Strona główna
O dzwonach z kościoła pw. NSPJ w Żarowie
Dzwon to instrument muzyczny zaliczany do grupy idiofonów naczyniowych, czyli instrumentów, w których źródłem dźwięku jest ciało stałe mające niezmienną, naturalną sprężystość (instrument perkusyjny), pobudzane i wprawianae w drganie za pomocą innego przyrządu np. Belki lub bijaka. Ogólne dzwony można podzielić można na kloszowe, kuliste z sercem, kuliste bez serca (grzechotkowe), bezsercowe głębokie i bezsercowe płytkie. Ze względu na materiał, z którego zostały wykonane na dzwony: brązowe, spiżowe, odlane ze staliwa, mosiężne, szklane, ceramiczne, drewniane lub wykonane z tworzyw sztucznych. W skład budowy typowego dzwonu wchodzą następujące elementy (od góry): korona, hełm, krawędź dolna, płaszcz, wieniec i krawędź dolna. Wewnątrz znajduje się bijak zwany sercem. Korona dzwonu posiada zazwyczaj od 4 do 6 kabłąków lub trzpieniów, które służą do zawieszania dzwonu, przy pomocy stalowych taśm lub klamer do tzw. jarzma (ruchomy element zwieszenia). Jarzmo osadzone jest w nieruchomym siedzisku. Bijak zwany sercem dzwonu, wykonany jest najczęściej z miękkiej kutej stali. Jego posadowienie odpowiada miejscu, w które ma uderzać, czyli w najgrubszą część płaszcza tzw. wieniec. Ważny jest także odpowiedni kształt dla uzyskania poprawnego dźwięku. Waga serca, wynosi zazwyczaj ok. 4% masy całego dzwonu.
Dokumenty z DZCH "Organika" Żarów przekazane do Żarowskiej Izby Historycznej
Na przełomie lat 70/80-tych XX wieku Dolnośląskie Zakłady Chemiczne "Organika" Żarów, były producentem kilku tzw. przyśpieszaczy wulkanizacji, czyli substancji organicznych przyśpieszających wiązanie siarki z kauczukiem w procesie wulkanizacji. W asortymencie DZCH były przyśpieszacze typu Tiazin, F, M, Tioheksam, Dipsam. Normy branżowe środków pomocniczych dla przemysłu gumowego (poszczególne rodzaje przyśpieszaczy), opracowywane były przez pracowników "Organiki" – mgr inż Sabinę Pieniądz, mgr Barbarę Szymańską oraz Annę Bryg. Interesującym dokumentem związanym z produkowanymi w DZCH przyśpieszaczami oraz współpracą Dolnośląskich Zakładów Chemicznych "Organika" w Żarowie z Olsztyńskimi Zakładami Opon Samochodowych "Stomil" jest notatka służbowa z rozmów telefonicznych przeprowadzonych w dniu 9.02.1976 r. Wspomniany dokument oraz Gazetę Robotniczą (dziennik PZPR) nr 274 z 6 grudnia 1979 r., przekazał do Żarowskiej Izby Historycznej pan Rafał Cyganek. Składamy panu Serdeczne Podziękowania.
Czytaj więcej: Dokumenty z DZCH "Organika" Żarów przekazane do Żarowskiej Izby Historycznej
Wystawa "Broni i Militariów" w Żarowskiej Izbie Historycznej
W czerwcu 1940 roku, po zajęciu Francji, w ręce Niemców dostał się zatopiony w Sekwanie prototyp miniaturowego pojazdu gąsienicowego dzieła Adolphe'a Kegresse'a. Na jego podstawie w zakładach Borgwarda w Bremie powstała podobna konstrukcja przeznaczona dla Wehrmachtu. W kwietniu 1942 roku wyprodukowano pierwszych 15 egzemplarzy, a później wykonywano od 100 do 200 pojazdów miesięcznie. Był to lekko opancerzony (przed ogniem karabinowym) pojazd gąsienicowy napędzany silnikiem elektrycznym (SdKfz.302). Późniejsze wersje zostały wyposażone w tańsze i mniej zawodne silniki spalinowe (SdKfz.303). W przedniej części pojazdu znajdował się ładunek wybuchowy, w środkowej napęd, a z tyłu bęben z trójżyłowym kablem telefonicznym, za pomocą którego sterowano pojazdem oraz detonowano go. Na linię walk mina mogła być dostarczona na specjalnym wózku ciągniętym przez żołnierzy. Goliaty były wykorzystywane przez armię niemiecką dosyć rzadko, m.in. w trakcie oblężenia Sewastopola, w walkach pod Anzio oraz podczas powstania warszawskiego. W dość efektywny sposób użyto ich podczas obrony Wrocławia w 1945 roku. Pod koniec II wojny światowej w magazynach niemieckich było wciąż ponad 2,5 tys. sztuk tej broni. W sumie do końca wojny wyprodukowano 2650 goliathów o napędzie elektrycznym i 5079 o napędzie spalinowym.
Czytaj więcej: Wystawa "Broni i Militariów" w Żarowskiej Izbie Historycznej
Kolejowe transporty ze stacji w Żarowie i Jaworzynie Śląskiej w ostatnich dniach II wojny światowej
Niemieckie koleje państwowe (Deutsche Reichsbahn) były w latach 1939-1945 podstawowym środkiem transportu wojska oraz zaopatrzenia dla Wehrmachtu. Kolej III Rzeszy podlegała bezpośrednio ministerstwu transportu, której minister był jednocześnie dyrektorem Deutsche Reichsbahn. Od 1937 roku na stanowisku tym zasiadał dr Julius Heinrich Dorpmüller i dotrwał do końca wojny, jeszcze w maju 1945 roku w Paryżu negocjował z aliantami kwestie związane z odbudową niemieckich kolei. Jego zastępcą był Albert Ganzenmüller. W latach 1942–1945 sprawował on stanowisko sekretarza stanu w Ministerstwie Transportu III Rzeszy (Reichsverkehrsministerium), zajmując się koleją. W okresie tym ok. 3 miliony Żydów zostały za pomocą kolei przewiezione przez nazistów do obozów zagłady położonych w okupowanej Polsce. Nie zachowały się niemal żadne dokumenty będące świadectwem udziału niemieckiej kolei w przeprowadzeniu Holocaustu. Wyjątkiem jest m.in. fragment korespondencji między Ganzenmüllerem a Karlem Wolffem (adiutantem Heinricha Himmlera) z lipca lub sierpnia 1942 roku. Jego przedmiotem jest „szczególna radość” SS w związku z wysiłkiem sekretarza stanu w związku z dostarczaniem pociągów w celu deportacji 5 tysięcy Żydów z warszawskiego getta do Treblinki (raz dziennie) i Bełżca (dwa razy w tygodniu). Jest to koronny dowód aktywnego współudziału kolei niemieckiej w eksterminacji europejskich Żydów, a zwłaszcza Ganzenmüllera. Wedle danych statystycznych z 1942 roku, Deutsche Reisbachn (w granicach tzw. starej Rzeszy, Generalnego Gubernatorstwa i ziem wcielonych, wraz z Koleją Wschodnią), posiadały na liniach normalnotorowych 1 385 987 osób personelu. Długość linii głównych i drugorzędnych wynosiła łącznie 71 586 km. Kolej III Rzeszy użytkowała wówczas 29 595 sztuk parowozów, 1 lokomotywę spalinową, 944 lokomotywy elektryczne i 1240 lokomotyw małych. Na stanie było 71 180 sztuk wagonów osobowych, 23 011 wagonów bagażowych, 289 671 krytych wagonów towarowych oraz 555 702 wagony towarowe odkryte.
Koperty korespondencyjne (Fritz Mentzel Leipzig) wysłane z Żarowa w latach 1937-1942
Prezentujemy dzisiaj trzy koperty korespondencyjne, zakupione przez prywatnego kolekcjonera i zdeponowane w Żarowskiej Izbie Historycznej jako depozyt ekspozycyjny. Wszytkie trzy egzemplarze zawierają stemple poczty w Żarowie (Saarau Kr. Schweidnitz) z datownikami 23.4.37, 10.3.38, 22.3.42. oraz adres odbiorcy: Fritz Mentzel Leipzig W33 Theodor-Fritsch-Str. 54. Koperty zawierają także odciski stempla z nazwą danej miejscowości: Gohlitsch über Saarau (Kr. Schweidnitz) – Gołaszyce, Sasterhausen über Saarau (Kr. Schweidnitz) – Zastruże, Schönfeld über Saarau (Kr. Schweidnitz) – Siedlimowice. Na dwóch kopertach znajdują się ponadto numery: 28322, No 38186. Jak przekonuje portal internetowy www.philaseiten.de poświęcony filatelistyce, prezentowane poniżej koperty związane są z grami na państwowej loterii pieniężnej (wpłaty za losy lub inna korespondencja). Potwierdza to również informacja zawarta w książce adresowej Lipska z 1938 roku gdzie pod adresem Theodor-Fritsch-Str. 54, widnieje nazwisko Mentzel T. z informacją Lotterie (z jęz. niem. loteria; osoba prowadząca bądź obsługująca loterię).
Czytaj więcej: Koperty korespondencyjne (Fritz Mentzel Leipzig) wysłane z Żarowa w latach 1937-1942
Żarowskie grafiki Ryszarda Łomańskiego
Jak podaje portal Exlibris Polski – Historia.Sztuka.Kolekcjonerstwo.Popularyzacja, nazwa exlibris pochodzi z języka łacińskiego: ex libris = z książek. Jest to znak własnościowy książki, którym posługiwał się właściciel księgozbioru do personalnego oznaczania własności woluminu. Geneza ekslibrisu wywodzi się od malowanego herbu na kartach ksiąg w dawnych wiekach. Później, od XV wieku, zaczął on przybierać formę misternie skomponowanej ilustracji graficznej z wpisanym nazwiskiem właściciela. Znaki książkowe zamawiali i do dzisiaj zamawiają zarówno osoby prywatne, jak też i instytucje. Miejscem ekslibrisu w książce jest wewnętrzna, przednia strona okładki książki. Czasem przybierał również formę pieczątki odciśniętej na stronie tytułowej tomu. Znak książkowy podkreśla bibliofilski stosunek właściciela do książki. W Europie, w formie papierowej, stosowany jest od XV wieku, w Polsce od XVI wieku. Obecnie ekslibris stał się małą formą grafiki, a jego pierwotna funkcja użytkowa zanika, ustępując miejsca funkcji estetyczno – artystycznej. Od XIX wieku jest przedmiotem pasji kolekcjonerskiej. Exlibris zawiera najczęściej napis Ex libris (lub jego zamiennik: Z książek, Z księgozbioru, Ex collectione, ExL., EL), nazwisko lub nazwę właściciela, graficzne przedstawienie osobowości właściciela lub specyfiki księgozbioru, nie rzadko również cechy identyfikujące artystę: jego sygnaturę autorską, datę roczną wykonania, technikę (sporadycznie), numer opus, podpis twórcy. Ekslibris często odzwierciedla: style artystyczne epoki, użytą technikę graficzną, rozwój technik graficznych, poziom artystyczny twórcy, osobowość i zainteresowania właściciela książki, specyfikę bądź tematykę księgozbioru, względnie kolekcji, szacunek bibliofilski.
W rodzinnych albumach mieszkańców gminy Żarów, cz. 19
Od lutego do maja 1945 roku linia frontu przebiegała w pobliżu dzisiejszych Imbramowic. Skutki tego były dotkliwe. Doszczętnie zniszczona została cegielnia i restauracja. Ponadto uszkodzonych było 7 gospodarstw chłopskich oraz zabudowania folwarczne. Po zakończeniu działań wojennych zaczęli wracać do Imbramowic ewakuowani w lutym niemieccy mieszkańcy. Latem 1946 roku mieszkało we wsi 449 Niemców. W sierpniu 1946 roku wysiedlono ich w 3 ratach, łącznie ponad 270 osób. W dniach 7 i 8 października 1946 roku swoje domy musiało opuścić kolejnych 140 Niemców. Resztę wysiedlono w następnych latach, dołączając po kilka rodzin do różnych transportów kierowanych z powiatu świdnickiego do brytyjskiej i radzieckiej strefy okupacyjnej. W 1951 roku mieszkało w Imbramowicach 8 osób narodowości niemieckiej. Pierwsi polscy osadnicy zaczęli przybywać w lipcu 1945 roku. Pochodzili z Małopolski - powiaty Bochnia, Nowy Sącz, Nowy Targ i Wadowice. Pod koniec 1945 roku mieszkało we wsi 152 Polaków, którzy obsadzali 26 gospodarstw. W latach 1946-1947 osiedlili się w Imbramowicach przesiedleńcy z Polski centralnej (powiaty Bochnia, Busko, Kolbuszowa, Miechów, Piotrków, Wadowice) i terenów wschodnich (z okolic Tarnopola, Dubna, Kołomyi, Mościsk, Rawy Ruskiej), a także kilka rodzin z Francji. Do połowy 1947 roku ludność polska obsadziła prawie wszystkie gospodarstwa rolnicze. Jeszcze pod koniec 1945 roku nadano wsi pierwszą polską nazwę w brzmieniu Izabelin. W marcu 1947 roku zgodnie z zaleceniem Komisji Nazewniczej URM zmieniono nazwę na Imbramowice. Stosunkowo szybko bo już w latach 40-tych powstała we wsi Ochotnicza Straż Pożarna. Wiosną 1949 roku służyło w tej jednostce 19 strażaków, a jej komendantem był Tadeusz Stec. Z kolei na początku lat 50-tych powstało ogniwo LZS, a miejscowa drużyna piłkarska LZS "Zryw" Imbramowice brała udział w rozgrywkach klasy "B".
Czytaj więcej: W rodzinnych albumach mieszkańców gminy Żarów, cz. 19
Bitwa pod Mrowinami z 14 sierpnia 1759 roku - historyczne wydarzenie czy kartograficzna pomyłka ?
Według terminologii zawartej w Leksykonie PWN: Wojsko, wojna, broń (wyd. Warszawa 2001), pod pojęciem bitwa, rozumiane jest zbrojne starcie sił zbrojnych stron prowadzących wojnę, mające zwykle duży lub decydujący wpływ na przebieg lub wynik operacji, kampanii a nawet wojny. We współczesnej terminologii wojskowej bitwa to kilka jednoczesnych lub kolejnych operacji prowadzonych siłami kilku współdziałających ze sobą frontów lub grup armii przy udziale lotnictwa i ewentualnie marynarki wojennej. Potocznie bitwą określa się każde większe starcie zbrojne. Źródła wyszczególniają przy tym kilka rodzajów bitew: graniczna, obronna, spotkaniowa, zaczepna. Pamiętać należy, że bitwy były dla jednych wielkimi klęskami, a dla innych wspaniałymi zwycięstwami. Świadomość o nich stanowi ważny czynnik propagandowy i mimo że od niektórych bitew minęło już kilkaset lub więcej lat, to budzą wielkie emocje narodowe i są przedmiotem historycznych sporów. Zwykle ustalenie, na jakim obszarze rozegrało się starcie, jest trudne. Dotyczy to zwłaszcza bitew, które stoczono w starożytności lub w średniowieczu. Im bliżej naszych czasów, tym źródeł historycznych jest więcej i tym łatwiej umiejscowić to miejsce. Jednym ze źródeł historycznych informujących o miejscach dawnych bitew są stare mapy, na których miejsce ważnego starcia zbrojnego oznaczano zazwyczaj symbolem skrzyżowanych mieczy lub szabel z podaną datą danej bitwy.
Wystawa "Dolnośląskie pałace i zamki według Alexandra Dunckera"
Do szczególnie cennych źródeł ukazujących piękno dawnych budowli szlacheckich, należą tzw. litografie. Ta wynaleziona w 1798 roku technika graficzna, zaliczana jest do druku płaskiego, gdzie rysunek przeznaczony do powielania wykonuje się na kamieniu litograficznym (kamień wapienny). Techniką tą wykonywane są także odbitki. W 2 połowie XIX wieku, twórcą litografii przedstawiających dolnośląskie rezydencje był Alexander Friedrich Wilhelm Duncker. Ten wybitny berliński księgarz, stworzył zbiór liczący 155 litografii ukazujących wspomniane obiekty w czasie ich największego rozkwitu i świetności. Pośród nich znalazły się pałace w Łażanach (Lassan) i Pyszczynie (Pitschen). Jak podają źródła w 1946 roku na Dolnym Śląsku znajdowało się ok. 1500 zabytkowych budowli o charakterze rezydencjonalnym. Obecnie jest ich ok. 800 z czego większość w skrajnej ruinie. Właśnie dlatego, po przeszło 130 latach barwne litografie Dunckera przybierają wymiar szczególny. Ukazują nam to co mogliśmy podziwiać dzisiaj a czego nie zobaczymy już nigdy.
Czytaj więcej: Wystawa "Dolnośląskie pałace i zamki według Alexandra Dunckera"
XVIII-wieczny obraz św. Barbary z kościoła pw. NSPJ w Żarowie
29 września 1910 roku miało miejsce uroczyste poświęcenie kościoła pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Żarowie. Pierwszym duszpasterzem w nowo powstałej świątyni został ks. Herman Klimke, który nadzorował jej budowę oraz dbał o całkowity wystrój. Okazała budowla, utrzymana w stylu neogotyckim, wzniesiona została z czerwonej, nieotynkowanej cegły. Autorzy projektu, dwaj znani wrocławscy architekci Overhoff i Föhe, nadali świątyni formę trójnawowego kościoła halowego. Koszty budowy były wyższe niż pierwotnie zakładano i wyniosły 85000 marek. Powstałe równocześnie probostwo kosztowało 28000 marek, z czego aż 25 tys. na ten cel wydatkował kardynał wrocławski Karol Kopp. W dniu 1 września 1915 roku decyzją władz diecezjalnych duszpasterstwo żarowskie, podniesione zostało do rangi kurateli, a 1 kwietnia 1920 roku utworzono samodzielną parafię, do której przyłączono Łażany i Mrowiny. Pierwszym proboszczem został ks. Klimke. W 2. dekadzie XX wieku, dzięki hojności wiernych wyposażenie żarowskiego kościoła wzbogacone zostało o dwa ołtarze boczne: św. Marii i św. Józefa, wykonane przez dyrektora szkoły obróbki drewna w Cieplicach, Cyryla Dell Antonio. W 1921 roku, czyli 11 lat po poświęceniu świątyni, pojawił się w niej ołtarz główny, wykonany w pracowni Wittiga w Nowej Rudzie. W tej samej pracowni i w tym samym czasie wykonana została drewniana ambona, zawierająca płaskorzeźby 4 ewangelistów: Mateusza, Marka, Łukasza i Jana. Z warsztatu Berschdorfa w Nysie pochodzą z kolei 27-piszczałkowe organy. Do wyposażenia świątyni dołączona została także chrzcielnica ufundowana przez H. Burkerta.
Czytaj więcej: XVIII-wieczny obraz św. Barbary z kościoła pw. NSPJ w Żarowie
Ferie zimowe 2018 z historią
Szybkimi krokami zbliżają się ferie zimowe. Dla młodych mieszkańców gminy Żarów proponujemy spotkania z cyklu "Historyczny Żarów i Jego Tajemnice". Plan spotkań: I tydzień - (16 stycznia, godzina 9.00-11.00) oraz (19 stycznia, godzina 11.00-12.30) - zbiórka obu spotkań w GCKiS, ul. Piastowska 10A, przy sekretariacie; II tydzień - (23 stycznia, godzina 9.00-11.00) oraz (26 stycznia, godzina 11.00-12.30) - zbiórka obu spotkań w GCKiS, ul. Piastowska 10A, przy sekretariacie. ZAPRASZAMY SERDECZNIE DZIECI I MŁODZIEŻ (wieku uczestników od lat 7)