Strona główna
Lokomotywy parowe w ruchu pasażerskim i towarowym na odcinku Imbramowice-Żarów w latach 1945-1965
Już od 1928 roku na całym odcinku linii kolejowej Wrocław – Jelenia Góra, kursowały pociągi prowadzone przez lokomotywy elektryczne. W ruchu pasażerskim użytkowane były także elektryczne zespoły trakcyjne, które wizualnie niewiele różniły się od współczesnych składów elektrycznych typu EN57 (ob. po modernizacji). Pierwszą na świecie lokomotywę elektryczną zaprezentowała w 1879 roku na wystawie w Berlinie, niemiecka firma Siemens. W szesnaście lat później uruchomiono pierwszą normalnotorową zelektryfikowaną linię kolejową z Meckenbeuren do Tettnang w Niemczech, która miała 4,2 km długości. W 1903 roku elektryczna lokomotywa firmy Siemens und Schuckert ustanowiła rekord świata w prędkości z wynikiem 210,2 km/h. Postęp techniczny i uzyskiwane rezultaty sprawiły, że na Śląsku prace przy elektryfikacji linii kolejowych rozpoczęto już w maju 1912 roku. W planach była elektryfikacja fragmentów tzw. Śląskiej Kolei Górskiej (z Görlitz przez Jelenią Górę i Wałbrzych do Kłodzka, wraz z niektórymi odgałęzieniami). Elektryfikacji systemem prądu przemiennego 16 kV 16 2/3 Hz podlegał m.in. odcinek o długości 129 km Lubań — Jelenia Góra — Wałbrzych — Jaworzyna Śląska. Do końca I Wojny Światowej zelektryfikowano odcinek Świebodzice – Wałbrzych Szczawienko (01.01.1916 r.) oraz Świebodzice – Jaworzyna Śląska (01.04.1917 r.). W latach 20-tych oddano do użytku odcinki Wałbrzych Szczawienko – Jelenia Góra (15.07.1920 r.) i Jaworzyna Śląska – Wrocław Świebodzki (28.10.1928 r.) Tym samym pociągi elektryczne z Wrocławia Świebodzkiego kursowały przez Jaworzynę Śląską, Wałbrzych Główny, Jelenią Górę i Lubań Śląski do Zgorzelca, a nawet Schlauroth bei Görlitz.
IX Żarowska Prelekcja Historyczna - 8.06.2018
Każdy z nas gdzieś mieszka, czasami jest to ta sama miejscowość w której się urodziliśmy, często jednak to nasze kolejne miejsce zamieszkania, gdzie przeprowadziła się nasza rodzina. Niewiele osób zastanawia się jednak nad tym, co było w miejscu naszego zamieszkania: kilka, kilkadziesiąt czy kilkaset lat temu. Czym wyróżnia się ono spomiędzy innych ? co w najbliższej okolicy warte jest naszej szczególnej uwagi ? Wedle ewidencji zabytków prowadzonej przez Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków na Ziemi Żarowskiej, znajduje się 238 zabytkowych budowli i obiektów z czego 66 w granicach miasta Żarów. Spośród tej ogólnej liczby, 28 zabytków wpisanych zostało do rejestru, który jest formą ich ochrony prawnej. Po za tym istnieje niezliczona liczba miejsc i obiektów nieznanych, tajemniczych i zapomnianych, które są świadectwem minionej historii i życia dawnych mieszkańców tej Ziemi. O niektórych z nich usłyszycie podczas IX Żarowskiej Prelekcji Historycznej.
Czytaj więcej: IX Żarowska Prelekcja Historyczna - 8.06.2018
Uczestnicy zajęć historyczno-archeologicznych na "Węglowej Drodze"
Kolejna wyprawa terenowa w ramach zajęć historyczno-archeologicznych. Tym razem uczestnicy zajęć powędrowali tzw. Węglową Drogą, docierając do skrzyżowania z drogą powiatową 3396D. Przy okazji mieli okazję zaznajomić się z zasadami orientacji w terenie, nazewnictwem widocznych w oddali wzniesień a także historią mijanego po drodze miejsca oznaczanego na starych mapach jako tzw. Steinberg (wraz z pruskim pomnikiem) jak też historią tzw. Kohlen Straße. Wiedzieć warto, że na dawnych mapach okolic Żarowa dostrzec można dwie tzw. "Drogi Węglowe", biegnące na znacznych odcinkach prostolinijnie, które pozostawiają czasami na uboczu mijane wioski. Trakty te można zlokalizować w terenie, gdyż niektóre ich odcinki stanowią fragmenty współczesnych dróg i ulic. Drogi te miały umożliwiać przewóz węgla z Zagłębia Wałbrzyskiego, czasami poza granice Śląska, dzięki dalszemu transportowi wodnemu Odrą. Punktem docelowym był tutaj port rzeczny w Malczycach oraz Kąty Wrocławskie, jako jedno z miast leżących „u wrót” Wrocławia, które stanowiło również ważny rynek zbytu węgla. Budowę drogi węglowej z Wałbrzycha (Waldenburg) do Malczyc (Maltsch) rozpoczęto w 1780 roku, a ukończono po dziesięciu latach. Wiodła ona przez Świebodzice (Freiburg), Stanowice (Stanowitz), Strzegom (Striegau), Lusinę (Lüssen), Budziszów (Baudis-Meesendorf) i Kwietno (Blumerode) do Malczyc (Maltsch) i mierzyła około 55 km. Inna droga węglowa wiodła z Cierni (Zirlau) do Kątów Wrocławskich (Kanth) przez Żarów (tzw. Kohlen Staraße, dzisiejsza ul. Górnicza) mniej więcej równolegle do dzisiejszej linii kolejowej z Wrocławia do Świebodzic. Przykładowo na odcinku pomiędzy Cierniami a Żarowem biegła ona w odległości około 1 km od torów. W Żarowie jej przedłużeniem na północ była dzisiejsza ulica Wojska Polskiego i dalej ul. Armii Krajowej do Łażan. Ta ostatnia miejscowość była z kolei miejscem gdzie krzyżowały się dawne trakty prowadzące do Środy Śląskiej, Świdnicy, Strzegomia, Jawora oraz Wrocławia.
Czytaj więcej: Uczestnicy zajęć historyczno-archeologicznych na "Węglowej Drodze"
Bolko II Świdnicki. Fenomen wykraczający poza narodowość
Po konsultacjach i na prośbę pana Andrzeja Deski z Referatu Turystyki w Urzędzie Miejskim w Świdnicy przedstawiamy wszystkim lokalnym pasjonatom historii, poszukiwaczom i eksploratorom oraz amatorom odkrywania przeszłości, Program Konferencji zatytułowanej Bolko II Świdnicki. Fenomen wykraczający poza narodowość. Konferencja odbędzie się w dniu 15 czerwca 2018 roku w sali teatralnej Świdnickiego Ośrodka Kultury, Rynek 43, na którą Serdecznie Zapraszamy w imieniu Organizatorów jak i własnym. Książę Bolko (Bolesław) II Mały (Świdnicki), piastujący godność księcia świdnickiego od roku 1326 i jaworskiego od 1346, zapisał się również na kartach historii miejscowości, które dzisiaj przynależą administracyjnie do gminy Żarów. W roku 1339 książę nadał rycerzowi Johannowi von Tschirn, pełne prawa niskiego i wyższego sądownictwa w dobrach pyszczyńskich. Tschirn wymieniony został ponadto w tym samym roku jako sędzia dworski Bolka II i właściciel Ober Poseritz (Pożarzyska ?). W 1342 roku książę Bolko II Świdnicki występuje jako właściciel dóbr w Kalnie, które po Jego śmierci księżna-wdowa Agnieszka podarowała klasztorowi cystersów w Kreszowie. Bracia zakonni w zamian za hojny dar, zobowiązali się utrzymywać wieczną lampkę na grobie pochowanego w Krzeszowie Bolka II, codziennie odprawiać mszę świętą przy ołtarzu ustawionym koło grobu księcia, a raz w roku opat lub jego zastępca mieli celebrować uroczyste nabożeństwo żałobne. Z kolei w roku 1343 książę Bolko II powołując się na dokumenty wydane przez swojego ojca księcia Bernarda, zezwolił opatom kamienieckim na swobodne dysponowanie dobrami w Gołaszycach, w ramach których możliwe były sprzedaż, zastawianie lub lokowanie. Jednocześnie zwolnił majętność ze wszystkich zwyczajnych i nadzwyczajnych świadczeń na rzecz władcy: podatków, obowiązku udzielania stacji (gościny księciu i jego świcie), a także służby wojskowej (wystawiania zbrojnych na żądanie księcia).
Czytaj więcej: Bolko II Świdnicki. Fenomen wykraczający poza narodowość
Wspaniałe znalezisko archeologiczne sprzed kilku tysięcy lat w okolicy Żarowa
Wedle przyjętej terminologii siekiera (inne spotykane określenie – topór) to najstarsze i nadal używane narzędzie złożone. Od ponad 400 000 lat siekiera używana jest do kształtowania i podziału drewna, rąbania lasów. Niegdyś stosowana była również jako broń obuchowo-sieczna lub jako symbol heraldyczny. Na przestrzeni tysiącleci, zmieniał się materiał do jej wykonania oraz zastosowanie, ale zasada działania pozostała nie zmieniona. Początkowo siekiery/siekierki wytwarzano z kamienia i rogu, brązu a następnie ze stali. W zależności od danej kultury archeologicznej oraz czasu powstania, niektóre rodzaje neolitycznych siekier/siekierek (neolit – młodsza epoka kamienia zwana też epoką kamienia gładzonego), często posiadały już wywiercony otwór dla mocowania trzonka, inne umieszczane były w rozczepionym stylisku, obwiązywanym dla wzmocnienia sznurami lub rzemieniami. Przykładem tych ostatnich jest wspaniałe znalezisko neolitycznej siekierki dokonane w okolicy Żarowa. Wykonany z krzemienia przedmiot o długości 6,2 cm, grubości 1,2 cm i szerokości ostrza 1,8 cm, odnalazł mieszkaniec Żarowa, który zgłosił się ze znaleziskiem do Żarowskiej Izby Historycznej. Artefakt rozpoznany wstępnie jako siekierka neolityczna, określona została przez dr Bernadetę Kufel-Diakowską z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Wrocławskiego jako wyrób tzw. Kultury Lendzielskiej (ok. 5000-4000 lat p.n.e.) lub Kultury Pucharów Lejkowatych (ok. 3700-1900 lat p.n.e.). Znalezisko liczy zatem kilka tysięcy lat i mieści się w ogólnie przyjętym przedziale chronologicznym ok. 4500-2000 lat p.n.e. Dokumentacja fotograficzno-opisowa znaleziska, przekazana została do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. Decyzją nr 660/2018 instytucja ta, przekazał zabytek do Żarowskiej Izby Historycznej działającej w ramach Gminnego Centrum Kultury i Sportu w Żarowie. Składamy Serdeczne Podziękowania za przekazanie niniejszego znaleziska.
Czytaj więcej: Wspaniałe znalezisko archeologiczne sprzed kilku tysięcy lat w okolicy Żarowa
Dokumentacja przekazana z Żarowskiej Izby Historycznej do Państwowego Muzeum KL Gross-Rosen w Rogoźnicy
W dniu 1 maja 1941 roku Gross-Rosen przestał być filią KL Sachsenhausen i stał się samodzielnym obozem koncentracyjnym. W ramach akcji „14 f 13” (kryptonim ten oznaczał tajną akcję „oczyszczania” obozów z chorych i nie nadających się do pracy więźniów) w KL Gross-Rosen wstępnie wyselekcjonowano 293 niezdolnych do pracy więźniów, którzy mieli zostać przewiezieni do Zakładu Eutanazji w Bernburgu. Na sporządzonej w tym celu liście z dnia 16 grudnia 1941 roku znajduje się nazwisko Johann (Jan) Fieldorf, brat Augusta Emila Fieldorfa ps. "Nil" (generał brygady Wojska Polskiego, organizator i dowódca Kedywu Armii Krajowej, zastępca Komendanta Głównego AK). Johann (Jan) Fieldorf zmarł w KL Gross-Rosen 10 lutego 1942 roku. Jako przyczynę zgonu podano gruźlicę płuc oraz osłabienie krążenia. W zbiorach archiwum Muzeum Gross-Rosen znajduje się 5 listów (w tym 4 oryginalne) Jana Fieldorfa wysłanych do żony Jadwigi, oryginał księgi zgonów z wpisem śmierci Jana Fieldorfa. Była Klinika Psychiatryczna w Bernburgu stała się jednym z sześciu ośrodków zagłady osób, uznanych przez nazistowskich lekarzy za niepełnowartościowe. W mieszczącej się w piwnicy komorze gazowej między listopadem 1940 roku a sierpniem 1941 roku zostało zamordowanych ponad 9 000 ludzi. Ich zwłoki – często poddawane sekcji w celu pobrania preparatów – palono, a popioły wsypywano do Soławy. Wstrzymanie w 1941 roku masowej eksterminacji chorych i niepełnosprawnych w Bernburgu nie oznaczało końca mordu, bowiem wkrótce w ramach "Akcji T4 f13" rozpoczęto tu likwidację niezdolnych do pracy osób pochodzenia żydowskiego. Do marca 1943 roku w Bernburgu zagazowano dalsze 5 000 osób.
Pocztówka przedstawiająca dawną gospodę rodziny Damm z Łażan (Laasan) w zbiorach Żarowskiej Izby Historycznej
Prezentujemy kolejną kartkę pocztową, zakupioną przez prywatnego kolekcjonera i zdeponowaną w Żarowskiej Izbie Historycznej jako depozyt ekspozycyjny. Pocztówka (Gruß aus Laasan) przedstawia widok budynku i wnętrza dawnej gospody rodziny Damm w Łażanach (Damm's Gasthaus). Pocztówka pochodzi najprawdopodobniej z 1 ćw. XX wieku. W książce adresowej Łażan z 1942 roku, wymieniona została mieszkanka tej miejscowości Ida Damm.
W rodzinnych albumach mieszkańców gminy Żarów, cz. 20
W pierwszych miesiącach po zakończeniu II wojny światowej parafia imbramowicka nie istniała, gdyż niemieckie władze kościelne po śmierci starego nie mianowały nowego proboszcza. Nie został też wyznaczony polski administrator parafii i nadzór nad kościołem imbramowickim przejął pod koniec 1945 roku ks. Bolesław Balicki, który rezydował w Domanicach. W 1946 roku przeniósł się do Imbramowic, a decydujące znaczenie miało centralne położenie wsi w administrowanej przez niego parafii, która powiększona została o Buków i sąsiednie miejscowości. Tak rozległa parafia domanicko-imbramowicka (w 1949 roku w wykazach określana jako domanicka) funkcjonowała przez ponad 20 lat. W 1949 roku proboszczem był dalej ks. Balicki, przy parafii działało kółko różańcowej zrzeszające 30 osób, a przewodniczącym rady parafialnej był mieszkaniec Pyszczyna Jan Krieger. W latach 50-tych parafia nie była obsadzona, a obsługiwał ją proboszcz z Osieka ks. Józef Galek (ustanowiony w 1951 roku), który pod koniec dekady przeniesiony został do Imbramowic. Proboszczem był do 1987 roku, kiedy to przeszedł na emeryturę, ale pozostał w Imbramowicach aż do śmierci i na tutejszym cmentarzu parafialnym został pochowany.
Czytaj więcej: W rodzinnych albumach mieszkańców gminy Żarów, cz. 20
Interesujący drobiazg (medalik L.O.P.P.) odnaleziony na jednym z żarowskich ogródków
Mały aczkolwiek interesujący drobiazg odnaleziony na jednym z żarowskich ogródków. Mieszkaniec Żarowa, poprosił nas o identyfikację niewielkiego medalika o wymiarach 1,7 x 2,4 cm, który odnalazł podczas pracy w ogrodzie. Na powierzchni znaleziska widnieje wytłoczony motyw maski przeciwgazowej oraz znajdujące się poniżej litery (skrót) L.O.P.P. W tym przypadku nie ma wątpliwości, że chodzi o pamiątkowy medalik tzw. Ligi Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej, która była masową polską organizacją paramilitarną powołaną w 1928 roku z połączenia założonej w 1923 roku Ligi Obrony Powietrznej Państwa i założonego w 1922 Towarzystwa Obrony Przeciwgazowej. Organizacja ta miała na celu promowanie lotnictwa sportowego, komunikacyjnego i wojskowego. Działała do wybuchu II wojny światowej w 1939 roku. Trudno dzisiaj odpowiedzieć na pytanie w jaki sposób ów medalik trafił na miejsce, w którym został odnaleziony. Przypuszczać możemy jedynie, że stanowił on własność poprzedniego właściciela ogrodu i był przedwojenną pamiątką przywieziona na tzw. Ziemie Odzyskane, tutaj noszoną i zgubioną (?). Znalazca zasugerował nam także hipotezę, że przedmiot mógł zostać zagubiony przez Niemca, który przywiózł go jako "ponurą" pamiątkę z kampanii wrześniowej 1939 roku odbytej przeciw II Rzeczpospolitej Polskiej. Nie wykluczamy również i tego wyjaśnienia.
Czytaj więcej: Interesujący drobiazg (medalik L.O.P.P.) odnaleziony na jednym z żarowskich ogródków
Kolejna porcelanowa plakietka (pamiątka) z przemarszu DAF we Wrocławiu 26.8.34 r. w zbiorach Żarowskiej Izby Historycznej
W marcu br pisaliśmy o niewielkiej porcelanowej plakietce (przypince) z przemarszu członków DAF (Niemieckiego Frontu Pracy) we Wrocławiu w dniu 26 lipca 1934 roku, przekazał do Żarowskiej Izby Historycznej pan Wojciech. Na plakietce o wymiarach 6 x 3,5 cm, umieszczony jest wizerunek trzech maszerujących postaci: robotnik z młotem, chłop z kosą i inteligent pracujący z książką. Ponad ich głowami widnieje tryb zębaty – symbol DAF. W dolnej części plakietki znajduje się swastyka, napis Breslau oraz datę 26.8.1934. Na stronie odwrotnej stronie widnieje napis Koenigszelt (Jaworzyna Śląska) – wytwórnia Porzellanfabrik Koenigszelt (Fabryka porcelany Jaworzyna Śląska). Do Żarowskiej Izby Historycznej trafiła kolejna, niemal identyczna "porcelanka", będąca pamiątką DAF z 1934 roku. Egzemplarz ten powstał jak informuje umieszczony na odwrotnej stronie napis "Krister" w wałbrzyskiej Krister Porzellanmanufaktur AG. Plakietkę przekazał do Żarowskiej Izby Historycznej mieszkaniec Żarowa. Składamy Serdeczne Podziękowania.
Z kart historii Mrowin w 1985 roku
Polacy zaczęli osiedlać się w Mrowinach w początkach lipca 1945 r. Pod koniec tego roku mieszkało we wsi 156 osób narodowości polskiej. Większość pochodziła z powiatów Bochnia i Wadowice. W 1946 i 1947 r. osiedlali się w Mrowinach zarówno repatrianci z zachodu, jak przesiedleńcy z terenów wschodnich i Małopolski. Decyzja o zmianie niemieckiej nazwy na polską zapadła dopiero na przełomie 1945/46 r. Sporą trudność sprawiło znalezienie odpowiedniej nazwy. W grudniu 1945 r. władze gminne zaproponowały przemianować wieś na Konary. Komisja nazewnicza URM zdecydowała się jednak na powiązany znaczeniowo z Konradswaldau Konradów. Po kilku miesiącach uznano jednak tę nazwę za mało trafną i po raz drugi przemianowano wieś, tym razem na obowiązujące do dziś Mrowiny. Nazwa ta nie ma nic wspólnego z niemieckim Konradswaldau, którego polskimi odpowiednikami są „Konradowy Las”, „Konradów”, „Konradówka”. Warto dziś przypomnieć co o Mrowinach odnotowano na kartach wiejskiej kroniki założonej w 1985 roku.