Strona główna
Wojny Pruskie z XIX wieku, cz.3: Mieszkańcy okolic Strzegomia, Świdnicy i Żarowa uczestnikami wojny z Austrią w 1866 roku
Zjednoczenie Niemiec stało się celem życiowym ambitnego pruskiego polityka, Ottona von Bismarcka. Miał on zamiar osiągnąć dzięki pokonaniu wszystkich sił, które były tradycyjnie mniej lub bardziej przeciwne złączeniu księstw niemieckich w jedno państwo. Po pokonaniu Danii w wojnie roku 1864 kolejnym przeciwnikiem na drodze Prus była Austria. Cesarstwo Austriackie było od wielu lat głównym rywalem państwa pruskiego jeśli chodzi o dominację w Związku Niemieckim, organizacji zrzeszającej państwa niemieckie. Austria była gwarantem i zwierzchnikiem Związku, stąd też zjednoczenie Niemiec znacznie osłabiłoby jej pozycję w Europie. Dlatego też wszelkie próby połączenia państw niemieckich mogły odbyć się dopiero po pokonaniu Habsburgów. Bezpośrednią przyczyną wybuchu wojny były konflikty na tle administrowania zdobytymi przez Austrię i Prusy w roku 1864 księstwami Szlezwiku i Holsztyna. Konflikty dotyczące zarządzania księstwami, jak również pruskie prowokacje, planowane właśnie na rozdrażnienie Austrii, spowodowały wybuch wojny w roku 1866. Związek Niemiecki został rozdarty pomiędzy obie walczące strony, część państw poparła Królestwo Prus (Królestwo Włoch i iklka państw Związku Niemieckiego), inne wsparły Cesarstwo Austriackie (Saksonia, Królestwo Hanoweru, Królestwo Bawarii i kilka in.).
Żołnierze z okolic Żarowa w Wojnie Tureckiej 1593-1606 i Czeskim Powstaniu Stanowym 1618-1622
W ciężkich i burzliwych czasach przyszło żyć mieszkańcom okolic Żarowa na przełomie XVI i XVII wieku. Na tronie cesarskim zasiadał wówczas Rudolf II Habsburg (cesarz w latach 1576-1611) – władca, którego praski dwór stał się oazą dla rozmaitej maści czarowników, alchemików i astrologów. Cierpiący na zaburzenia psychiczne cesarz, pokładał w ich wiedzy i zdolności bezgraniczną ufność. Pomimo swojej niechęci do Kościoła Katolickiego, Rudolf II był gorącym przeciwnikiem reformacji. Oddany swoim pasją okultystycznym i gromadzeniem dzieł sztuki, mało interesował się sprawami państwa, co miało brzemienne skutki dla polityki wewnętrznej oraz stosunków z Imperium Osmańskim. W 1593 roku obłąkany Święty Cesarz Rzymski, arcyksiążę Austrii, król Czech, Węgier i Chorwacji, zaprzestał płacenia trybutu z Węgier na rzecz Turcji i rozpoczął wojnę z sułtanem Muradem III (tzw. III wojna austriacko-turecka 1593-1606). Po początkowych sukcesach cesarz stracił kontrol nad sytuacją, a eskalacja napięcia religijnego w kraju doprowadziła do powstania dwóch zwalczających się obozów (Liga Katolicka i Unia Ewangelicka).
Kolejne znalezisko podczas remontu dachu w Imbramowicach przy ul. Żarowskiej 34
Minął tydzień od znalezienia dokumentów/rachunków podczas remontu pokrycia dachowego na budynku przy ul. Żarowskiej 34 w Imbramowicach, a już mamy następne znalezisko z tego miejsca. Tym razem pracownicy firmy Cegła – Dachy, odnaleźli w jednej z lukarn – element architektoniczny umieszczony na dachu, doświetlający poddasze (złożony z powierzchni frontowej, w której umieszczone jest okno, oraz prostopadłych do niej powierzchni bocznych, łączących front z połacią dachu), niewieli notesik, w którym spisane zostały informacje dotyczące produktów spożywczych. Osoba, która niegdyś prowadziła ten niewielki dziennik, zamieszczała w nim miesięczny bilans (od października 1907 do grudnia 1909 roku) ilościowego zużycia (sprzedaży ?) żywności oraz przypraw (m.in. chleb, ziemniaki, masło, mąka, sól, pieprz, kminek) wraz z wyszczególnieniem kwot pieniężnych. Jak możemy się domyślać, ten swego rodzaju dzienniczek żywności, stanowił w 1 ćwierci XX wieku własność rodziny Pätzoldów (Paetzoldów), którzy w Imbramowicach byli właścicielami sklepu i winiarni pod nazwą G.Pätzold Erben Wein – u. Waaren Handlung (później pod nazwą J.G. Paetzold Erben, później własność Reinholda Manna) oraz znajdującej się po sąsiedzku gospody znanej jako Gasthaus u. Ausspanung (później przejęta przez Junga).
Czytaj więcej: Kolejne znalezisko podczas remontu dachu w Imbramowicach przy ul. Żarowskiej 34
Marmurowa waza von Hertzberga z parku przypałacowego w Mrowinach
W połowie XVIII wieku na wschodnim skraju Mrowin, wznosiła się barokowa, czterokondygnacyjna rezydencja szlachecka, założona na planie podkowy z ramionami skierowanymi w kierunku północno-wschodnim. Pałac ten z trzech stron otoczony był wodą. Od strony północnej do budowli przylegał ozdobny ogród otoczony murem. Reprezentacyjny charakter tego założenia, podkreślony został przez regularny układ dróg wysadzanych drzewami, wysokim oraz niskim żywopłotem rozdzielającym poszczególne, kwatery. Elementem dekoracyjnym były cztery, widoczne na rysunku fontanny. W części wschodniej ogrodu znajdował się dom ogrodnika wraz ze szklarnia, w której hodowano egzotyczne gatunki roślin. Główna alejka z pałacu wiodła w kierunku północnym. Tam na jej osi w murze, usytuowana była brama z ozdobnym portalem. Od strony zachodniej do pałacu i przyległego założenia ogrodowego prowadził dojazd. Rozległy czworoboczny w zarysie dziedziniec zewnętrzny i główne wejście do pałacu znajdowały się po stronie południowej. Dziedziniec ten otaczały z trzech stron zabudowania mieszkalno-gospodarcze folwarku. W sumie było to 12 obiektów założonych na planie prostokąta i pokrytych dwuspadowymi dachami. Stojący w bezpośrednim sąsiedztwie pałacu (po prawej stronie wejścia), dwukondygnacyjny budynek z użytkowym poddaszem wzniesiony był w wyższej partii techniką muru pruskiego. Cały zespół folwarczny otoczony był murem z dwiema bramami. Układ zabudowy folwarku oraz okalające dominium ogrodzenie tworzyły w sumie trzy sporej wielkości przestrzenie. Wschodnią porośniętą drzewami z masywem spichlerza, środkową będącą wspomnianym dziedzińcem oraz przedzieloną murem część zachodnią, w której znajdowało się 5 stawów hodowlanych. Stawy te wraz z wodą (fosą ?) okalającą pałac zasilane były niegdyś jak widać z potoku Tarnawka. Taki obraz kompleksu pałacowo-folwarcznego w Mrowinach, utrwalił na jednym ze swoich XVIII-wiecznych rysunków Friedrich Bernhard Werner.
Czytaj więcej: Marmurowa waza von Hertzberga z parku przypałacowego w Mrowinach
Otwarcie wystawy "XXX lat żarowskiego modelarstwa" w Żarowskiej Izbie Historycznej
30 lat temu Hufiec ZHP Żarów otrzymał do zagospodarowania pomieszczenia w piwnicy nowo wybudowanego przedszkola na os. Piastów w Żarowie. Ówczesna komendant hufca ZHP Renata Filipowska poprosiła członków hufca o propozycje ich wykorzystania. Wówczas Jerzy Ciupiński zaproponował utworzenie modelarni. Na bazie pomieszczeń powstała świetlica środowiskowa. W ramach jej działności prowadzone były zajęcia w sekcjach: fotograficznej, komputerowej, plastycznej i modelarskiej. 14 października 1988 roku modelarnia została zarejestrowana w ZW LOK w Wałbrzychu jako modelarnia "Harcek" Żarów.Nazwa modelarni to skrót od: HARcerskie CEntrum Kultury. W początkowym okresie świetlica (modelarnia) prowadziła działalność pod patronatem Spółdzielni Mieszkaniowej w Świebodzicach. Następnie w strukturach Żarowskiego Ośrodka Kultury oraz przez krótki okres GCKiS Żarów. Obecnie prowadzi działalność jako Stowarzyszenie (od 2001 roku UKS) na zasadzie wolontariatu (zajęcia prowadzi Jerzy Ciupiński, pomagają mu Paweł Chromy i Jacek Nowak). Organizacyjnie wspiera nas Arkadiusz Zdunik. Przez cały okres działalność wspierana jest prze Gminę Żarów. W różnych okresach wsparcia udzielielili: Spółdzielnia Mieszkaniowa Świebodzice, Hufiec ZHP Żarów, Powiat Świdnicki, Żarowski Ośrodek Kultury, BS Żarów, GCKiS Żarów, Fundusz Regionu Wałbrzyskiego oraz rodzice uczestników zajęć.
Czytaj więcej: Otwarcie wystawy "XXX lat żarowskiego modelarstwa" w Żarowskiej Izbie Historycznej
Charlotte von Fūrstenberg - dama dworu cesarzowej Sissi, właścicielka dóbr mrowińskich
W 1765 roku pruski fiskus dokonał wyceny wszystkich posiadłości ziemskich leżących w granicach królestwa. Wartość majątków w Imbramowicach, Mrowinach i Tarnawie, oszacowana została na ponad 70 000 srebrnych talarów. Ich właścicielem był wówczas Johann Adolph von Knobelsdorf, który z Mrowin uczynił centrum swoich rozległych dóbr. W 1794 roku mrowiński kompleks majątkowy przejął hrabia Friedrich Wilhelm Ludwig Heinrich Schlabrendorf (ur. 26.11.1773, zm. 7.11.1803), właściciel zamku w Stolcu koło Ząbkowic Śląskich (Stolz bei Frankenstein). Po śmierci hrabiego, dobra odziedziczyła jego jedyna córka Charlotte Gräfin von Schlabrendorf (ur.12.01.1787 r. w Stolcu). Młoda hrabina, mając niespełna 18 lat, poślubiła w 1804 roku Josepha Friedricha Franza de Paule Vincenza, landgrafa von Fürstenberg-Weitra (ur. 4.9.1777, zm. 19.09.1840) – tajnego radcę, ochmistrza dworu cesarskiego, rycerza Orderu Czerwonego Orła. Małżeństwo nie doczekało się potmstwa. Charlotte von Fūrstenberg (po zmarłym mężu) jako dama dworu cesarzowej Elżbiety Bawarskiej (nazywana Sissi), na stałe mieszkała we Wiedniu. Za swego życia dała się poznać jako osoba zaangażowana w działalność charytatywną. Dzięki jej datkom m.in. zakupiono w 1847 roku sikawkę konną w miejscowości Purkersdorf, wykopano studnię w Gablitz (obie miejscowości w Dolnej Austrii, pow. Wien-Umgebung) a także wybudowano szpital, kaplicę, ambulatorium oraz szkołę dla dziewcząt w Odrau (miasto w Czechach, kraj morawsko-śląski).
Zbiór dokumentów z lat 1930-1940 odnaleziony podczas remontu dachu w Imbramowicach
Podczas prac remontowych, związanych z naprawą pokrycia dachowego na budynku przy ul. Żarowskiej 34 w Imbramowicach, odnaleziony został zbiór 10 dokumentów z lat 1930-1940. Wszystkie związane są z działalnością założonego jeszcze w 2 poł. XIX wieku przedsiębiorstwa J.G. Paetzold Erben, którego właścicielem przed 1929 r. został kupiec Reinhold Mann. Prowadzony przez tą osobę sklep w Imbramowicach, oferował mieszkańcom szeroki asortyment wyrobów kolonialnych, spirytualiów, wyrobów tytoniowych oraz słodyczy. Dokumenty odnalezione podczas remontu budynku, w którym niegdyś mieścił się sklep Paetzoldów (przejęty następnie przez Richarda Manna), to rachunki/faktury (za zakupiony i dostarczony towar) oraz blankiety uiszczonych wpłat pieniężnych. Wśród nich są: 2 rachunki wystawione przez Państwowy Urzęd Monopolowy we Wrocławiu (17 i 29 styczeń 1934 r.), rachunek wystawiony przez firmę Klentze & Timmernann z Hamburga (7 listopad 1934 r.), rachunek z pieczęcią przedstawiciela handlowego Herberta Bendhuna (21 sierpień 1937 r.), wypełniony blankiet z pieczęcią Powiatowego Banku w Świdnicy, Oddział Żarów (19 sierpień 1940 r.), blankiet uiszczenia opłaty w Powiatowym Banku w Świdnicy (za miesiąc luty 1938 r.), pismo skierowane do Reinholda Manna od fabryki cygar Ferdinanda Bluma z Mannheim (9 styczeń 1930 r.), rachunek wystawiony przez sklep z galanterią Laquer Erich Kohn & Gallewski Nacht. Schweidnitz (brak daty), rachunek wystawiony przez firmę H.W. Titze z Wrocławia (29 sierpień 1935 r.), rachunek wystawiony przez firmę Hartwig u. Vogel z Drezna (22 listopad 1930 r.). Dokumenty przekazane zostały do Żarowskiej Izby Historycznej.
Czytaj więcej: Zbiór dokumentów z lat 1930-1940 odnaleziony podczas remontu dachu w Imbramowicach
XI Żarowska Prelekcja Historyczna - 26.10.2018 r.
Generała Sachsenheimera upatrzono sobie najpierw na komendanta niegotowej jeszcze twierdzy Głogów. Ale stało się inaczej. Wezwany zupełnie niespodziewanie na początku lutego do kwatery głównej 4. Armii Pancernej w Łażanach pod Świdnicą, otrzymał tam równie pilne, co nadzwyczaj ważne zadanie, które w obliczu wyjątkowości celu musiało się powieść, jeśli zamierzano uniknąć szkód o nieprzewidywalnych na razie rozmiarach. Do tej pory kilkakrotnie już piętnowano negatywne skutki występującej na najwyższym szczeblu lekkomyślności w ocenie sytuacji na wschodzie. Tutaj wydany zbyt późno alarm ewakuacyjny doprowadził do tego, że na łeb na szyję trzeba było opuszczać zakłady chemiczne położone na północ od Odry, tuż przy północno-wschodnich krańcach Brzegu Dolnego (Dyhrenfurth) i zabrakło czasu na unieszkodliwienie określonych substancji. Wytwarzany w Brzegu Dolnym gaz stanowił broń szczególną, nieznaną jeszcze w czasach I wojny światowej. Powstała ona w najściślejszej tajemnicy i pozostała nienaruszona w tamtejszych zakładach. Poinformowanemu o tym i o wadze zadania generałowi szef sztabu generalnego 4. Armii Pancernej, major sztabu Knippel przedstawił rozkaz dopracowany w najmniejszych szczegółach .... Jaki związek z Żarowem miała akcja niemieckich komandosów w Brzegu Dolnym ?, co przedstawią rosyjskie mapy pułkownika Orłowa ?, czym była operacja "Meteor" ?, jaki ładunek opuścił Żarów pod koniec II wojny światowej ?. O tajnych misjach z 1945 roku, opowie podczas XI Żarowskiej Prelekcji Historycznej, Bogdan Mucha – archeolog, specjalista d/s zbiorów muzealnych, opiekun Żarowskiej Izby Historycznej.
Czytaj więcej: XI Żarowska Prelekcja Historyczna - 26.10.2018 r.
Historyczny spacer po rycerskiej siedzibie "Panów z Wierzbnej"
Miejscowość Wierzbna w gminie Żarów, zlokalizowana jest w obrębie Równiny Świdnickiej, której lekko pofałdowany krajobraz urozmaica wcinająca się w podłoże rzeka Bystrzyca. Osada leży na lewym brzegu rzeki, a jej starsza część rozpościera się na stoku i krawędzi doliny. Pierwsza wzmianka pisemna dotycząca Wierzbnej pochodzi z 1209 roku i jest pierwszym śladem, piszącego się z niej rycerskiego rodu Wierzbnów, który w 1 połowie XIII wieku zaliczał się do śląskiej elity możnowładczej. Częściowo zniszczona przez kamieniołom warownia Wierzbnów znajdowała się niegdyś na skalistej krawędzi doliny, która przez dzisiejszych mieszkańców Wierzbnej nazywana jest ,,Skałką”. Badania archeologiczne tego starego założenia obronnego przeprowadzone zostały w latach 1997-2004. Odkryto wówczas ślady użytkowania terenu datowane na okres przedpiastowski oraz XI wiek. Nie stwierdzono jednak funkcjonowania w tym czasie wczesnośredniowiecznego grodu, którego istnienie przypada dopiero na XII wiek, ewentualnie na przełom XII i XIII wieku. Tym samym miejsce to można identyfikować z najstarszą siedzibą Wierzbnów, której obecność zdradza wspomniana już wzmianka pisemna z 1209 roku. W świetle przeprowadzonych badań archeologicznych, warownia założna w formie zamku donżonowego na szczycie skalnego występu (strawiona przez pożar na przełomie XIII i XIV wieku; pozostałości rozebrane na budulec) stanowi najwcześniejszy przykład prywatnego, murowanego zamku rycerskiego na Śląsku. Jego wzniesienie przypisuje się niejakiemu Janowi – ostatniemu spośród najpotężniejszych przedstawicieli rodu Wierzbnów. Jako proconsul księcia Henryka III Wrocławskiego i ścisły współpracownik w dziele reformy dóbr książęcych, Jan z Wierzbnej dysponował własnym dworem, w którego skład wchodzili rycerze, włodarz i notariusz. Jemu też przypisywać należy wzniesienie w Wierzbnej w 1 połowie XIII wieku kościoła (lata 1230-1250).
Czytaj więcej: Historyczny spacer po rycerskiej siedzibie "Panów z Wierzbnej"
Pamiątkowy kamień hrabiego von Pfeil-Burghauss nad Strzegomką koło Łażan
W 1731 roku łażański kompleks majątkowy odziedziczyła Beata Abigail z domu Siegroth, która z inspiracji króla pruskiego Fryderyka II, poślubiła w 1745 roku feldmarszałka Wilhelma Dietricha hr. von Buddenbrock. Właścicielka dóbr zmarła 26 lipca 1770 roku w Łażanach. Nie doczekawszy się potomstwa, uczyniła w testamencie spadkobiercą majątku oficera armii pruskiej hrabiego Rzeszy Nikolasa Augusta Wilhelma von Burghauss (ur. 14 marca 1750 roku), który był jednym z trzech synów jej siostrzeńców. Nowy właściciel Łażan, opuścił wkrótce szeregi armii królewskiej i poświęcił się rozwojowi gospodarczemu oddziczonych dóbr. Jego dokonania w tym zakresie były imponujące, m.in. rozbudowa obiektów folwarcznych oraz wprowadzenie szeregu nowinek technicznych w uprawie rolnej. Dziełem von Burghaussa, było także uregulowanie nurtu Strzegomki, co zapobiegło wylewom tej rzeki oraz przyniosło dalszych 180 ha gruntów uprawnych. Do największych zasług właściciela Łażan, należy bez wątpienia wybudowanie żelaznego mostu, który spinał oba brzegi Strzegomki i był jedną z pierwszych takich konstrukcji na kontynencie europejskim poza Anglią. Po Nikolasie Auguście właścicielem ordynacji łażańskiej został jego bratanek Ludwig, który zmarł zaledwie 12 tygodni po objęciu administracji majątkiem. Kolejnym ordynatem został Ludwig Hermann Friedrich Nikolas von Burghauss, który uzyskał później honorowy tytuł szambelana królewskiego. Ludwig Hermann zasłynął z działalności harytatywnej, m.in. był współzałożycielem szpitala w Żarowie oraz finansował przytułek w Piotrowicach Świdnickich.
Czytaj więcej: Pamiątkowy kamień hrabiego von Pfeil-Burghauss nad Strzegomką koło Łażan
Monety z lat 1976-1990 w zbiorach Żarowskiej Izby Historycznej
Reforma walutowa przeprowadzona w Polsce 1 stycznia 1995 roku (denominacja złotego) wprowadziła nową jednostkę pieniężną o nazwie „złoty” (PLN), która zastąpiła „starego złotego” (PLZ). Jeden nowy złoty odpowiada 10 000 starych złotych. Mennica Państwowa już w 1990 roku rozpoczęła bicie monet z myślą o ich wprowadzeniu do obiegu po denominacji. Zgromadzenie dużej liczby monet umożliwiło później szybkie zastąpienie niskich nominałów starej emisji. Początkowo były bite monety o nominałach 1, 2, 5, 10, 20, 50 gr i 1 zł, w 1994 dodano nominały 2 i 5 zł w miejsce planowanych wcześniej banknotów. Projektantkami wizerunków monet były Stanisława Wątróbska-Frindt (awers) oraz Ewa Tyc-Karpińska (rewers). Z obiegu wycofane zostały różne wzory (najstarsze z 1950 r.) monet o nominałach: 1, 2, 5, 10, 20, 50 gr, 1, 2, 5, 10, 20, 50, 100, 200, 500, 1000, 10 000, 50 000 zł.
Czytaj więcej: Monety z lat 1976-1990 w zbiorach Żarowskiej Izby Historycznej