Strona główna
Uwłaszczenie chłopów i tablica z 1836 roku w Kalnie
Uwłaszczenie chłopów, czyli nadanie im na własność użytkowanej przez nich ziemi, połączone było ze zniesieniem obciążeń feudalnych na rzecz pana feudalnego (szlachcica), a więc pańszczyzny, czynszu i darmowych posług, do których chłopi byli zobowiązani na rzecz dworu (m.in. stróżowanie, uprawa pańskiego ogrodu, koszenie trawy, połów ryb, sypanie grobli, podwód, noszenie listów pańskich). Uwłaszczenie mogło nastąpić za odszkodowaniem (z rekompensatą finansową dla pana feudalnego) lub też bez odszkodowania (bez tejże rekompensaty). W państwie Pruskim, uwolnienie poddanych królewskich od pańszczyzny i poddaństwa oraz wzmocnienie ich praw do zajmowania ziemi, zaczęto finalizować już w 1799 roku, wraz z instrukcją znoszącą tzw. szarwarków w dobrach królewskich. Szarwarki, były przymusowym świadczeniem nakładanym na ludność wiejską w postaci robót publicznych, głównie na rzecz budowy i utrzymania dróg, mostów, wałów przeciwpowodziowych i urządzeń wodnych. Wymiar szarwarku był różny, od kilku do 32 dni rocznie, w zależności od regionu. Na Śląsku w końcu XVIII wieku wynosił 6 dni rocznie. Kolejnym krokiem było zarządzenie z 1804 roku, przyznające oficjalnie chłopom z dóbr królewskich w Prusach, wolność osobistą oraz wydane w 1808 roku rozporządzenie tzw. Verfügung w sprawie nadania im praw własności do zajmowanych gospodarstw Uwłaszczenie poddanych królewskich, charakteryzowało się obciążeniem nowych właścicieli stosunkowo wysokimi opłatami pieniężnymi. Składało się na nie odszkodowanie za zwolnienie od pańszczyzny (około 40%) oraz nadanie na własność gospodarstwa i załogi (około 37%).
Czytaj więcej: Uwłaszczenie chłopów i tablica z 1836 roku w Kalnie
Alfred von Waldenburg i zaginiona supraporta z Wierzbnej
W 1859 roku wrocławski kupiec i bankier Emil Goldschmied sprzedał zakupione 9 lat wcześniej wsie Bożanów i Wierzbną. Nowym właścicielem dóbr ziemskich został Eduard von Waldenburg (1807-1882), który był szambelanem dworu królewskiego oraz marszałkiem dworu księcia Augusta von Preussen. Jego małżonką była Orlinada von Klitznig (1817-1902). Po śmierci Eduarda, majątek wierzbneński, przejął jego syn August Eduard Alfred von Waldenburg (ur. 17.12.1847 r. w Berlinie). Oprócz Bożanowa i Wierzbnej, był też właścicielem Wilkowa, Wielkiej Lipy, oraz położonych w Saksonii-Anchalt wsi Gross-Örner, Hedersleben i Polleben. Po zakończeniu kariery wojskowej oraz służby w monachijskim poselstwie Królestwa Prus, Alfred von Waldenburg rozpoczął studia artystyczne. Przez półtora roku był prywatnym uczniem malarza koni i bitew Franza Adama oraz malarza krajobrazów Adolfa Heinricha Liera. Później pobierał nauki u malarza krajobrazu Hansa Fredrika Gude'a w Karlsruhe. Odbył wiele podróży studyjnych, m.in. do Górnej Bawarii, włoskiego Tyrolu, Szwajcarii, południowej Francji. Zamieszkiwał w Dusseldorfie i Karlsruhe. Namalował wiele obrazów, z których wymienić można pejzaże: "Krajobraz z domami i kaczkami nad brzegiem strumienia", "Motyw w Genui", "Żeglowanie wzdłuż wybrzeża Nicei", "W ogrodach Tivoli", "Zbieraczki chrustu".
Czytaj więcej: Alfred von Waldenburg i zaginiona supraporta z Wierzbnej
Wirtualna wystawa "Rzeźby w drewnie Czesława Rzeczyckiego"
Czesław Rzeczycki urodził się w Dokrzycach na terenie obecnej Białorusi. Rodzina przyjechała na Dolny Śląsk w 1957 lub w 1958 roku dzięki porozumieniu repatrianckiemu. Początkowo osiedlili się w Świdnicy, gdzie mieszkała rodzina ojca, następnie przenieśli się do Bowin, od ponad 50 lat mieszka w Żarowie. Ojciec pana Czesława malował akwarele, brat zajmował się rzeźbą przestrzenną z chleba. Pan Czesław od wczesnego dzieciństwa malował. Zajmuje się rzeźbą, płaskorzeźbą i pisze wiersze. Kilkukrotnie jego prace, pokazywane były w Żarowie, m.in. podczas wystawy miast partnerskich gminy Żarów, która odbyła się w 2014 roku w Żarowskiej Izbie Historycznej. Na przełomie 2019 i 2020 roku rzeźby Czesława Rzeczyckiego, można było podziwiać na wystawie "Otwarty teren sztuki", którą we wrocławskim Muzeum Etnograficznym przygotowała Fundacja Ważka.
Czytaj więcej: Wirtualna wystawa "Rzeźby w drewnie Czesława Rzeczyckiego"
Friedrich Wilhelm hrabia von Brandenburg – premier Królestwa Prus właścicielem Pożarzyska
Na przełomie XVIII i XIX wieku, wsie Domanice, Pożarzysko i przysiółek Buschmühle należały do przedstawicieli rodu von Tschirsky piszącego się z Łukowa. Władali nimi kolejno: 1776-1786 – Ernst Sigmund von Tschirsky, 1786-1802 – Herman Sigmund von Tschirsky, 1802-1832 – Heinrich Sigmund von Tschirsky. Ten ostatni w 1832 roku sprzedał swoje dobra ziemskie za sumę 230 000 srebrnych talarów, generałowi armii pruskiej Friedrichowi Wilhelmowi von Brandenburg. Nowy właściciel majętności, urodził się 24 stycznia 1792 roku. Był synem króla Prus Fryderyka Wilhelma II z jego morganatycznego związku z hrabianką Julie von Dönhoff. Już w wieku trzech lat ojciec nadał mu tytuł hrabiowski. Graf von Brandenburg wychowywał się razem z synami Valentina von Massow, marszałka dworu królewskiego. 18 kwietnia 1806 roku wstąpił do armii pruskiej. Jako rotmistrz kawalerii był adiutantem generała Johanna Ludwiga Yorcka von Wartenburg. Należąc do jego sztabu uczestniczył w kampanii rosyjskiej 1812 roku. Brał udział m..in. w bitwach: pod Eckau (18.07.1812), pod Lützen (2.05.1813), pod Möckern (5.04.1813), nad Kaczawą (26.08.1813), pod Wartenburg (3.10.1813), pod Lipskiem (16-19.10.1813), pod Montmirail (11.02.1814), pod Laon (9-10.03.1814) i podczas oblężenia Paryża wiosną 1814 roku. W 1839 roku został mianowany generałem porucznikiem VI Korpusu Armii. W roku 1848 został awansowany na stopień generała kawalerii i dowódcę VIII Korpusu Armii.
Małżeństwo von Buddenbrock - właściciele Łażan, Piotrowic i Żarowa w latach 1745-1770
15 października 1716 roku Karl Gottlieb baron von Nostitz – właściciel Łażan, Piotrowic i Żarowa, poślubił Beate Abigail z domu von Siegroth ze Słowikowa (ur. 9 stycznia 1700 roku). Małżeństwo nie doczekało się dzieci, a Karl Gottlieb zmarł 24 kwietnia 1731 roku. Cały majątek odziedziczyła jego małżonka, która w 1745 roku, powtórnie wyszła za mąż za feldmarszałka armii pruskiej, Wilhelma Dietricha barona von Buddenbrock. W styczniu 1757 roku Beate Abigail za sumę 13 000 srebrnych talarów nabyła od Wilhelma Dipranda barona von Richthofen, kolonię i obszar leśny zwany "Hummelbusch". Zakupione dobra, zostały włączone do majątku łażańskiego. Wkrótce na skraju gęstego lasu wzniesiono z inicjatywy właścicielki letni dworek, a część kompleksu leśnego nazwano na jej cześć "Beatenwald". Przez szereg następnych lat kolonia "Hummel" zachowała odrębność kościelną i edukacyjną. Jej katoliccy mieszkańcy uczęszczali do kościoła w Rusku, a ich dzieci uczęszczały do szkoły w Mielęcinie. Właścicielka dóbr za swego życia zasłynęła z działalności charytatywnej i religijnej. Dzięki jej staraniom oraz znacznej pomocy finansowej, w Piotrowicach wzniesiono i wyposażono "dom modlitw" (Bethaus) oraz kilka szkół ewangelickich. Chojna dobrodziejka, również z drugiego małżeństwa nie miała potomstwa. W swoim testamencie spadkobiercą uczyniła jednego z trzech swoich siostrzeńców. Po jej śmierci w 1770 roku losowanie wygrał oficer armii pruskiej Nikolas August Wilhelm hrabia von Burghauss.
Czytaj więcej: Małżeństwo von Buddenbrock - właściciele Łażan, Piotrowic i Żarowa w latach 1745-1770
Pomnik poległych podczas I wojny światowej mieszkańców Wierzbnej
O pomniku wojennym w Wierzbnej informują dwie trójpolowe pocztówki wydane w latach 20-30. XX wieku, na których utrwalono Kriegerdenkmal für die im Weltkrieg Gefallenen 1914-1918 Würben Kr. Schweidnitz (Pomnik poległych w wojnie światowej 1914-1918 Wierzbna Powiat Świdnica). Monument miał formę czworobocznego obelisku ustawionego na postumencie, do którego była przytwierdzona tablica z wykazem poległych mieszkańców miejscowości. W górnej części obelisku widniał motyw żelaznego krzyża wpisanego w wieniec laurowy (podobnie jak na pomniku w Kalnie). Pomnik okalało czworoboczne ogrodzenie złożone z murowanych słupków i rozpiętego między nimi żelaznego płotu. Wedle wspomnień mieszkanki Wierzbnej, pomnik stał u zbiegu ulic Świdnickiej i Kościelnej, w miejscu dzisiejszej tablicy informacyjnej dotyczącej miejscowości. Pomnik został przewrócony po II wojnie światowej i służył jako element ogrodzenia. Jego dalsze losy są nieznane. Na miejscu, w którym stał owy monument, wieczorami spotykała się młodzież, mówiąc "...idziemy na pomnik".
Czytaj więcej: Pomnik poległych podczas I wojny światowej mieszkańców Wierzbnej
Kto zagarnął kościelne precjoza ukryte na starym cmentarzu w Łażanach ?
Proces odniemczania, czyli tzw. polonizacji i repolonizacji regionu pod II wojnie światowej, można podzielić na dwa etapy. Pierwszy z nich rozpoczął się już w 1945 roku i polegał przede wszystkim na wysiedlaniu ludności niemieckiej. Drugi etap, najczęściej nazywany "odniemczaniem", odbywał się w latach 1947-1950. Wówczas niszczono wszelkie pozostałości świadczące o niemieckiej przeszłości tych terenów. Działania ówczesnych władz były skierowane przede wszystkim przeciw wszelkim przejawom niemieckiej kultury, a więc językowi niemieckiemu, mówionemu i pisanemu, elementom niemieckiej mentalności, a nawet niemieckim imionom i nazwiskom. W czerwcu 1945 roku Prezydium Rady Ministrów zaleciło usunięcie napisów niemieckich z drogowskazów, szyldów i pojazdów. Skuwano niemieckie napisy z pomników wojennych. Wiele z nich całkowicie zniszczono, m.in. pomniki, które znajdowały się w miejscowościach: Imbramowice, Kalno, Siedlimowice, Wierzbna. W stopniową ruinę przeistaczały się również ewangelickie kościoły, np. kościół w Mrowinach.
Czytaj więcej: Kto zagarnął kościelne precjoza ukryte na starym cmentarzu w Łażanach ?
Rodzina von Salisch - właściciele Gołaszyc w latach 1853-1945
W latach 1732-1847 właścicielami Gołaszyc, Kraskowa i Pankowa była pisząca się z Bąkowa i Lipy linia rodu von Zeidlitz, która z nadania króla Fryderyka II, od 1741 roku szczyciła się tytułem hrabiowskim. 24 kwietnia 1847 roku bezpotomnie zmarł Wilhelm Ernst Sigmund vo Zeidlitz. Przez blisko dziesięć lat po śmierci Wilhelma, dobrami zarządzała wdowa po nim, hrabina Charlotte Friederike von Zedlitz und Leipe z domu von Panczewski. Na mocy spisanego testamentu, swoim spadkobiercą uczyniła Georga Gustava Rudolpha von Salisch (ur. 13 czerwca 1796 roku we Wrocławiu, właściciel Postolina koło Milicza, Jaszyc koło Trzebnicy i Kadłuba koło Środy Śląskiej) – siostrzeńca swego zmarłego męża. Tym samym tzw. klucz kraskowski (Gołaszyce, Krasków i Panków) stał się aż do 1945 roku własnością rodu von Salisch, który wedle zapisów znany jest już od 1294 roku (ród podzielony na różne gałęzie, z których jedna posiadała tytuł hrabiowski).. W XIX wieku na Śląsku wyodrębniły się trzy linie rodu, które umownie można określić jako: trzebnicka (gospodarująca w Jaszycach, Kałowicach), milicka (gospodarująca w Postolinie) i świdnicka (władająca m.in. Kraskowem i Gołaszycami).
Czytaj więcej: Rodzina von Salisch - właściciele Gołaszyc w latach 1853-1945
Tajemnica przysiółka "Buschmühle"
Już w średniowieczu na granicy dóbr imbramowickich i domanickich (pomiędzy Domanicami a Dzikową), znajdował się młyn i przysiółek zwany „Puschen”, „Püschmuhle” lub „Büschmuhle”. Miejsce to wzmiankowane jest w źródłach pisanych pod rokiem 1410, 1523, 1682, 1705, 1730 i 1771 oraz oznaczone na mapach: 1833 (Busch-M.), 1913 (Busch-M.), 1931 (Busch-M.), 1934 (Pusch.-M), 1936 (Busch-M.), 1937 (Pusch.-M.), 1943 (Puschmühle). Nazwa Puschmühle i Buschmühle występuje zamiennie na mapach topograficznych oraz kartach pocztowych. Prawdopodobnie nazwą Püschmuhle określano tylko młyn wodny, a Buschmühle odnosiła się do całego przysiółka lub znajdującej się w niej karczmy. Jego właścicielami były kolejno rody: 1351-1410 – von Czirn, 1410-1480 – von Schindel, 1480-1523 – von Schellendorf, 1523-1628 – von Mühlheim, 1628-1648 (?) – von Reichenbach, 1648-1650 – von Kottulinski, 1650-1668 – Ludwig von Lopis baron de Monteverques, 1668-1705 – von Oppersdorf, 1705-1771 – von Seherr-Thoss, 1771-1832 – von Tschirsky, 1832-przed 1909 – von Brandenburg, przed 1909-1945 – hrabiowie von Pückler und Blankensee. Nie wiadomo kiedy dokładnie w przysiółku powstała karczma lub też zajazd/restauracja, która utrwalona jest na kartach pocztowych jako „Gasthaus Buschmühle”. Sądzić należy, że istniała tam już co najmniej w XVIII wieku. W 1942 roku w Buschmühle mieszkali: robotnik Richard Drescher, młynarz Franz Elsner, murarz Gustav Geisler (wspomniany w 1935 roku; nie figuruje w wykazie z 1942 roku), gospodarze Heinrich i Paul Müller oraz lekarz Adolf Mutke. Kres osadnictwa oraz całkowitą ruinę zabudowy przyniósł dopiero rok 1945 i toczące się wówczas działania wojenne. Do lat 70-tych XX wieku czytelne były jeszcze ruiny ceglanych murów. Dzisiaj miejsce to jest jedynie kłębowiskiem gęstych zarośli oraz drzew, położonym tuż na skraju zbiornika Mietkowskiego.
"Tajemnice pałacu w Mrowinach"
Tydzień temu pisaliśmy o architekcie, który w roku 1870 sporządził plan neorenesansowej przebudowy pałacu w Mrowinach. Dzisiaj chcemy zaprezentować zbiór fotografii, których skany nadesłał do nas pan Arkadiusz. Jak sam pisze ... Tajemnice pałacu w Mrowinach, od dawna wzbudzały moją ciekawość. 1 stycznia 1999 roku, wybrałem się wcześnie rano z bratem, by je sfotografować. Trochę się baliśmy. Dlatego niewiele udało się zrobić, ale z pewnością jest to ciekawa pamiątka. Warto przypomnieć, że po II wojnie światowej, zarządcą pałacu w Mrowinach były żarowskie zakłady chemiczne. Później obiekt spełniał role mieszkalno-magazynowe dla Państwowego Gospodarstwa Rolnego oraz Młodzieżowego Zakładu Wychowawczego. W latach 70. pałac został przejęty przez Miejską Radę Narodową w Żarowie, która następnie w 1984 roku, przekazała go w użytkowanie Żarowskim Zakładom Materiałów Ogniotrwałych. Budowla miała zostać wyremontowana z przeznaczeniem mieszkalnym dla pracowników. Niestety nieudolnie prowadzone prace, przyczyniły się do dewastacji pałacowych wnętrz i ostatecznie zostały zaniechane w 1993 roku. Od 2001 roku pałac jest własnością prywatną. Do zbioru fotografii nadesłanych przez pana Arkadiusz, dokładamy jeszcze trzy inne zdjęcia wykonane wczesną wiosną 1993 roku.
Friedrich August Stüler – autor projektu zamku w Żarowie
Najstarsza część neogotyckiego zamku w Żarowie powstała ok. 1860 roku. Jest to trójkondygnacyjna budowla murowana o bryle rozczłonkowanej, posadowionej na wysokich piwnicach. Nakrywa ją dwuspadowy dach pokryty dachówką ceramiczną. Elewacje zewnętrzne licowane są cegłą. W detalu ceramicznym z użyciem cegły glazurowanej powstały obramienia okien, drzwi, szczytów, pilastry, lizeny, sterczyny oraz fryzy neogotyckie. Otwory okienne zamknięte są łukami odcinkowymi. Uwagę w architekturze tej części zamku zwraca: czworoboczna wieża w narożniku południowo-zachodnim od strony parku, pseudobaszta w narożniku północno-zachodnim, klatka schodowa na ścianie północnej w formie wysuniętego ryzalitu oraz górny ryzalit w formie nadwieszonej wieżyczki. Północną ścianę z dwoma ryzalitami flankują dodatkowo wieżyczki sterczynowe. Ściana wschodnia ozdobna jest w lizeny oraz fryzy neogotyckie. W narożnik przy klatce schodowej nr 15 wkomponowana jest kolejna wieżyczka sterczynowa. Tutaj znajdują się także dwa pilastry ścienne, czyli lokalne pogrubienia ściany w formie płaskich filarów ustawionych przy ścianie, nieznacznie występujących przed jej lico. Czworoboczna wieża, pseudobaszta oraz ściana zachodnia zwieńczone są ozdobnym krenelażem. Posadowiona w północno-zachodnim narożniku pseudobaszta oraz czworoboczna wieża posiadały niegdyś balkony na wysokości pierwszego piętra. Po pierwszym z nich pozostały do dziś tylko żelazne podpory, drugi natomiast został rozebrany w czasie późniejszej rozbudowy zamku. Do korpusu głównego budowli od strony południowej przylegała pierwotnie, prostokątna w zarysie klatka schodowa, przedzielona na dwie części: jedno- i dwupiętrową. Obie wieńczył ozdobny krenelaż.
Czytaj więcej: Friedrich August Stüler – autor projektu zamku w Żarowie