Strona główna
Teczki "ŻZMO" w zbiorach Żarowskiej Izby Historycznej
Jak pisali dr inż. Jurand Bocian i dr inż. Justyn Stachurski w opracowaniu pt. Żarowskie Zakłady Materiałów Ogniotrwałych w 40-lecie pracy w Polsce Ludowej (Materiały Ogniotrwałe Z.1, R.37/1985): Już pod koniec 1946 r. uruchomiono pierwszą produkcję wyrobów szamotowych. W . latach następnych po wyremontowaniu i uzupełnieniu parku maszynowego Zakład „Żarów" stał się największym i najlepiej wyposażonym technicznie zakładem w branży, posiadającym jako jedyny dwa piece tunelowe. W latach 1946-1949, w których realizowano plan 3-letni, produkowano asortymenty najprostsze, w tym głównie prostki normalne i kliny. W okresie planu 6-letniego, to jest w latach 1950-55, poziom produkcji uległ znacznemu podwyższeniu tak pod względem ilościowym jak i jakościowym. Okres następnej 5-latki 1956-1960 charakteryzował się dużą intensywnością produkcji. Te dwa ostatnie okresy gospodarcze były dla zakładu bardzo trudne, gdyż ze względu na duże potrzeby hutnictwa i innych przemysłów na materiały ogniotrwałe, przy braku zdolności produkcyjnych w całej branży, należało realizować wysokie i coraz bardziej napięte plany produkcyjne. Wykonywanie tych planów uniemożliwiało zakładowi prowadzenie na znaczniejszą skalę prac inwestycyjnych lub modernizacyjnych, wskutek czego zostawał on stopniowo w tyle pod względem uzbrojenia technicznego za innymi zakładami branży. Dopiero prowadzona w następnych okresach gospodarczych realizacja I i II etapu rozbudowy i modernizacji Żarowskich ZMO pozwoliła na znaczny wzrost ilościowy produkcji wyrobów w oparciu o nowoczesną technikę wytwarzania w coraz trudniejszych i bardziej odpowiedzialnych asortymentach. Umożliwiło to także podjęcie eksportu wyrobów tak do państw socjalistycznych, jak i kapitalistycznych.
Czytaj więcej: Teczki "ŻZMO" w zbiorach Żarowskiej Izby Historycznej
Kilka słów o powstaniu Żarowa i badaczach jego nazwy
Wylesienie, zwane również deforestacją, to proces przemiany lasu w obszar bezleśny. Czasem wylesienie ma przyczyny naturalne, np. susze. Zazwyczaj jednak jest skutkiem działalności człowieka, który wycina drzewa, aby pozyskać drewno lub karczuje lasy, żeby zdobyć teren na pola lub zabudowania. W drugim przypadku lasy często są wypalane. Od czasów neolitu aż do wczesnego średniowiecza przygotowanie ziemi odbywało się w kilku etapach. Najbardziej czasochłonne było usuwanie dzikiej roślinności. Czynność tę wykonywała wspólnie cała gromada jednocześnie przez kilka lat. Najpierw wycinano zarośla oraz podcinano i korowano większe drzewa. Gdy rośliny były dostatecznie wysuszone teren podpalano. Popiół użyźniał glebę, a ogień niszczył rośliny i szkodniki oraz spulchniał glebę. Po opadach deszczu, w popiele ochłodzonego wypaleniska wysiewano i sadzono rośliny, głównie prymitywne zboża i inne trawy dla pozyskania nasion. Była to tzw. gospodarka żarowo-wypaleniskowa. Na wiek XIII i XIV przypada tzw. kolonizacja (osadnictwo) na prawie niemieckim. W celu zagospodarowania nieużytków, karczowania lasów, przyspieszenia rozwoju gospodarczego i zwiększenia liczby ludności w państwie zaczęto sprowadzać osadników z innych krajów, głównie z Niemiec i Flandrii (dzisiejszej Belgii). Koloniści osiedlali się przede wszystkim na Śląsku, Pomorzu i w Małopolsce. Wsie i miasta lokowano na prawie niemieckim, najczęściej magdeburskim lub lubeckim. Kolonizacja ta doprowadziła do znacznego zwiększenia gęstości zaludnienia i zmniejszenia obszarów puszczańskich.
Czytaj więcej: Kilka słów o powstaniu Żarowa i badaczach jego nazwy
Georg Schrötter i ołtarz główny w kościele parafialnym w Wierzbnej
Georg Schrötter urodził się w 1650 roku w Krzeszowie (Grüssau). Był synem stolarza, pracującego dla miejscowego klasztoru cystersów. Krzeszowscy zakonnicy sfinansowali młodzieńcowi naukę fachu stolarskiego, którą pobierał najprawdopodobniej w Pradze oraz w Górnej Austrii. Po powrocie do rodzinnej miejscowości w roku ok. 1672, rzeźbiarz utworzył z polecenia ówczesnego opata Bernarda Rosy, przyklasztorny warsztat. Wedle badań archiwalnych Nicolasa Lutterottiego, w skład nowo powstałej pracowni Schröttera, wchodzili po za nim samym: stolarz-snycerz Stephan Kose, brat zakonny Schubert, a także malarz-pozłotnik Sigmund Leistritz. Obsada przyklasztornej pracowni była stała, a jej zmiany wymuszała z reguły śmierć, któregoś z doświadczonych artystów. Dla przykładu w 1698 roku, zmarłego Stephana Kosego, zastąpili snycerz Anton Hoffman i rzeźbiarz nazwiskiem Jung. Do podstawowych zadań realizowanych przez pracownię Georga Schröttera, należała barokizacja gotyckiej świątyni opackiej w Krzeszowie oraz wytwórczość na potrzeby nowych budowli sakralnych wznoszonych przez krzeszowskich braci zakonnych. Rozbiórka głównego kościoła w Krzeszowie i budowa nowej świątyni barokowej w 1728 roku, wymusiła przeniesienie dzieł wykonanych w 1678 roku przez warsztat Schröttera do kilku kościołów patronackich klasztoru, w tym m.in. do Wierzbnej.
Czytaj więcej: Georg Schrötter i ołtarz główny w kościele parafialnym w Wierzbnej
Bernhard Adalbert Emil Koehne - wybitny dendrolog z Zastruża
Bernhard Koehne urodził się 12 lutego 1848 roku w Zastrużu (Sasterhausen) koło Strzegomia (Striegau), w rodzinie rolnika Wilhelma Koehne i jego żony Berthy, z domu Prömmel. Uczęszczał do Królewskiego Francuskiego Gimnazjum w Berlinie, później, od roku 1865 roku, studiował nauki przyrodnicze i matematykę na Uniwersytecie Berlińskim, uzyskując w lipcu 1869 roku stopień doktora filozofii na podstawie pracy „Blütenentwicklung bei den Compositen” o rozwoju kwiatów u roślin z rodziny złożonych. Wlatach 1869-70 odbywał służbę wojskową w 1.Regimencie Grenadierów w Berlinie. Służbę tę przedłużył wybuch wojny francusko-pruskiej, podczas której został ciężko ranny w sierpniu 1870 roku pod Gravelotte i bardzo długo wracał do zdrowia. W roku 1872 zdał egzamin pro facultate docendi i rozpoczął pracę w Szkole Rzemiosła Friedricha Werdera w Berlinie, skąd w roku 1880 jako starszy nauczyciel przeniesiony został do Falk−Realgymnasium. Z kuzynką Conradiną Prömmel, z którą ożenił się w roku 1874, miał dwie córki i syna Wernera, znanego geologa. W botanice Koehne zasłynął jako monograf rodziny krwawnicowatych (Lythraceae). Opisał tę w dużej mierze tropikalną rodzinę w szeregu starannie przemyślanych prac, zaś w roku 1903 w dziele „Das Pflanzenreich” zamieścił jej monografię, do której uzupełnienia publikował jeszcze w latach 1907 i 1908. Począwszy od „Deutsche Dendrologie” z roku 1893 pisał wiele na temat drzew, przy czym szczególnie upodobał sobie dwie podrodziny różowatych: jabłkowe (Pomoideae) i śliwowe (Prunoideae). Wydawane przez niego „Herbarium dendrologicum” ukazało się w latach 1896−1905 w 565 numerach.
Czytaj więcej: Bernhard Adalbert Emil Koehne - wybitny dendrolog z Zastruża
Pocztówka "Schloss Saarau" w zbiorach Żarowskiej Izby Historycznej
Prezentujemy dzisiaj kartkę pocztową, zakupioną przez prywatnego kolekcjonera i zdeponowaną w Żarowskiej Izbie Historycznej jako depozyt ekspozycyjny. Pocztówka przedstawia wizerunek zamku w Żarowie (Schloss Saarau) oraz nadruk wydawcy Verlag A.Schuch, Saarau & Domanze. Strona korespondencyjna zawiera nadruk Postkarte Weltpostverein. Carte – Postale. Union Postale Universelle. Warto nadmienić, że podobna pocztówka datowana ogólnie na lata 1900-1945, ze zbiorów Sammlung Horst Adler, prezentowana jest na portalu dolny-slask.org.
Czytaj więcej: Pocztówka "Schloss Saarau" w zbiorach Żarowskiej Izby Historycznej
W sakiewce dawnych mieszkańców gminy żarów, cz.11: Monety obiegowe okolicznościowe Republiki Weimarskiej 1925-1932
System monetarny Republiki Weimarskej w latach 1919-1933, kształtował się następująco. Po ustanowieniu republiki w 1918 roku wydano następujące monety (o nowych wzorach) w walucie markowej: 50 fenigów (aluminium 1919-1922), 3 marki (aluminium 1922-1923), 200 marek (aluminium 1923), 500 marek (aluminium 1923). W związku z rosnącą inflacją, w latach 1922-1924 wydawano głównie banknoty, tzw. papierowe marki. Emitowano nowe wzory nawet kilka razy w miesiącu, o coraz to wyższych nominałach. Druk banknotów inflacyjnych prowadziła drukarnia państwowa (Reichsdruckerei) oraz prywatne firmy – stwierdzić można to po różnych oznaczeniach serii banknotów. W 1922 roku wydano jeszcze papierowe 1 i 2 marki, a na początku 1924 roku bardzo rzadki dziś banknot 100 bilionów marek.
Kilka słów o zabytkach przeznaczonych do zagospodarowania społecznego na terenie województwa wałbrzyskiego w 1979 roku
Na zachodnich i północnych terenach przyłączonych po 1945 roku do Polski, znajdowały się setki wspaniałych obiektów pałacowych, często z przyległą doń zabudową gospodarczą. Nazywane „junkierskimi i pruskimi", pałace oraz dwory niszczone były z cichego przyzwolenia różnych decydentów. Dużą rolę odegrała tutaj polityka PRL-u, która uznawała te obiekty za spadek poniemiecki, podwójnie niewłaściwy: klasowo – jako symbol wyzysku i narodowo – jako relikt niemiecki nie mający racji bytu. Niszczeniu przejętego mienia nierzadko sprzyjała dodatkowo bierność i polityczny serwilizm osób zarządzających określonymi zabytkami. Wśród dawnych rezydencji wiejskich we względnie korzystnej sytuacji znalazły się pałace zaadaptowane na szkoły, sanatoria, domy dziecka i inne tego rodzaju placówki. Większość budowli podworskich przejęły jednak Państwowe Gospodarstwa Rolne. W pałacach mieściły się biura, mieszkania pracowników, a w parterze nierzadko magazyny zboża lub co gorsza nawozów sztucznych. Administracja PGR-ów, zobligowana do zwiększania wydajności w uprawach i hodowli, troszczyła się o stan obór i chlewni, budowała nowe obiekty gospodarcze, nie myśląc o remontach pałaców. Z upływem czasu, gdy zaniedbane dachy zaczęły przeciekać, przenoszono lokatorów i biura do nowo zbudowanych obiektów. Konserwatorskie nakazy remontu opuszczonych zabytków, wsparte czasami zarządzeniem prokuratorskim, rzadko odnosiły skutek. Każdy administrator obiektu mógł się od nakazu uchylić, argumentując to brakiem materiałów budowlanych czy możliwości wykonawczych i wielu z tego korzystało. Do niszczenia zabytkowej architektury podworskiej przyczyniały się też zmiany w strukturach organizacyjnych PGR-ów.
O kościele w Zastrużu w świetle zapisów z kronik parafialnych w Osieku i Żarowie
Pierwsza wzmianka o kościele w Zastrużu pochodzi z 1695 roku. Dobudowany został on od wschodniej strony pałacu, a wewnętrzne wejście do niego znajdowało się w sali reprezentacyjnej pałacu. Zachowana do dziś murowana, tynkowana budowla, jest jednonawową, dwukondygnacyjną świątynią z prostokątnym prosto zamkniętym, dwuprzęsłowym prezbiterium. Na osi środkowej fasady znajduje się sklepiona kruchta. Fasada budowli zwieńczona jest faliście zamkniętym szczytem. Wyposażenie świątyni, która pierwotnie mieściła 220 osób, było początkowo dość ubogie. W jego skład wchodził ołtarz z obrazem „Koronacja Maryi” autorstwa jednego z uczniów M.L. Willmana. W 1754 roku ołtarz rozbudowano dodając rzeźbę autorstwa Dorasili. W 1757 roku odnowiono wnętrze kościoła, który wyposażono wówczas w tabernakulum, a w 1795 roku w monstrancję. W 1890 roku odrestaurowano wnętrze świątyni, wymieniono ławki i ustawiono nowe organy. W lipcu 1892 roku ukończono budowę wieży, na której 2 miesiące później, 27 września zawieszono dzwon nazwany „Michał”. W 1908 roku przeprowadzono gruntowną restaurację kościoła zastrużańskiego. Wszystkie prace zostały wykonane wówczas bardzo starannie, przy czym zachowany został barokowy wystrój wnętrz. Po 1918 roku w kościele umieszczone zostały płyty pamiątkowe poświęcone poległym na frontach I wojny światowej mieszkańcom Zastruża i Krukowa. W czasie działań wojennych w 1945 roku świątynia nie uległa zniszczeniom. Przez szereg następnych lat wobec braku należytej troski, jej stan techniczny oraz elementów wyposażenia ulegał stopniowemu pogarszaniu, o czym zanotowano w kronice parafii w Osieku i kronice parafii NSPJ w Żarowie.
Czytaj więcej: O kościele w Zastrużu w świetle zapisów z kronik parafialnych w Osieku i Żarowie
Zasłużeni dla rozwoju przeoratu w Wierzbnej opaci krzeszowscy Innocenty Fritsch i Bernard Rosa
Jak donoszą źródła pisane już w roku 1318 w Wierzbnej, znajdowało się 11 łanowe alodium ziemskie (funkcjonująca w średniowiecznym systemie prawa feudalnego forma własności nieruchomości; była to ziemia stanowiąca nieograniczoną własność, wolną od zobowiązań i ciężarów feudalnych, czym różniła się od lenna; nazywana również własnością bezwarunkową oraz własnością dziedziczną) należące do klasztoru cystersów w Krzeszowie. W 1326 roku książę świdnicko-jaworski Bolko II potwierdził cystersom krzeszowskim posiadanie części Wierzbnej, podarował im trzecią część dochodu z tzw. ius dextrarii, a także zwolnił od szeregu świadczeń na rzecz księcia, w tym także od służby wojskowej. W 1403 roku cystersi powiększyli swoją własność, odkupując od rycerza Hans von Rohnau murowany dwór, folwark, ziemię uprawną, winnicę, ogród, młyn, 8 zagród chłopskich oraz część przywilejów. W 1585 roku zakonnicy wykupili patronat nad miejscowym kościołem wraz z całym lennem. Prawdziwy rozkwit cysterskiej majętności nastąpił znacznie później bo pod koniec XVII wieku, kiedy to staraniem opata krzeszowskiego Bernarda Rosy, zebrana w 1683 roku we francuskim Citeaux kapituła generalna zakonu cystersów zatwierdziła plan utworzenia przeoratu w Wierzbnej (lata 1683-1810). Natomiast kolejny krzeszowski opat Innocenty Fritsch, rozbudował powstałe około 1696 roku skrzydło klasztorne w nowy barokowy kościół. O dwóch wielkich zwierzchnikach krzeszowskiego klasztoru, zasłużonych dla rozwoju wierzbneńskiego przeoratu, przeczytacie poniżej.
Skarb odkryty na piaskowni Heinricha von Korna w Zakrzowie
Za gromadzenie zbiorów dla działającego od 1858 roku Muzeum Starożytności Śląskich (Museum schlesischer Altertümer) we Wrocławiu, odpowiedzialna była początkowo prywatna fundacja, a od 1 kwietnia 1895 roku zadanie to przejęła pruska Prowincja Śląska. Zbiory tego Muzeum obejmowały znaleziska archeologiczne z rejonu Śląska od neolitu do XII wieku, zbiory monet, wyroby artystyczne i użytkowe średniowieczne i renesansowe, dzieła sztuki sakralnej (np. Ołtarz Świętej Barbary) i inne. Część zbiorów pochodziła z dawnego Królewskiego Muzeum Sztuki i Starożytności (Königliches Museum für Kunst und Altertümer). Tymczasowe siedziby muzeum okazały się niewystarczające dla pomieszczenia całości zbiorów. W sierpniu 1896 roku właściciel pałacu w Siedlimowicach i Pawłowicach, znany koneser sztuki i zabytków, dr Heinrich von Korn, podarował 500 000 marek na zakup Domu Stanowego (Gmach Stanów Śląskich lub Sejmu Śląskiego) przy dzisiejszym placu Wolności (wówczas Schlossplatz), aby stał się siedzibą muzeum. Po przebudowie tego gmachu, 27 listopada 1899 roku uroczyście otwarto tam Śląskie Muzeum Rzemiosła Artystycznego i Starożytności.
Czytaj więcej: Skarb odkryty na piaskowni Heinricha von Korna w Zakrzowie
Wieszaki odzieżowe z Brzegu i Wałbrzycha w zbiorach Żarowskiej Izby Historycznej
Kolejne dwa odzieżowe wieszaki trafiły do zbiorów Żarowskiej Izby Historycznej. Pierwszy z nich opatrzony jest napisem w języku niemieckim Heerenkleiderfabrik Franz Kuhnert. Firma Franza Kuhnerta założona została 9 marca 1909 roku w Brzegu (Brieg) jako niewielki zakład krawiecki szyjący męską odzież na wymiar. Jego właściciel został powołany do armii niemieckiej na dwa tygodnie przed wybuchem I wojny światowej. Interes prowadziła do 1918 roku jego małżonka Elfriede Kuhnert. Po zakończeniu wojny i powrocie właściciela, rodziny interes Kuhnertów został rozbudowany przestrzenie, a w 1928 roku otwarto pierwszą filię zakładu mieszczącą się w Jeleniej Górze (Hirschberg). W ciągu następnych 10 lat powstało 10 kolejnych oddziałów m.in. w Ząbkowicach Śląskich (Frankenstein), Nysie (Neisse), Prudniku (Neustadt) i Kłodzku (Glatz). W 1934 roku przejęta została fabryka odzieżowa we Wrocławiu wyposażona w najnowocześniejszy park maszynowy. Przedsiębiorstwo Kuhnerta zatrudniało wówczas 80 pracowników w Brzegu i 110 we Wrocławiu. W firmie pracowali synowie Kuhnerta, Franz jun., Heinz i Horst.
Czytaj więcej: Wieszaki odzieżowe z Brzegu i Wałbrzycha w zbiorach Żarowskiej Izby Historycznej