Strona główna
Niemieckie działa pancerne i niszczyciele czołgów pod Żarowem
W 1935 roku pułkownik Erich von Manstein – szef sztabu III Dowództwa Okręgu Wojskowego w liście do szefa Sztabu generalnego Wojsk Lądowych, generała pułkownika Becka, przedstawił koncepcję jednostek „artylerii szturmowej” (Sturmartillerie), której głównym zadaniem miałoby być bezpośrednie wsparcie atakujących oddziałów piechoty. Po dopracowaniu szczegółowych wymagań, 15 czerwca 1936 roku firma Daimler-Benz AG otrzymała rozkaz zaprojektowania opancerzonego pojazdu wsparcia piechoty, uzbrojonego w armatę 75 mm ze swobodą ruchu w płaszczyźnie poziomej przynajmniej 25°. Cały pojazd miał być opancerzony, chroniąc załogę przed bezpośrednim ogniem wroga, a całkowita wysokość pojazdu nie miała przekraczać wysokości przeciętnego mężczyzny. Był to początek narodzin, produkowanego od 1940 roku pancernego działa szturmowego, znanego jako Sturmgeschütz III (StuG III).
Czytaj więcej: Niemieckie działa pancerne i niszczyciele czołgów pod Żarowem
Wystawy w Żarowskiej Izbie Historycznej
W znakomitej książce Marcina Kula pt. „Nośniki pamięci historycznej”, , przeczytać można: Większość ludzi zapytana o nośniki pamięci historycznej wskaże pamięć indywidualną i tradycję rodzinną, tradycję grupową i narodową, dzienniki i pamiętniki spisywane przez ludzi, podręczniki, opracowania i powieści historyczne, różne inne dzieła literackie i dzieła sztuki o materii dawnej, filmy i telewizyjne audycje o przeszłości, zabytki, pomniki i muzea, herby, domowe pamiątki, zdjęcia, groby i cmentarze. Bardziej wykształceni wskażą jeszcze archiwa, Bibliotekę Narodową, Filmotekę, dokumenty z epoki, średniowieczne kroniki i, powiedzmy, księgi parafialne bądź księgi urzędów stanu cywilnego. Erudyci przypomną sobie afrykańskich opowiadaczy tradycji („griotów”) lub skandynawskich opowiadaczy sag. Ktoś może wskaże nawet stare książeczki do nabożeństwa, gdzie niejedna rodzina zapisywała daty urodzin i, zwłaszcza, daty zgonów swych bliskich, oraz marginesy ksiąg z tradycyjnych żydowskich bibliotek, gdzie też zapisywano wydarzenia ważne w życiu rodziny. Wszyscy spośród wymieniających rzeczone nośniki pamięci będą mieli oczywiście rację - tyle, że niepełną. Przeszłość odzwierciedla się bowiem praktycznie w każdym przedmiocie i zjawisku, które trwa do dziś. W konsekwencji nośnikiem pamięci o przeszłości, przynajmniej potencjalnym, jest dosłownie wszystko.
Pomnik wojenny w Łażanach
11 listopada 1918 roku po godzinie 5:00 w pociągu stojącym w lesie pod Compiègne delegacje ententy z marszałkiem Ferdinandem Fochem na czele i Niemiec podpisały rozejm, który wszedł w życie tego samego dnia o godzinie 11:00. Rozejm zakładał m.in. wycofanie wojsk niemieckich z Francji, Belgii, Alzacji i Lotaryngii, wydanie części uzbrojenia państwom ententy oraz anulowanie traktatu brzeskiego. Trwająca 4 lata wielka wojna, zwana później I wojną światową dobiegła końca i przyniosła Polakom upragnioną Niepodległość. Ten na pozór krótki odcinek czasu z lat 1914-1918, dla milionów walczących żołnierzy, okazał się straszliwą hekatombą śmierci. Wojna na której każdy dzień przypadało średnio 5 000 zabitych, a czasem dziesięć razy więcej, zebrała szczególnie krwawe żniwo na polach Francji i Belgii. Na ośmiu walczących wypadał jeden zabity, a co trzeci był ranny, często w stopniu dożywotniego kalectwa. Cesarstwo Niemieckie okupiło udział w tej okrutnej wojnie śmiercią ponad 1,8 mln (wedle innych źródeł ponad 2 mln) powołanych pod broń żołnierzy (jeden zabity przypadał na 35 mieszkańców tego państwa). W każdej niemal miejscowości było przynajmniej kilku, którzy nigdy nie powrócili do swoich domów. To właśnie ku ich pamięci, stawiano różnego rodzaju pomniki.
Francuski dąb i mogiła żołnierzy napoleońskich w Mrowinach
W 1812 roku Napoleon Bonaparte rozpoczął wojnę z Rosją, jedynym niepokonanym jeszcze przeciwnikiem na kontynencie. Miał do dyspozycji liczącą blisko 600 000 żołnierzy "Wielką Armię", wyposażoną w 1300 dział. Dnia 24 czerwca 1812 roku wojska Napoleona wkroczyły na terytorium Imperium Rosyjskiego. Przeciwnik dysponując armią o połowę mniejszą, nie chciał stoczyć decydującej bitwy, w obawie przed klęską. Dowódca rosyjskiej armii, generał Michał Kutuzow stosował metodę ciągłego wycofywania się w głąb kraju. W ten sposób Napoleon bez walki dotarł w okolice Moskwy. Dopiero tam car Aleksander I w obawie przed utratą swej stolicy wymógł na Kutuzowie stoczenie bitwy z Francuzami. Miała ona miejsce koło wsi Borodino w dniach 5-7 września 1812 roku. Starcie było zacięte i krwawe. Zginęło w nim około 40 000 – 58 000 Rosjan i około 35 000 – 40 000 żołnierzy Napoleona, niemniej bitwa była nierozstrzygnięta. Po niej generał Kutuzow wycofał się dalej na wschód, przez co 14 września 1812 roku Francuzi mogli zająć Moskwę. Następnego dnia w mieście wybuchł pożar (do dziś nie wiadomo, która ze stron przyczyniła się do niego). W zniszczonej w dużym stopniu Moskwie, Napoleon nie miał zamiaru spędzać zbliżającej się zimy i dał hasło do odwrotu.
Czytaj więcej: Francuski dąb i mogiła żołnierzy napoleońskich w Mrowinach
Granitowe kolumny przedsiębiorstwa C.Kulmiz pomnikiem historii w Warszawie
Carl Friedrich von Kulmiz, człowiek znany z szybkich decyzji, wielostronności oraz intuicji w interesach, stworzył w stosunkowo krótkim czasie prawdziwe „przemysłowe eldorado”, w skład którego wchodziły fabryki żarowskie, fabryki w Halbstadt, Marktredwitz i Piekarach, cukrownie w Łanach, Swojczycach i Trestnie, kombinat górniczo-hutniczy w Marciszowie, fabryka mosiądzu w Tyrolu, browar w Sobótce Górce, kopalnie węgla brunatnego w okolicach Żarowa i in., kopalnie pirytu i rud siarki w Nassau, Norwegii i Kanadzie, kopalnie wałbrzyskie „Chwalibóg” („Segen Gottes”) oraz „Mieszko”, wcześniej „Melchior”, a także założone w drugiej połowie XIX w. przedsiębiorstwo eksploatacji i przeróbki kamienia pod nazwą „Granitwerke C.Kulmiz” („Steinkohlenbergwerks Kulmiz”). Jego siedzibą była Ścinawka Średnia (niem. Oberstreit). W skład przedsiębiorstwa wchodziły kamieniołomy w Rogoźnicy (niem. Groß Rosen), Grabinie (niem. Gräben) w powiecie strzegomskim (Kreis Striegau), Mikoszowie (niem. Niclasdorf) w powiecie strzelińskim (Kreis Strehlen) oraz kamieniołom mrowiński (przy drodze Mrowiny-Siedlimowice). Przedsiębiorstwo „Granitwerke C.Kulmiz” było szeroko znane ze swoich wyrobów kamieniarskich, które służyły jako budulec przy wielu przedsięwzięciach budowlanych. Dowodem tego może być artykuł autorstwa Kazimierza Kobylińskiego pt. „Ustawianie wielkich kolumn granitowych przy budowie zbiorników dla wody filtrowanej Wodociągów Warszawskich”, który został opublikowany w tygodniku poświęconym sprawom techniki i przemysłu „Przegląd Techniczny” nr 3 z dnia 16 stycznia 1908 r.:
Czytaj więcej: Granitowe kolumny przedsiębiorstwa C.Kulmiz pomnikiem historii w Warszawie
Płaskorzeźby greckich bogów z wieży dawnego pałacu w Siedlimowicach
Twórca przedwojennej świetności pałacu w Siedlimowicach, dr filozofii Heinrich von Korn urodził się 6 kwietnia 1829 roku we Wrocławiu. Pochodził z rodziny znanych wrocławskich wydawców gazet i książek. Był aktywnym uczestnikiem życia publicznego we Wrocławiu, członkiem wielu stowarzyszeń oraz radcą miejskim. Należał do inicjatorów powstania Muzeum Starożytności Śląskich. Hojnymi darami z własnej kolekcji wspomagał Śląskie Muzeum Sztuk Pięknych we Wrocławiu, do którego trafiły m. in. prace Adolpha von Menzela i Martena van Heemskerka. W 1892 roku Heinrich von Korn sfinansował zakup budynku przeznaczonego następnie na Śląskie Muzeum Rzemiosła Artystycznego i Starożytności. W Jego prywatnych zbiorach znajdowały się dzieła zarówno mistrzów dawnych (np. wspomnianego już Martena van Heemskerka), jak i współczesnych: Antona von Wernera czy Arnolda Böcklina. W 1867 roku nabył od hrabiego von Pückler pałac w Siedlimowicach. Z inicjatywy von Korna rezydencja, która od połowy XVIII wieku stanowiła czteroskrzydłowe założenie barokowe, została gruntownie przebudowana w latach 1873-1875. W rezultacie powstał neorenesansowy, dwukondygnacyjny pałac, pokryty dwuspadowym dachem z bogato zdobionymi lukarnami. Całość założona była na planie litery L. W tym samym czasie do pałacu dobudowano od strony wschodniej kaplicę i niewielką oranżerię, a od strony północnej czterokondygnacyjną wieżę z cebulowatą kopułą. Wieża połączona była arkadowym przejściem z korpusem głównym budowli.
Czytaj więcej: Płaskorzeźby greckich bogów z wieży dawnego pałacu w Siedlimowicach
Unikalny zabytek z epoki brązu odnaleziony na obszarze gminy Żarów
W dniu 18 marca 2023 roku, podczas prac poszukiwawczych, które na obszarze gminy Żarów zgodnie z decyzjami Dolnośląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków (decyzja 1270/2022) prowadzi Żarowskie Stowarzyszenie Historyczno-Eksploracyjne "Aureus", miało miejsce odnalezienie bardzo unikatowego zabytku pochodzącego z wczesnej epoki brązu. Artefaktem tym jest luźne znalezisko siekierki brązowej o długości 6,6 cm i szerokości ostrza 2,0 cm. Zabytek przynależy do tzw. kultury unietyckiej, a chronologicznie datowany jest na wczesną epokę brązu (lata 1800-1600 p.n.e.). Siekierka odlana została z brązu w dwuczęściowej formie niszczącej. Cechuje się podłużnym kształtem, lekko przewężonym w środku, z wyodrębnionymi brzegami a także półkulistym ostrzem i płaskim również półkolistym obuchem. Na jej powierzchni widoczne są produkty korozji, barwy turkusowej, zielonej i jasnobrunatnej (tlenki żelaza). Typologicznie zabytek zaliczany jest do siekierek typu Wrocław-Szczytniki w wariancie A. Z uwagi na swoją wielkość siekierka, zaliczana jest do okazów małych o długości wynoszącej nie więcej niż 7,0 cm i stanowi niezwykle rzadko spotykany okaz na ziemiach polskich. Podobnej wielkości egzemplarze zostały odkryte jedynie na Opolszczyźnie w miejscowości Włodzienin (gm. Branice) i Kopernikach (gm. Nysa; przechowywany w tamtejszym Muzeum Powiatowym).
Czytaj więcej: Unikalny zabytek z epoki brązu odnaleziony na obszarze gminy Żarów
Mieszkańcy gminy Żarów odznaczeni "Gwiazdą Italii"
Italy Star czyli Gwiazda Italii, zwana też Gwiazdą Włoch, to brytyjskie odznaczenie wojskowe, zaliczane do medali kampanii (medale i gwiazdy nadawane żołnierzom lub cywilom uczestniczącym w konkretnych konfliktach zbrojnych na przełomie dziejów Imperium brytyjskiego), przyznawane za udział w działaniach bojowych na terenie Włoch i śródziemnomorskim teatrze działań podczas II wojny światowej między 11 czerwca 1943 a 8 maja 1945 roku. Gwiazda przyznawana była za służbę bojową na Sycylii i innych włoskich wyspach oraz na Włoszech kontynentalnych począwszy od zdobycia Pantellerii 11 czerwca 1943 do 2 maja 1945 roku, a także za operacje prowadzone do 8 maja 1945 roku w Grecji, Jugosławii, na Morzu Egejskim, Dodekanezie oraz u wybrzeży Egipcie. Odznaczenie miało formę sześcioramiennej gwiazdy wykonanej w brązie o wysokości 44 mm i szerokości 38 mm. W centrum umieszczono okrągłą tarczę z monogramem królewskim GRI VI i królewską koroną. W otoku występuje napis: THE ITALY STAR. Wstążka składa się z pięciu pionowych pasów o tej samej szerokości, w kolorach włoskiej flagi (czerwony – biały – zielony – biały – czerwony).
Czytaj więcej: Mieszkańcy gminy Żarów odznaczeni "Gwiazdą Italii"
Tajemnice kościoła pw. Wniebowzięcia NMP w Imbramowicach, gm. Żarów, cz. 2
Znak kamieniarski to zgeometryzowany rysunek wyryty celowo za pomocą narzędzia kamieniarskiego na powierzchni obrabianego kamienia budowlanego. Cechą takiego znaku jest jednakowa grubość rytu na całej jego długości. Przekrój z kolei przybierał kształt litery U lub V. Długość rytu ewoluowała w czasie i zmieniała się w zależności od pełnionej funkcji. W starożytnej Grecji oraz Rzymie znaki kamieniarskie osiągały długość nawet 80 cm. W stylu romańskim i wczesnym gotyku, było to z reguły 30-40 cm. Z kolei w XIV i XV wieku znaki kamieniarskie były znacznie krótsze i mierzyły średnio ok. 2-3 cm. W XVII-XVIII-wiecznych budowlach barokowych ich rozmiary zostały zmniejszone do ok. 1,5 cm długości. Znaki kamieniarskie miały szczególnie wielkie znaczenia w budownictwie średniowiecznej Europy. To właśnie wtedy tworzyły się samodzielne warsztaty kamieniarskie z nowymi szkołami, które miały szeroki wpływ na budownictwo zarówno pod względem stylistycznym, terytorialnym oraz administracyjnym. W początkowym okresie wśród kamieniarzy dominowali zakonnicy – Jezuici, Franciszkanie, Dominikanie czy też Karmelici. Pilnie studiowali pisma oraz odbywali podróże po ówczesnym kontynencie. Mieli zatem możliwość poznania różnych technik budowlanych oraz współpracy z lokalnymi rzemieślnikami. W średniowiecznej Polsce szczególnie duży udział przy wznoszeniu budowli sakralnych mieli mieli Cystersi. Świadectwem ich działalności w dobie rozkwitu sztuki romańskiej i gotyckiej, są wspaniałe budowle, z których wymienić można m.in. opactwo w Łęknie (kościół i klasztor budowany w kilku etapach), opactwo w Wąchocku (powstało jako filia opactwa Morimond), opactwo w Sulejowie (w założeniu najstarszy jest kościół pw. św. Tomasza Kantuaryjskiego – trójnawowa bazylika z transeptem, ukończona w 1232 roku), archiopactwo w Jędrzejowie (klasztor ufundowany w 1140 roku, kościół pw. Wniebowzięcia NMP konsekrowany w 1210 roku).
Czytaj więcej: Tajemnice kościoła pw. Wniebowzięcia NMP w Imbramowicach, gm. Żarów, cz. 2
Karta Repatriacyjna mieszkanki Łazan
Na przełomie lat 30. i 40. XX wieku, miały miejsce trzy duże fale przesiedleń Polaków z Kresów Wschodnich, czyli dawnego wschodniego pogranicza Polski, funkcjonującego w okresie międzywojennym i dawniej jako części polskiego terytorium państwowego, a obecnie stanowiące fragmenty obszarów państwowych Ukrainy, Białorusi i Litwy. Pierwsza fala wspomnianych przesiedleń miała miejsce w latach 1935-1938 i związana była z likwidacją polskich regionów autonomicznych: Marchlewszczyzny (Polski Rejon Narodowy im. Juliana Marchlewskiego, utworzony w obwodzie wołyńskim Ukraińskiej SSR w 1925 r.) i Dzierżowszczyzny (Polski Rejon Narodowy im. Feliksa Dzierżyńskiego, utworzony w obwodzie mińskim Białoruskiej SSR w 1932 r.), oraz w okresie tzw. operacji polskiej NKWD z lat 1937-1938 i wymierzonej przede wszystkim w Polaków (wg źródeł w jej trakcie skazano 139835 osób, 111091 zamordowano strzałem w tył głowy, 28744 skazano na pobyt w łagrach, ponad 100000 deportowano do Kazachstanu i na Syberię). Druga fala przesiedleń miała miejsce w latach 1940-1941 i zaznaczyła się czterema wielkimi sowieckimi akcjami deportacyjnymi Polaków z Kresów. W ich rezultacie na na wschód trafiło co najmniej 330-400000 osób. Trzecia fala masowych przymusowych przesiedleń ze wschodnich terenów II Rzeczypospolitej w nowe powojenne granice Rzeczpospolitej Polskiej miały miejsce w latach 1944-1946 i przeprowadzone zostały w wyniku zawarcia tzw. układów republikańskich (1944) pomiędzy Polskim Komitetem Wyzwolenia Narodowego (PKWN) a trzema republikami ZSRR (Białoruską SSR, Ukraińską SSR, Litewską SSR).
Tajemnice kościoła pw. Wniebowzięcia NMP w Imbramowicach, gm. Żarów, cz. 1
Wśród zabytkowych budowli w gminie Żarów, które wpisane zostały do tzw. rejestru i podlegają ochronie prawnej, na pierwsze miejsce wysuwają się obiekty sakralne. Do tej grupy zabytków, należą kościoły katolickie znajdujące się miejscowościach: Buków (połowa XIII wieku), Imbramowice (data wewnątrz świątyni 1522 ?), Łażany (koniec XIII lub przełom XIII/XIV wieku), Pożarzysko (połowa XIII wieku), Wierzbna (1230-1250, rozbudowany w 1729-1730) i Zastruże (pierwsza wzmianka z 1695 roku). Najbardziej reprezentatywną i słynącą z wyposażenia oraz dekoracji jest tutaj romańska świątynia w Wierzbnej, fundowana jak przyjmuje się przez możny ród rycerski Wierzbnów. Nie mniej znany jest wystrój wnętrza niewielkiego kościoła w Zastrużu, który leży na tzw. Szlaku Sakralnej Sztuki Barokowej im. Michaela Willmana. Najbardziej tajemniczym i pełnym znaków zapytania pod względem fundacji, czasu powstania oraz architektury, jest jednak kościół parafialny pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Imbramowicach. Świątynia wzniesiona została jako budowla salowa z prostokątnym dwuprzęsłowym prezbiterium, orientowana z dobudowaną od strony południowej czworoboczną wieżą oraz kaplicą nakrytą neogotyckim sklepieniem gwiaździstym. W wielu opracowaniach data roczna 1522, figuruje jako moment wzniesienia tej budowli. Cyfry takie zostały bowiem wyryte nad wejściem do pomieszczenia (dolna kondygnacja czworobocznej wieży), które pierwotnie pełniło funkcję zakrystii kościoła, zanim dobudowano od strony północnej kaplicę utrzymaną w stylu neogotyckim (obecna zakrystia). Do najstarszych elementów architektury oraz wyposażenia wnętrza kościoła w Imbramowicach, zalicza się kamienne gotyckie sakramentarium z XV wieku, wykonane z piaskowca łączonego żelazem oraz gotycki ostrołukowy portal, który niegdyś stanowił boczne wejście do wnętrza budowli. Portal ten zamurowany został najprawdopodobniej ok. 1589 roku, na potrzebę osadzenia w świątyni drewnianego epitafium, które upamiętnia zamordowanego Martina von Hof-Schnorbeina (spełnia funkcję ołtarza bocznego). Być może wtedy też wybito po drugiej stronie wieży na południowej ścianie współczesny (boczny) otwór wejściowy.
Czytaj więcej: Tajemnice kościoła pw. Wniebowzięcia NMP w Imbramowicach, gm. Żarów, cz. 1