjnej. Dzieci szkolne w miastach garnizonowych śpiewały pieśni wojenne i maszerowały na boiskach szkolnych. Wielka liczba byłych żołnierzy dołączyła do szybko rozwijających się stowarzyszeń weteranów i klubów wojskowych; w roku 1913 Liga Kyffhäuser, centralna organizacja klubów weteranów w Niemczech, liczyła około 2,9 miliona członków. Innymi słowy, po roku 1871 wojsko wplatało się coraz głębiej w strukturę codziennego życia.