Strona główna
Spotkanie autorskie i prezentacja książki "Tajemnice Ziemi Żarowskiej"
W czwartek 14 listopada w Żarowskiej Izbie Historycznej odbyło się spotkanie autorskie z Bogdanem Muchą, przy okazji prezentacji jego najnowszej książki "Tajemnice Ziemi Żarowskiej. Przewodnik po miejscach nieznanych i zapomnianych". Spotkanie poprowadził Andrzej Dobkiewicz, redaktor naczelny wydawnictwa Errata-Kubara-Lamina. Zgromadzona publiczność, która wypełniła po brzegi salę Żarowskiej Izby Historycznej, miała m.in. okazję usłyszeć od autora, co było inspiracją do napisania wspomnianej książki, a także o problematyce związanej z tematyką tej i innych podobnych publikacji historycznych. Bogdan Mucha przygotował dla zgromadzonej publiczności prezentację multimedialną, która była złożona z kilkudziesięciu slajdów, będących rozwinięciem wybranych zagadnień zawartych w wydanej publikacji. Wśród zaprezentowanych ciekawostek, znalazły się m.in. informacje o znaleziskach archeologicznych, dokonanych przez niemieckich archeologów w latach 30. XX wieku nieopodal Wierzbnej, o historycznych postaciach związanych z pałacem wierzbneńskiego przeoratu, a także o fabryce lotniczej w Imbramowicach oraz schronie przeciwlotniczym pod żarowskim dworcem kolejowym. Po zakończonej prezentacji autor podpisał kilkadziesiąt egzemplarzy książki dla uczestników spotkania.
Czytaj więcej: Spotkanie autorskie i prezentacja książki "Tajemnice Ziemi Żarowskiej"
Z Budapesztu do Żarowa - butelka po wodzie "HUNYADI JÁNOS SAXLEHNERS BITTERQUELLE"
Nowy eksponat w Żarowskiej Izbie Historycznej to butelka ze szkła o barwie zielonej oliwki (średnica 7,5 cm, wysokość 25,5 cm, średnica szyjki 3,2 cm) po węgierskiej wodzie mineralnej z zawartością gorzkiej soli ze źródła „HUNYADI JÁNOS” w Budapeszcie. Na dnie butelki znajduje się napis HUNYADI JÁNOS a wokół niego SAXLEHNERS BITTERQUELLE. Historia butelkowania tej wody sięga roku 1863, kiedy to niejaki Andreas Saxlehner (1815-1889), odkupił od gospodarza z Budy tereny, na których znajdowały się źródła wody znanej z właściwości leczniczych. W krótkim czasie Saxlehner zbił na tym pokaźną fortunę, a pochodząca z jego źródeł woda o właściwościach przeczyszczających, stała się znana nawet w Stanach Zjednoczonych (m.in. podczas wojny hiszpańsko-amerykańskiej 1898 r.). Butelkę do Żarowskiej Izby Historycznej przekazał pan Wojciech. Składamy panu Serdeczne Podziękowania.
Czytaj więcej: Z Budapesztu do Żarowa - butelka po wodzie "HUNYADI JÁNOS SAXLEHNERS BITTERQUELLE"
Uczestnicy 55. Zlotu PTP Dolnego Śląska w Żarowskiej Izbie Historycznej
Późnym popołudniem 26 października 2019 roku, Żarowska Izba Historyczna gościła członków 55. Zlotu Przodowników Turystyki Pieszej Dolnego Śląska, który był organizowany przez Oddział PTTK w Świdnicy. Wśród przyjezdnych były osoby m.in. z Warszawy, Lubania, Żagania, Kłodzka, Wrocławia, Zielonej Góry, Jawora, Ząbkowic Śląskich, Prochowic, Szczecina, Żar, Opola, Jeleniej Góry, Legnicy oraz Świdnicy. Dla uczestników zlotu, przygotowany został wykład "Wierzbna 1209-2019 – 810 lat historii", który poprowadził specjalista d/s zbiorów muzealnych Bogdan Mucha. Z kolei historię oraz obecną działalność Koła PTTK "Żarodreptaki" zreferował prezes – Bolesław Moryl, któremu asystowali Stanisław Plaszczak (sekretarz) i Wojciech Deperas (skarbnik). Goszczący w Izbie członkowie zlotu obejrzeli również bieżące wystawy tematyczne. Dla wszystkich przygotowany został słodki poczęstunek. Dziękujemy za mile spędzony czas.
Czytaj więcej: Uczestnicy 55. Zlotu PTP Dolnego Śląska w Żarowskiej Izbie Historycznej
Brązowa Szabla dla „Sztabu Generalnego” na X Międzynarodowym Festiwalu Filmów Historycznych i Wojskowych
Szanowni Państwo niezwykle miło jest nam poinformować, że pełnometrażowy dokument „Sztab Generalny” w reż. Norberta Rudasia został nagrodzony Brązową Szablą na X Międzynarodowym Festiwalu Filmów Historycznych i Wojskowych, który odbywa się w dniach 21-25.10.2019 r. w Warszawie. Dokument opowiada o kulisach działalności Sztabu Generalnego Wojska Polskiego od 1918 roku do czasów współczesnych prezentując je według chronologicznie ułożonych, najciekawszych wydarzeń i mało znanych faktów ukazujących burzliwą historię instytucji będącej mózgiem polskiej armii oraz jej rolę w momentach zwrotnych w historii Polski. Film wyprodukowany w 2018 roku przez Centralną Bibliotekę Wojskową oraz Dom Produkcyjny Vena Art we współpracy z Fundacją Arma Civitatis stał się jednym z elementów oficjalnych obchodów 100-lecia Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Wystąpił w nim m.in. obecny Szef Sztabu Generalnego, gen. broni Rajmund T. Andrzejczak. Dokument jest emitowany m.in. na antenie TVP Historia oraz dostępny w internecie w wersji 3-odcinkowego miniserialu. Współrealizatorem dokumentu jest m.in. Żarowska Izba Historyczna, która udostępniła jego Twórcą materiał archiwalny dot. Terenowej Obrony Przeciwlotniczej i Zakładowych Oddziałów Samoobrony w DZCH „Organika” Żarów (emitowany w odc. 3 miniserialu) oraz udzieliła w tym zakresie konsultacji.
Wystawa Jacka Szumańskiego pt. "Twarze"
Pasja malowania, zaczęła się, gdy był małym chłopcem. Wówczas to, przychodził do miejsca zatrudnienia swojego wuja, gdzie w skromnych warunkach, na szarym papierze pakowym, wykonywał pierwsze rysunki. Już wtedy jego bliscy rozpoznali drzemiący w nim niezwykły talent, co w przyszłości zadecydowało o wyborze szkoły średniej, tj. Liceum Plastycznego. W tej szkole, pan Jacek rozwijał swoje umiejętności oraz wzbogacał wiedzę teoretyczną o sztuce. W czasach, gdy kończył szkołę, nie było powszechnym studiowanie na wyższych uczelniach i doskonalenie swoich umiejętności na takim poziomie. Sukcesem było już ukończenie szkoły licealnej i zdanie matury. Wtedy dawało to szansę na lepszą pracę. Pan Jacek nie ukończył wyższej uczelni, jednak w żaden sposób nie umniejsza to jego poziomu umiejętności i tego, czego dokonał na przestrzeni (jak sam mówi) ponad 40 lat. W ciągu tego czasu namalował wiele obrazów. Jest artystą niezwykle kreatywnym z ogromnym dorobkiem artystycznym. Maluje przeważnie w stylu impresjonistycznym, posługując się różnymi technikami plastycznymi. Jego ulubionym tematem są zabytki Żarowa i okolic.
Rajd "Szlakiem Cystersów"
Do Polski cystersi zostali sprowadzeni w połowie XII wieku. Pierwsze klasztory na ziemiach Polskich powstały w Brzeźnicy (1149-1153, dzisiejsze miasto Jędrzejów) i w Łeknie w pobliżu Wągrowca (1143). W XII wieku powstały ponadto opactwa w Lądzie (1153), Lubiążu (1163), Kołbaczu (1174), Sulejowie (1176), Wąchocku (1179), Koprzywnicy (1185) i Oliwie (1186). W XIII wieku założono klasztory w Trzebnicy (1202, pierwszy w Polsce klasztor żeński), podkrakowskiej wówczas Mogile (1222), Kamieńcu Ząbkowickim (1222), Henrykowie (1227), Szpetalu (1230), Obrze (1231), Bledzewie (1232), Szczyrzycu (1234), Paradyżu (1234), Koronowie (1254), Rudach (1255), Pelplinie (1276), Przemęcie (1278), Bierzwniku (1286) i Krzeszowie (1292), w XIV wieku w Jemielnicy, a w latach 1403-1404 w Cieplicach Śląskich. W 1686 roku cystersi sprowadzili się do Barda Śląskiego, gdzie przebywali do 1810 roku, kiedy to skasowano zakony w państwie pruskim. Obecnie zakon ten nie jest tak znaczący jak dawniej. Jego upadek nastąpił w okresie zaborów. Na przełomie XVIII i XIX wieku nastąpiła kasata zakonu we wszystkich trzech zaborach. Nadal jednak są czynne opactwa w Krakowie Mogile, w Jędrzejowie, Szczyrzycu, Wąchocku oraz parafie w Oliwie, Henrykowie i Sulejowie prowadzone przez zakonnych bratów w białych habitach. W roku 1242 księżna Anna, wdowa po Henryku Pobożnym, ufundowała w Krzeszowie klasztor benedyktynów sprowadzonych z czeskich Opatovic. Jej wnuk Bolko I Surowy, wówczas książę jaworski, w 1289 roku wykupił dobra klasztorne, a w 1292 roku ufundował opactwo cystersów, którzy przybyli z Henrykowa. Kościół klasztorny stał się mauzoleum książąt świdnicko-jaworskich. Spoczęli tu: Bolko I Surowy, Bolko (zmarły wcześnie syn Bolka I), Bernard świdnicki, Henryk I jaworski, Henryk II świdnicki, Bolko II Mały. Dzięki nadaniom książęcym i prywatnym opactwo stało się jednym z największych posiadaczy ziemskich na Śląsku.
"Księga Mojego Rodu Wrzyszcz" - książka autorstwa mieszkanki Bukowa
Rodzina Wrzyszcz z innymi zesłańcami była wywieziona 10 lutego 1940 roku w okropną i bardzo śnieżną zimę (-50 °C) do Wołgogradzkiego. Ruscy sołdaci wtargnęli do domu w nocy i kazali się zbierać, nie mówili dokąd i w jakim kierunku jadą. Z małymi zasobami ubrań i jedzenia, z małymi dziećmi nikt się nie liczył. Do pociągu towarowego (ok. 10 km) odstawili ich saniami w zimową noc. W jednym wagonie było 40 osób, ludzi tak dużo, że nie wszyscy mogli usiąść. Jeden stał to dopiero drugi mógł usiąść na podłodze. W podłodze zrobili dziurę na odchody ludzkie. W taki sposób jechali parę tygodni zatrzymując się nie na stacjach, ale w szczerym polu, gdzie nic nie można było dostać, co najwyżej wyrzucano nieboszczyk. Gdy załadowali wagon ludźmi to był on zamykany od zewnątrz. Okna były również zamykane i zabijane deskami. W wagonie była zupełna ciemność. To czy noc czy dzień ludzie rozpoznawali po prześwitach w szparach wagonu i w dziurze na odchody. W takich warunkach byli transportowani parę tygodni. Początek takiej podróży ludzie przetrwali posilając się wziętym w pośpiechu chlebem, słoniną lub innym prowiantem przygotowanym w pośpiechu. Potem zaczęli rozmawiać ze sobą i rozpoznawać po głosie. Co słabsi mdleli. Wpierw zaczęły umierać dzieci, które na postoju były wyrzucane w pole jak niepotrzebna bagaże bez zakopywania zwłok. Matki z żalu dostawały choroby psychicznej, wyły z rozpaczy jak obłąkane ....
Czytaj więcej: "Księga Mojego Rodu Wrzyszcz" - książka autorstwa mieszkanki Bukowa
Wystawa "Silesia & Organika w obiektywie"
Powstała w 1858 roku fabryka chemiczna w Żarowie, wytwarzała początkowo tylko kwas siarkowy. Szybko jednak asortyment produkcji uległ rozszerzeniu o kwas solny, a po rozbudowie zakończonej w 1862 r. o sól glauberowską, ług żrący, sodę krystaliczną, wapno chlorowane, kwas azotowy i superfosfaty, które sprzedawane były na całym Śląsku, w Wielkopolsce i Saksonii. Wkrótce część produktów zaczęto eksportować poza Niemcy. „O wielkim popycie na wyroby „Silesii” świadczyć może jej szybki rozwój. W ciągu czterech lat, od 1861 do 1864 r., liczba pracowników fabryki wzrosła dwukrotnie. W 1861 r. zatrudniała ona 70 pracowników (...), a w 1865 r. - 140. Do tego dochodziło jeszcze 40 osób zatrudnionych w wytwórni nawozów. Jeszcze większy bo ponad trzykrotny - do 630 - był wzrost liczby pracowników „ Silesii ” w ciągu następnych 7 lat. Do końca XIX w. poziom zatrudnienia oscylował ok. 600 osób, a uzależniony był od zapotrzebowania na wyroby fabryki. W nie najlepszym dla firmy 1886 r. liczba pracowników spadła do 557, by w 1890 r. wzrosnąć do 624. W trzech dolnośląskich zakładach chemicznych spółki „Silesia” (Ida und Marienhütte, Wrocławiu i Marcinowicach) zatrudnionych było w 1890 r. 1078 osób. W szybkim tempie rosła również produkcja. Jej wartość „w 1875 r. wynosiła 260 tys. marek, a w 1880 r. około 360 tys. marek". Pod koniec XIX w. zakłady żarowskie zajmowały teren o powierzchni 97 500 m², działały przy nich 2 laboratoria. W 1902 r. zakończona została kolejna rozbudowa fabryki. Powstało kilka nowych wydziałów, powiększono i wyposażono w nowe maszyny stare wydziały. Na początku XX w. rozwinęła się produkcja aniliny oraz pochodnych benzolu: toluidyny i nitrotoluenu. Obok nich wytwarzano całą gamę innych produktów, które można podzielić: 1. kwasy - potasowy, siarkowy, solny i węglowy; 2. sole amoniak, soda, sole glauberowska i szczawikowa; 3. farby - anilinowane, chromowe, ultramaryna; 4. nawozy sztuczne - azotan potasu, mączka kostna, superfosfat, żużel Thomasa.
43 Zlot Turystów Świdnickich na Ślęży
Koło PTTK "Żarodrepraki" oraz Żarowska Izba Historyczna serdecznie zapraszają na 43 Zlot Turystów Świdnickich na Ślęży. Zlot odbędzie się w dniu 13 października 2019 r. na szczycie Ślęży. W programie konkursy drużynowe świdnickich kół PTTK o puchar oraz nagrody. Uroczyste wręczenie legitymacji Przodownickich i odznak turystycznych. Okolicznościowy metalowy znaczek oraz stempel Zlotu. Otwarcie Zlotu i przywitanie uczestników - godz. 12:00. Zakończenie Zlotu o godz. 14:00. Zapisy pod nr tel. 797-944-508. Zbiórka w dniu wyjazdu o godz. 8:00 na Dworcu PKS Żarów. Zapraszamy !!!
Fabryka lotnicza w Imbramowicach - prośba o pomoc w poszukiwaniach
Szanowni Państwo, zwracamy się z prośbą o pomoc w ustaleniu losów 14 Polek, które podczas II wojny światowej pracowały przymusowo w fabryce lotniczej w Imbramowicach (gm. Żarów, pow. Świdnica, woj. dolnośląskie) – wówczas Ingramsdorf, Kr. Schweidnitz, Schlesien. Kobiety trafiły do Imbramowic w sierpniu 1944 roku i pracowały w fabryce określanej w dokumentacji niemieckiej jako Luftfahrtbedarf A.-G., Lager 227, Flugzeug-Ersatzteillager Ingramsdorf, Kr. Schweidnitz. Produkcja lotnicza została ulokowana na terenie cegielni Tonwerke lub Ingramsdorfer Tonwerke. Razem z Polkami w fabryce pracowali jeńcy wojenni narodowości francuskiej i rosyjskiej oraz cywilni robotnicy niemieccy. Poniżej zamieszczamy wykaz nazwisk. Jeśli ktoś posiada informacje dotyczące wymienionych osób oraz miejsca, w którym pracowały, to prosimy o kontakt mailowy na adres: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript..
Czytaj więcej: Fabryka lotnicza w Imbramowicach - prośba o pomoc w poszukiwaniach
Rajd "Szlakiem Cystersów" 12.10.2019 r.
Koło PTTK "Żarodreptaki" oraz Żarowska Izba Historyczna, serdecznie zapraszają na Rajd "Szlakiem Cystersów" Żarów - Kalno - Wierzbna, który odbędzie się w dniu 12 października 2019 r. Zbiórka o godz. 9:00 przy Stawie Miejskim, ul. Wyspiańskiego. Zapraszamy do udziału !!!