Strona główna
Hrabiowie Michael i Hartmuth von Matuschka, baronowie Toppolczan-Spättgen
W XVI wieku dobra pyszczyńskie i granicząca z nimi „łąka krukowska” miały status dóbr lennych. Prawnym właścicielem wsi Pitschen (Pyszczyn) było biskupstwo wrocławskie, a „łąki” Korona (władca księstwa świdnickiego). W 1522 roku Friedrich von Reichenbach otrzymał list lenny, będący potwierdzeniem wykupu prawa do dzierżenia "łąki krukowskiej". W 1540 roku biskup wrocławski Baltazar von Promnitz wystawił von Reichenbachowi podobny list na dobra pyszczyńskie. Wieś mogła być jednak dziedziczona tylko przez męskich potomków rodu, natomiast krukowskie także przez kobiety. Uprawnienia lenników były dość rozległe, m.in. za zgodą właściciela mogli zaciągać pożyczki pod zastaw dóbr i zapisywać na nich dożywocia. W rękach szlacheckiego rodu von Reichenbach, dobra pyszczyńskie pozostały przez 184 lata. Ostatni pan na Pyszczynie, Hans Heinrich von Reichenbach zmarł 11 sierpnia 1724 roku nie doczekawszy się męskiego potomka. W tej sytuacji 12 kwietnia 1727 roku, biskup wrocławski nadał lenno Heinrichowi Gottfriedowi baronowi von Spättgen, właścicielowi podlegnickiego Ulesia oraz kilku majątków na wschód od Grodkowa: Dębiny, Głębocka, Tarnicy i Żelazna. Baron von Spättgen, władał Pyszczynem do roku 1744. Przed swoją śmiercią udało mu się jednak załatwić przekazanie lenna mężowi swojej córki Józefy, Friedrichowi Rudolfowi baronowi, a od 1744 roku hrabiemu von Matuschka, który po śmierci teścia przyjął jego herb i tytuł. Hrabiowie von Matuschka, baronowie Toppolczan-Spättgen władali Pyszczynem aż do 1945 roku.
Czytaj więcej: Hrabiowie Michael i Hartmuth von Matuschka, baronowie Toppolczan-Spättgen
Z życia żarowskiego PTTK, cz.2: Fotografie
W opracowaniu Heleny Dziedzic pt. "Żarowski oddział PTTK", przeczytać możemy: W roku obecnym mija 40 lat od powołania żarowskiego Koła Polskiego Towarzystwa Turystyczno – Krajoznawczego, działającego trzy dekady. Jego istnienie ściśle związane było z żarowskim przemysłem. Tak więc wraz z zamykaniem czy przekształcaniem naszych zakładów, zmieniły się losy nawet organizacji turystycznych. 18 stycznia 1966 roku kilkunastoosobowa grupa pracowników ŻZMO w Żarowie założyła Zakładowe Koło PTTK i zgłosiła działalność do Oddziału w Świdnicy. Grupę założycielską tworzyli: Benedykt Karczewski, Danuta Andrzejewska, Stanisław Andrzejewski, Stanisław Mikołajczyk, Józefa Hennig, Maria Statkiewicz, Jerzy Statkiewicz, Janusz Bryłka, Helena Buca, Helena Dziedzic, Jerzy Hennig, Jan Fąfara, Czesław Fąfara, Edwarda Kozłowska, Ryszard Słabisz i Franciszek Kosydar. Pierwszym Przewodniczącym wybrany został Benedykt Karczewski, sekretarzem była Danuta Andrzejewska, a skarbnikiem Stanisław Mikołajczyk. Kolejnymi przewodniczącymi Koła byli w latach 1966-67 – Benedykt Karczewski, 1967-71 – Józef Kuszczak, 1971-90 – Stanisław Jaryczewski, 1980-82 -Bolesław Moryl, 1982-91 – Stanisław Jaryczewski, 1991-92 – Ryszard Patronik, 1992-96 – ponownie Bolesław Moryl. W początkowym okresie nasze Koło oparło swoją działalność na pracy 3 sekcji: turystyki pieszej, z której wyłoniła się później sekcja turystyki górskiej, sekcja kajakowa i sekcja żeglarska.
Mecze siatkarskie przy dawnym "Marienhaus" w Żarowie
Jak pisze Tomasz Ciesielski w swoim opracowaniu pt. Żarów. Historia Miasta i Gminy ... W 1910 r. małżonkowie Eugen Karl i Marie Anna von Kulmiz postanowili wybudować w Żarowie dom opieki nad młodzieżą. Projekt budynku opracował wrocławski architekt Henry. Budowę rozpoczęto na terenach i ze środków von Kulmizów w 1912 r. i ukończono po ponad roku. W dniu 16 XII 1913 r. odbyło się pierwsze nabożeństwo i nastąpiło poświęcenie budynku, który od imienia fundatorki otrzymał nazwę „Marienhaus”. W wyniku starań miejscowej społeczności ewangelickiej w największym pomieszczeniu urządzono kaplicę. Ściany i sufit pokryte były polichromią, a duże okna otrzymały kolorowe szyby. Przy ścianach północnej i wschodniej wznosiły się empory. Skromny ołtarz umieszczony był w południowej części sali, w niewielkiej niszy. W 1931 r. wzbogacono wystrój ołtarza o obraz „Chrystus na morzu”. Pozostałe pomieszczenia „Marienhausu” wykorzystywano zgodnie z założeniem - służyły wychowaniu kulturalnemu i zawodowemu młodzieży. Odbywały się w nim zebrania gminy, towarzystw i związków ewangelickich. Była też w „Marienhaus” biblioteka założona przez von Kulmizów (podarowali ok. 2000 książek). Wkrótce po wybudowaniu von Kulmiz przekazali obiekt gminie, ale darowizna obciążona była usterkami natury prawnej. Wyszło to na jaw w 1926 r., kiedy likwidowano fabrykę maszyn „Marie”. Okazało się wtedy, że gmina wyznaniowa nie nabyła praw własności do placów, na którym stały „Marienhaus” i pobliskie probostwo. Konieczne stało się wykupienie terenu. Dzięki pomocy władz kościelnych, Związku Gustawa Adolfa i Towarzystwa Ewangelickiego żarowskiej społeczności protestanckiej udało się bardzo szybko zebrać potrzebną na ten cel kwotę 36000 marek. Sprawy własnościowe uporządkowano ostatecznie w 1927 r. Początkowo w „Marienhaus” odbywały się tylko popołudniowe nabożeństwa w dni świąteczne, a duchowni dojeżdżali z Piotrowic.
Czytaj więcej: Mecze siatkarskie przy dawnym "Marienhaus" w Żarowie
Monety z lat 1975-1990 w zbiorach Żarowskiej Izby Historycznej
Kolekcja numizmatów Żarowskiej Izby Historycznej, została powiększona o liczący 16 sztuk zbiór monet datowanych od 1975 do 1990 roku. Pośród numizmatów są monety o nominałach 10 zł (wzór 1984 – 1 sztuka), 10 zł (wzór 1989 – 2 sztuki), 10 zł z wizerunkiem Bolesława Prusa (1976 – 1 sztuka), 10 zł z wizerunkiem Adama Mickiewicza (1975, 1976), 20 zł (wzór 1984 – 1 sztuka), 20 zł (wzór 1989 – 2 sztuki), 20 zł z wizerunkiem Marcelego Nowotki (1976, 1977), 50 zł z wizerunkiem Władysława Sikorskiego (1981), 50 zł (1990 Rzeczpospolita Polska), 100 zł (1990 Rzeczpospolita Polska), 500 zł (1989 – "50 Rocznica Wojny Obronnej Narodu Polskiego).
Czytaj więcej: Monety z lat 1975-1990 w zbiorach Żarowskiej Izby Historycznej
Dawna organistówka w Bukowie
Zgodnie z obowiązującymi w Polsce przepisami prawa, zabytkiem może być ruchomość albo nieruchomość, spełniająca określone warunki. Przede wszystkim musi być to dzieło człowieka, bądź rzecz związana z jego działalnością, która stanowi świadectwo minionych czasów (epoki) albo konkretnego zdarzenia. Warunkiem uznania za zabytek jest posiadanie choć jednej z trzech wartości: historycznej, artystycznej lub naukowej, dzięki której zachowanie tego obiektu dla przyszłych pokoleń leży w interesie społecznym. Zabytki wedle ustawy z dnia 23 lipca 2003 roku (o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami), podzielone zostały na trzy kategorie. Pierwszą są zabytki nieruchome czyli innymi słowy zabytkowe nieruchomości, części nieruchomości bądź zespoły nieruchomości. Mogą to być m.in. budynki albo innego rodzaju budowle i konstrukcje trwale powiązane z gruntem, ale też parki, układy urbanistyczne, zespoły budowlane, krajobrazy kulturowe, cmentarze czy inne miejsca warte upamiętnienia. Drugą kategorię stanowią zabytki ruchome, a więc rzeczy ruchome, przedmioty, części przedmiotów lub zespoły rzeczy ruchomych spełniające definicję zabytku. Do kategorii trzeciej zaliczamy zabytki archeologiczne, na które składają się zarówno zabytki nieruchome (stanowiska archeologiczne) jak też zabytki ruchome (artefakty, ruchome relikty archeologiczne).
Banknoty z lat 1936-1988 w zbiorach Żarowskiej Izby Historycznej
Kolekcja banknotów Żarowskiej Izby Historycznej została powiększona o zbiór 8 banknotów o nominałach od 20 do 10 000 zł z lat 1936-1988. Pośród nich są następujące egzemplarze: 20 zł z wizerunkiem Emilii Plater, 50 zł z wizerunkiem generała Karola Świerczewskiego, 100 zł z wizerunkiem Ludwika Waryńskiego, 200 zł z wizerunkiem Jarosława Dąbrowskiego, 500 zł z wizerunkiem Tadeusza Kościuszki, 1000 zł z wizerunkiem Mikołaja Kopernika, 5000 zł z wizerunkiem Fryderyka Chopina i 10 000 zł z wizerunkiem Stanisława Wyspiańskiego.
Czytaj więcej: Banknoty z lat 1936-1988 w zbiorach Żarowskiej Izby Historycznej
Dawne przeprawy brodowe na Strzegomce w pobliżu Łażan
Przez teren gminy Żarów przepływa południowym skrajem Bystrzyca, a bardziej centralnie z odchyleniem na północ Strzegomka. Za Bukowem wpada do tej drugiej Tarnawka, która zaczyna swój bieg w okolicach Kalna. Naturalne koryto Strzegomki zostało zmienione, na skutek regulacji przeprowadzonych w okolicach Łażan oraz na odcinku od Łażan do Pyszczyna. Autorem pierwszej stabilizacji nurtu tej rzeki, był w latach 90-tych XVIII wieku, hrabia Nikolas August Wilhelm von Burghauss, od 1775 roku właściciel kompleksu majątkowego Łażany-Piotrowice. Prace jakie wówczas przeprowadzono, zapobiegły kolejnym powodziom, a także przyniosły pozyskanie ok. 180 ha nowych gruntów rolnych, dawniej zalewowych, które znajdowały się między Łażanami a Żarowem. Podmokły i zabagniony obszar z rozwidlonym korytem Strzegomki oraz trzema zbiornikami wodnymi położonymi na południe od Łażan, przedstawiony został na mapie autorstwa Johanna Walfganga Wielanda z ok. 1736 roku. Austriacki kartograf, wykreślił także drogę (później zwana Węglową) wiodącą ze Świebodzic (Freiburg), przez Ciernie (Zirlau) i dalej obok Żarowa (Sara) do Łażan (Lahsen), gdzie krzyżowały się trakty Środa Śląska-Świdnica i Wrocław-Strzegom. Oznaczony gościniec na odcinku od Żarowa do Łażan, przebiegał łukiem z ominięciem wspomnianych wcześniej zbiorników wodnych i terenów zalewowych. Do Strzegomki docierał w miejscu, gdzie znajdował się bród, czyli płytki odcinek koryta rzeki o twardym i spokojnym nurcie, umożliwiający jego przekroczenie piesze lub przejazd konno/wozem. Tędy wiódł również odcinek drogi łączącej Łażany z Mrowinami. Bród stracił na znaczeniu w latach 90-tych XVIII wieku, kiedy uregulowano Strzegomkę i wyznaczono nową drogę z żelaznym mostem, wzniesionym w 1796 roku z inicjatywy hrabiego von Burghaussa. W dalszym ciągu był jednak użytkowany przez cały XIX wiek, aż do lat 40-tych XX wieku, co potwierdza mapa topograficzna Topographische Karte (Messtischblatt) 5065 (alt. 2952) Ingramsdorf (1:25 000) 1943, gdzie oznaczony został jako Ft (skrót od Furt = bród).
Czytaj więcej: Dawne przeprawy brodowe na Strzegomce w pobliżu Łażan
Kilka fotografii z WOŚP organizowanej przez nieistniejący Żarowski Ośrodek Kultury
13 stycznia 2019 roku. Od rana trwa 27. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Koncerty, licytacje i zbiórki organizowane są w niemal każdym mieście w Polsce, ale także za granicą. Rok temu udało się zebrać ponad 126 mln zł, a od pierwszej edycji to już niemal miliard złotych przeznaczony na sprzęt medyczny. Kto z Żarowian pamięta Finały WOŚP organizowane w wypełnionej po brzegi sali widowiskowej Żarowskiego Ośrodka Kultury przy ul. Armii Krajowej 40 ?. Dla przypomnienia jak było w latach minionych, prezentujemy kilka fotografii.
Czytaj więcej: Kilka fotografii z WOŚP organizowanej przez nieistniejący Żarowski Ośrodek Kultury
Pamiątka z działalności DZCH "Organika" Żarów
W dodatku specjalnym do Gazety Żarowskiej nr 12/1996, poświęconym obchodom Dnia Chemika w DZCH "Organika" Żarów, przeczytać można ... W 1978 roku rozpoczęto produkcję chwastobójczych środków ochrony roślin tj.: Merpelan AZ, Venzar, Pyramin, Buracyl, Burtix, Devrinol. Uruchomienie instalacji produkcyjnej herbicydów nastąpiło na podstawie umów licencyjnych zawartych przez zakład z firmą BASF (Niemcy) i ICI (Anglia). Tą samą informację podaje Tomasz Ciesielski w publikacj pt. Żarów. Historia miasta i gminy. Wspomniane środki produkowane od końca lat 70-tych w DZCH, to tzw. herbicydy (łac. herba – trawa, caedo – zabijać), czyli rodzaj pestycydów służących do selektywnego lub nieselektywnego zwalczania chwastów w uprawach. Z tej grupy najdłużej i w największej ilości, produkowany był w Żarowie, tzw. Pyramin – herbicyd chwastobójczy stosowany doglebowo i nalistnie, przeznaczony do zwalczania jednorocznych chwastów dwuliściennych w buraku cukrowym. Środek ten, produkowany był na licencji niemieckiego przedsiębiorstwa chemicznego BASF (obecnie największe tego typu przedsiębiorstwo na świecie). Nazwa BASF powstała jako skrót od Badische Anilin- und Soda-Fabrik. Te cztery litery są zarejestrowanym znakiem towarowym.
Czytaj więcej: Pamiątka z działalności DZCH "Organika" Żarów
W sakiewce dawnych mieszkańców gminy Żarów, cz. 13: Srebrne i złote monety cesarza Wilhelma II Hohenzollerna
Wilhelm, z łaski Bożej cesarz niemiecki, król Prus, margrabia Brandenburgii, burgrabia Norymbergi, hrabia Hohenzollern, suweren i wielki książę Śląska oraz hrabstwa kłodzkiego, wielki książę Nadrenii i Poznania, książę Saksonii, Westfalii i Angarii, Pomorza, Lüneburga, Szlezwiku, Holsztynu, Magdeburga, Bremy, Geldrii, Kleve, Julich i Bergu, jak również Wendów i Kaszub, Krosna, Lauenburga, Meklenburga etc. landgraf Hesji i Turyngii, margrabia Górnych i Dolnych Łużyc, książę Oranii, książę Rugii, Fryzji Wschodniej, Paderborn i Pyrmontu, Halberstadt, Münster, Minden, Osnabrück, Hildesheim, Verden, Kamienia, Fuldy, Nassau, Mörs etc. uksiążęcony hrabia Hennebergu, hrabia Marchii, Ravensburga, Hohenstein, Tecklenburg i Lingen, Mansfeld, Sigmaringen i Veringen, pan Frankfurtu, etc., etc – ostatni władca Cesarstwa Niemieckiego, urodził się 27 stycznia 1859 roku jako Friedrich Wilhelm Albert Victor, Prinz von Preußen (książę Prus), syn cesarza Fryderyka III, był więc wnukiem panującego do 1888 roku cesarza Wilhelma I. Matka Wilhelma II – Wiktoria była najstarszą córką królowej Wielkiej Brytanii o tym samym imieniu, a więc był przez nią potomkiem Welfów i linii ernestyńskiej Wettinów. Dzięki babce cesarzowej Auguście, małżonce Wilhelma I, wnuczce cara Pawła I, siostrzenicy Aleksandra I i Mikołaja I, płynęła w Wilhelmie również krew rosyjskiej dynastii Romanow-Holstein-Gottorp. Wychowywaniem fizycznie upośledzonego dziecka (lewa ręka była zniekształcona od urodzenia) zajął się surowy kalwinista, pedagog Georg Hinzpeter. Jego kalekie ramię, poddawane okrutnym zabiegom z użyciem prądu, utrudniało naukę jazdy konnej, ale matka i preceptor, niewrażliwi na łzy, po każdym z licznych upadków zmuszali go, by ponownie wsiadł na konia. Metoda była bezwzględna, ale przyniosła rezultaty. Bardzo szybko Willy stał się doskonałym jeźdźcem.
Okolice Żarowa na XVIII-wiecznych mapach z atlasu Wielanda & Schubartha oraz zbiorów Uniwersytetu Karola w Pradze
23 stycznia 1722 roku cesarz Austrii Karol VI Habsburg, wydał zarządzenie, w myśl którego porucznik inżynier Johann Wolfgang Wieland (ur. 1673 r.), przystąpił do prowadzenia prac kartograficzno-pomiarowych na Śląsku. Tym samym gromadził materiał kartograficzny i redagował pod kątem ukazania obrazu danego obszaru odzwierciedlającego tak jego sytuację, jak i dzieje. W marcu 1734 roku został jednak odwołany najpierw do Mantui a następnie do Wiednia. Nadmienić należy, że podczas pomiarów w następstwie warunków topograficzno-klimatycznych (m.in. rozległe podmokłe obszary trzęsawiska, a nawet bagna), Wieland nabawił się choroby, najprawdopodobniej przewlekłej malarii. W efekcie tego nie mógł dokończyć swoich pracy, umierając w roku 1736. Jego dzieło kontynuował porucznik armii cesarskiej Matthäus von Schubarth, który 11 grudnia 1735 roku wyjechał do Głogowa i tam rozpoczął ustalanie położenia geograficznego poszczególnych miejscowości Śląska. Tym samym poprawiał i redagował szkice Wielanda a także zweryfikował większość jego pomiarów. Nie skorygował jedynie trzech ostatnich map księstw: Raciborza, Cieszyna oraz Opola, gdyż przeszkodził temu wybuch wojen śląskich w 1740 roku. Rok później cesarski kartograf został ranny i pojmany w przegranej bitwie z armią pruską pod Małujowicami (niem. Mollwitz). Po wyleczeniu przeszedł na służbę króla Fryderyka II Wielkiego, wraz z całym swoim dorobkiem kartograficznym. Król Prus i zarazem nowy władca Śląska, był jednak niezbyt przychylny wobec von Schubartha. W obawie przed wrogą armią austriacką, nakazał utajnić sporządzone dotychczas mapy i skutecznie wstrzymał ich publikację.